I wytargałem trafko i po prostu wydrzezałem wkładke z termiką, po prostu pękła mu noga w obudowie, nie sądze żeby padł termicznie bo zjarałoby całe trafo i nie tylko wcześniej, może jakieś przepiecie go uszkodziło, choć bezpiecznik dobry, co niekoniecznie oznacza że był oryginał.
Po rozbebeszeniu okazało się że końcówki uzwojenia pierwotnego są dostępne.
Wyciąłem dziurę od spodu w plastyku i tamtędy wyprowadziłem przewody, osłonki z termokurczu itd.
Może to nie wygląda super ładnie, ale skutecznie, dojdą opaski aby to pospinać.
Na razie włączyłem i ...... się włączył, czy gra to się okaże jak coś zjem na śniadanko, idę zrobić zapiekanke......