Nie jestem pewien czy mam ochotę kupować jakiekolwiek wzmacniacze a już kina domowego tym bardziej. Oczywiście jakieś wzmaki w domu znajdą się :) najchętniej to nawet kilka sprzedałbym w dobre ręce :) Tak więc zbieranie wszelkiego złomu to przeszłość.
Aktualnie jestem raczej na etapie robienia wzmacniaczy jakie mi się podobają. DAC-i do nich też dorabiam takie jakie mi odpowiadają.
Ostatnio zrobiłem taki wzmacniaczyk :
Właściwie to dorobiłem go dla dac-a żeby miał rodzeństwo. Dac po prawej oczywiście
Trochę wcześniej zlutowałem tego:
Ten troszkę starszy jest w zasadzie kombajnem bo ma na pokładzie i swój własny dac i komputer. Oczywiście może sobie strumieniować czego dusza zapragnie. Również swój dysk na pokładzie z muzyką na kilka miesięcy na wypadek gdyby net zdechł itp.........
Ten nowszy to taka bieda- sam wzmacniaczyk ale jego brat dac ma oczywiście również swój komputer i może wszystko co starszy większy.
Właściwie to więcej bo to już taki mały wypas na podwójnych AKM-ach i może zdekodować dowolny plik związany z muzyką.
Czy to PCM czy też DSD bez znaczenia.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie żeby przynajmniej moje wzmacniacze pracowały jako jeden. Mogę je łączyć ze sobą na wszelkie sposoby.
( Ale- zbliża się zima i coś wieczorami trzeba robić- dlatego pomysł wzmacniacza czterokanałowego z własną zwrotnicą :) )
Jak by nie było nie mogę powiedzieć że nie słucham z komputera :) Ale gdybym miał jakiegoś PC-ta do tego używać co to to nie. Za chiny ludowe- bo mi się to strasznie nie podoba.
Za to rozwiązanie w postaci oddzielnej zwrotnicy to tak.
No i tak jak wspomniałem- same zwrotnice jako takie to dla mnie zło konieczne - no ale cóż robić? Trzeba to jakoś przegryźć i szukam sposobu najłatwiej strawnego dla mnie.