Zaskakujące, że na Audiohobby panuje dużo większa zgodność opinii na temat sprzętu wystawionego na AS!
Za wyjątkiem rozbieżności pomiędzy mną, a Gustawem odnośnie WLMów - praktycznie na te same systemy zwróciliśmy uwagę.
To jeszcze dodam, że zapamiętałem fajny dźwięk z malutkich hornów WHT! Góra była na tyle inna (czyt. lepsza), że nie sposób było przejśc obok - te kolumienki miały coś w sobie!
Natomiast - kompletna tragedia - B&W Nautilius z elektroniką Classe! Jakaś paskudna buła bez jakiegokolwiek życia - płasko i nieczytelnie - dramat! Ci, którzy mieli okazję posłuchać 801 u p. Marka w Lesznie będą więdzieć o co chodzi... ;-) (Z Marantzem było tylko odrobinkę lepiej)
Zresztą wszystkie topowe hi-endy zabrzmiały jak radyjka - Utopie, rzeczone Nautiliust, Triangle Magellan, Logany, etc.
Nieźle - rześki, czytelny dźwięk dawały małe Magnepany...