Audiohobby.pl

Psychocukier "No More Work" Znacie? Geniusze z Polski...

zjaryz

  • 289 / 5864
  • Zaawansowany użytkownik
18-10-2008, 20:05
Witam, z okazji niedawnego wydania nowego albumu zespołu Psychocukier "No More Work" zapraszam do dyskusji, dzielenia sie uwagami, itd...
zjaryz

cojest

  • 159 / 5705
  • Aktywny użytkownik
20-10-2008, 13:30
bez przesady z tym geniuszem. troche campowej stylistyki... ironii i generalnie to jest tyle na ten temat;]
ale na koncertach deuce dobrze sie bawilem raz. wszystkie inne to raczej duzo siedzacej sztywno art-mlodziezy ktora karmi sie marzeniami o fabryce warhole. w tym sensie, srodowiskowo, jest to zenujacy zespol. gdzie tu sa emocje, energia rozpierdol.

pozdro,
m.
pzdr,
m.

cojest

  • 159 / 5705
  • Aktywny użytkownik
20-10-2008, 13:32
ta muzyka to jest emanacja niemocy. wole darkthrone. poczucie humoru nawet lepsze maja. troche specjalnie prowokuje;]

pozdro,
m.
pzdr,
m.

cojest

  • 159 / 5705
  • Aktywny użytkownik
20-10-2008, 13:36
mam tu alternatywe z rownie dobrym poczuciem humoru ale bez tej kampowej ironii i cynizmu:

http://profile.myspace.com/index.cfm?fuseaction=user.viewprofile&friendid=232076554

propnuje obejrzec okladki ich plyt;]


pozdro,
m.
pzdr,
m.

zjaryz

  • 289 / 5864
  • Zaawansowany użytkownik
20-10-2008, 17:13
>> cojest, 2008-10-20 13:36:04
mam tu alternatywe z rownie dobrym poczuciem humoru ale bez tej kampowej ironii i cynizmu:





cholernie nudno i przewidywalnie...
zjaryz

zjaryz

  • 289 / 5864
  • Zaawansowany użytkownik
20-10-2008, 17:18
i jeśli chodzi o ekstrema, to zdecydowanie bardziej wolę Cecila Taylora... Większe wrażenie robi...
zjaryz

cojest

  • 159 / 5705
  • Aktywny użytkownik
21-10-2008, 10:20
wiesz co mi sie wydalo ze deathhammer wlasnie jest ciekawy dlatego ,ze to wrteszcie nie jest taki mruzenie oka. tzn. troche jest ,ale jest tez tam cos bardzo na serio. w psychocukrze wydaje mi sie ,ze caly czas ktos pruboje mnie nabrac. ze jak spiewa "A" to rownie dobrze moze sie okazac ,ze jest to "B" albo cokolwiek innego. postmodernizm pelna gembą. generalnie strasznie mi brakuje jakiejs muzyki "na serio". bez tych juz nudnych postmodernistycznych zartow ,ze gramy disko ale w gruncie rzreczy to wiemy ze to jest tandetne ,ale no coz wychowalismy sie w tej pop-tandecie i sprubojemy cos z tym zrobic i sami juz nie wiemy czy to zarty czy to na serio.

obudzilem sie 2min temu wiec nie wiem czy to skladnie napisalem;]
ale watek ciekawy.

pozdro,
m.
pzdr,
m.

hecttor

  • 402 / 5660
  • Zaawansowany użytkownik
30-10-2008, 11:32
Bardziej mi sie podobaja wczesniejsze dokonania, plyte mam od nie dawna, jedynym minusem jest wykozystanie muzyki z wczesniejszego kawałka do "spiacy pies w BMW" wlasnie z spiacypies...coz znowu nic nowego....a mialo byc tak pieknie
.........................................................................................................................................
w życiu jest bogaty repertuar sytuacji, który wszakże interpretuje się poprzez węższy repertuar sytuacji znanych