Mam taki transmiter. Może nowsze konstrukcje są lepsze ale muszę wtrącić swoje trzy grosze.
Mój nie nadaje się żeby jednocześnie odtwarzać to co na kablu bo nie nadąża. Opóżnienie nie jest duże ale wystarczy żeby zniechęcić. Po drugie, może gdyby miało jakieś aptx czy jak to tam się nazywa to by uszło, bez tego jakość przekazywanego dźwięku jest zauważalnie gorsza.
Szkoda, bo sama idea jest bardzo fajna jednak może ew. nadać się gdy wszystkie głośniki pracują pod nimi i eliminujemy kable w ten sposób. Chociaż tak czy inaczej dodajemy zasadniczo dwa zasilające w miejsce dwóch których pozbyliśmy się od wzmaka.
--- wprawdzie ja nie jestem zatwardziałym konserwatystą w sprzęcie audio bo lubię nowoczesne rozwiązania . <jednak tutaj odpada. Musiałbym puścić wszystkie cztery kolumny w ten sposób. Jeżeli nawet jakość dżwięku byłaby do przyjęcia to i tak odpada.
Cztery aktywne kolumny to i tak dużo drutów pod napięciem :)