Te trzy cechy materiału najlepszego na membranę po prostu nie występują w żadnym materiale wspólnie. Nie jest prawdą że celuloza jest najlepsza. Co najwyżej, że celuloza posiada wszystkie trzy cechy we względnej równowadze. Jednak jeśli chodzi o sztywność to materiały kompozytowe maja większą a sztywność przy małej masie jest domeną wszelkiego rodzaju metali od aluminium po tytan.
Celuloza bakteryjna Tonsilu miała być wykorzystana do budowy głośnika wysokotonowego bo zapewnia sztywność tytanu przy mniejszej masie, co jest atutem w przypadku głośników pracujących w wysokim zakresie częstotliwości. Poza tym celuloza celulozie nie równa i wśród głośników niskotonowych coraz częściej spotyka się membrany kompozytowe oraz z materiałów modyfikowanych.
Pisząc o membranie z celulozy mam przed oczami głośniki wykonywane z prasowanej na gorąco papki celulozowej i bardzo mocno lakierowane w celu zwiększenia tłumienia. Czyli taki produkt o innowacyjności z połowy XX wieku. Obecnie coraz bardziej są to kompozyty – papier sklejany żywicami, mieszany w włóknami węglowymi, pokrywany grafitem, tektura mocno prasowana czy celuloza z włókien drzewnych. Mają równie wiele zalet co membrany plecione kewlarowe, szklane, węglowe, czy membrany metalowe.
Popularność rozwiązań zależy w pewnej mierze od możliwości filtrowania w zestawie i omijania niekorzystnych cech materiałów. To zaś jest też związane ze stopniową poprawą parametrów umożliwiających stosowanie coraz bardziej wyrafinowanych filtracji w zwrotnicach i z rozpowszechnianiem się zestawów aktywnych... oraz z modą.