Tak jak wcześniej napisałem powinieneś wymienić kondensatory SMD w DCC900. Nie ma już nawet ich co sprawdzać leją na 100% i do wymiany.
Są dwa sposoby:
- wykręcasz: bierzesz szczypce, ściskasz mocno, lekko dociskając do płytki i kręcisz w osi kondensatora w jedną stronę aż się ukręci.
- szczypce tnące boczne: przecinasz konda na pół (odcinasz górną połowę lekko dociskając do płytki), odprostowujesz szczypcami kikut I wtedy dolna połowa daje się łatwo wyjąć i zostają tylko nóżki do odlutowania.
Nie wolno wyginać kondensatorów na boki w żadnym przypadku bo urwiesz pola lutownicze.
Najpierw poćwicz na jakiejś innej niepotrzebnej płytce.
Może to mało profesjonalne ale sprawdza się. Ja nie wylutowywałem, te płytki są dość delikatne i do tego już uszkodzone przez kwas.
Te w DCC951 możesz zostawić w spokoju, są ok.
Zdjęcia wrzuciłeś z 951.
Żeby zlokalizować ten kondensator C2999 na który trzeba nalutować rezystor polecam sprawdzić jego lokalizację w instrukcji serwisowej dla pewności. Ja u siebie miałem już naniesioną tą poprawkę. Do środka zaglądałem kilka lat temu i nie chciałbym wprowadzić w błąd.
Na 99% to będzie ten zaznaczony na czerwono: