Tak odnośnie APS,ów te większe faktycznie ciekawie grały. Chociaż panowie coś wykombinowałi nie dokońca dobrze zestawienie.
Panowie pędzlili to z jakiś profi sprzętów a regulacja głośności była tylko w każdym monitorze z osobna (coś jak w SunAudio ale jeszcze bardziej uperdliwie bo gałki rozstawione z 2,5 m), no oczywiście można to z jakiegoś pre z regulacją popędzić, ale wracając do tematu, zestawienie łatwo wpadało w przester przy nagłym przyroście głośności masy dżwięku, pewnie dawało za duży poziom dżwięku na monitory.
W każdym razie nawet gdy włączały mu się układy łagodzące to przeciążenie (sygnalizacja diodą) to i tak było lepiej niż na większości sprzętów na wystawie.
Do testów zaciągnąłem ze sobą w zasadzie tylko jeden operowy kawałek z chórkiem który kiedyś wmurował mnie w kanapę na Sabach. Na większości zestawów na ktorych to leciało, w momentach w których powinno być forte i szybki atak dźwięku nic się nie działo, tak jak by to ktoś przelaciał filtrem i wyrównał całą dynamikę kawałka, albo jak by brakowało prądu, nawet w zestawie pędzonym monoblokami 2x300W. Płasko, płasko, z przyzwyczajenia machałem rękami a tu żadnego ataku nie było.
Ogólnie większość prezentacji bazowała na tym że leciała jakaś "muzyczka" głównie jeden instrument (pewnie odpowiednio podciągniętym) a gdy puszczało się jąkąś płytkę z trochę gęstszą muzyką to już Panie bida była.
Tak na koniec wezmę w obronę trochę WLM\'y. Jak weszliśmy tam to leciał coś takiego co brzmiało jak mp3 z wyraną dziwaczną górą, po zmianie płyty z kolei leciały jakieś zestawy dzięków nie strawnych dla nikogo kto nie jest sprzętem pomiarowym więc normalny człowiek nie był w stanie długo tego znieść.
Natomiast na górze małe WLM\'y też grały jakąś dziwną górą (wcale nie jestem uprzedzony do papierowych tweeterów bo słyszałem sabę i tu wiele kopółek wysiada), więc na dwoje babka wróżyła albo dobór materiału nie taki albo ten tweeter nie wpasowuje się tu dobrze. W każdym razie zeszło roczny pokaz WML był lepszy, a z przed dwóch lat dużo, bardzo, bardzo lepszy.