Audiohobby.pl

Odtwarzacze CD dla wymagających

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
11-10-2010, 12:15
Jak na muzykę słuchaną na kolumnach za 25K$ z topowego DP800/DC801  z płyt Hybrid osobiście preferuję CD. Instrumenty tak podane lepiej mi "trąciły" realizmem. Być może w tzw budżetowych zestawach warto mieć tylko SACD :)  Taka analogia jak przewaga formatu CD w stosunku do słabszych gramofonów. Swoje zdanie wyraziłem na ten i pokrewne tematy tutaj  http://www.audiostereo.pl/vinyl-miazdzy-cd_54331.html                              

Dudeck

  • 5101 / 6071
  • Ekspert
11-10-2010, 12:49
Wielu za wzorzec wśród źródeł cyfrowych , w tej klasie cenowej ( 30 tys. zł ) uważa Ayon CD-5 :

Makduf

  • 499 / 5689
  • Zaawansowany użytkownik
11-10-2010, 21:52
majkel - bardzo trafny wniosek. Accuphase istotnie ma swoją wizję odnośnie hierarchii odtwarzaczy. Byłoby nielogiczne, gdyby DP-510 odtwarzał SACD; to zburzenie niejako strategii tego producenta i można powiedzieć "zamach na markę". Mimo wszystko szkoda, że tą cenę nie dostaniemy czegoś więcej niż tylko kilku ulepszeń, które nie wiadomo jak wpłyną na brzmienie. Zresztą nie spodziewajmy się rewolucji, bo samo oznaczenie nowego odtwarzacza mówi, iż to nie nowa seria, lecz ulepszenie starszej. Ciekawe zatem czy możemy wkrótce spodziewać się DP-610 czy też DP-710...jakoś powątpiewam. Prędzej wyjdzie DP-410. Z Accuphase z chęcią powitałbym u siebie DP-700. Bardzo mi odpowiada ten typ prezentacji. Niestety sam w sobie jest poza moim zasięgiem, a wymaga też super zasilania; mam wrażenie, że jest bardzo kapryśny właśnie w kwestii zasilania. Hydra robi z nim to co trzeba: wtedy to kompletne i wybitne źródło. Dzielonego niestety nie słuchałem. Wiem tylko, że jest bardzo wychwalany, ale póki sam nie odsłucham, nie będę w tym temacie zabierał głosu.

Makduf

  • 499 / 5689
  • Zaawansowany użytkownik
11-10-2010, 22:10
Z tymi Ayonami to dziwna trochę historia. Miałem przez jakieś półtora roku CD-3 (właśnie znalazł nowego, szczęśliwego właściciela). Generalnie na początku bardzo mi przypasował, ale z czasem zaczął męczyć swoistą natarczywością. To naprawdę fajne CD, ale do odsłuchu na kolumnach. Z Lebenem toż to czysta synergia, ale jako źródło w torze słuchawkowym, jak napisałem wcześniej bywa męczący. Tak sobie teraz myślę czy to spostrzeżenie nie wynika z faktu, iż drugim źródłem, którym dysponuję jest C.E.C. XR, który niejako stoi po przeciwnej stronie niż CD-3. C.E.C. nie jest tak bardzo ofensywny, jest bardzo subtelny i pastelowy, nienachalny i stonowany. Ayon zaś to w porównaniu z XR prawdziwy brutal; gra chyba z 2x głośniej od paskowego konkurenta. A właśnie to C.E.C. bardziej mi odpowiada pod względem brzmienia. Ayona kupiłem czystym fuksem, prawie nówkę, za połowę ceny. Miał być źródłem w systemie kolumnowym, ale jako, że dość często się przemieszczam zrezygnowałem z takiego rozwiązania. Został, bo z W5000 z przyjemnością słuchałem swingu; naprawdę można przy tym odjechać. Tyle, że w perspektywie czasu nie wytrzymał konkurencji z XR-em. Teraz szukam nowego źródła, które będzie bardziej uniwersalne niż oba wymienione przeze mnie odtwarzacze.

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
11-10-2010, 22:16
Makduf, przyjmij do wiadomości, że męczący w torze słuchawkowym to jest Leben. Nie wiem który model masz, ale CS300XS gra tak bardzo po swojemu, że dobieranie do niego źródła nie ma IMHO sensu. Albo akceptujesz jego sposób grania przez słuchawki, albo nie. Z opinii, jakie czytałem, wynika, że na głośnikach pokazuje na co go stać, i jest to więcej niż na słuchawkach. Jestem skłonny uwierzyć, gdyż za taki dźwięk oferowany przez wyjścia głośnikowe nie dałbym więcej niż 3000zł, a tu trzeba 9500 wyłożyć.

lancaster

  • Gość
11-10-2010, 22:27
majkel, sorry ale kiedy zapytałem o to odpowiedziałeś :
"majkel
(3853/31/948)
Kraków
Avatar: majkel
WYŚLIJ PW    
2010-10-02 / 21:56
>Bardzo sie cieszę ze tak ładnie wypadł. Gratuluję majkel.

Dziękuję. :)

>Wzmacniacz to rozumiem dyskutowany wczesniej klonik Lehmanna po modyfikacjach ?

Mam zaznaczyć tę odpowiedź, czy może potrzebujesz jeszcze trochę czasu?"

Dosć tajemniczo i niejednoznacznie ale teraz wszystko jasne :-)

lancaster

  • Gość
11-10-2010, 22:27
Nie w tym wątku odpowiedziałem :-)
sorry, mam nadzieje ze wszystko wyjasnione.
Przepraszam za offtopa.

Makduf

  • 499 / 5689
  • Zaawansowany użytkownik
11-10-2010, 22:30
A przy okazji, skoro już odświeżyliśmy ten wątek, chciałbym zapytać Kolegów jakie dotychczas usłyszane przez Was źródła najbardziej Wam przypasowały/zrobiły największe wrażenie?

W moim przypadku to na pewno wspomniany już Accuphase DP-700. Większe jednak wrażenie wywarł na mnie Audio Research CD 8. Gra absolutnie wspaniałym, pełnym i naturalnym dźwiękiem. Zero ziarnistości, całe pasmo jest fenomenalnie gładkie i dynamiczne. Bas jest niezwykle zróżnicowany: kiedy trzeba twardy i sprężysty, kiedy indziej zaś bardziej subtelny; i schodzi naprawdę nisko. Średnica z kolei jest tak błoga, że można się nad nią rozpływać. Do tego najlepsza przestrzeń jaką słyszałem - holografia. Wszystkie barwy są odtwarzane jak żywe i "gęsto". Ten CD ma też niebywałą zaletę: źle nagrane płyty odtwarzane są bez bólu tzn. słychać co to za błędy, ale nie przeszkadzają one w całościowym odbiorze muzyki. Czyste emocje. Dla mnie to źródło wręcz stworzone do toru ze słuchawkami. Jak zwykle jest jedno "ale" czyli cena, około 47000 zł.

Poniżej foty: DP-700 i CD 8.

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
11-10-2010, 22:36
O dźwięku DP-700 ma sens mówić tylko w kontekście użytych komponentów do zasilania, czyli sieciówki, kondycjonera, listwy, itp. Ten odtwarzacz jest bardzo podatny na dobór kabla zasilającego, co mi pokazał pewien pan w Nautilusie. Koniec końców bardziej mi się spodobał ayon CD-07 z tą najlepszą sieciówką, no ale ona 16kzł kosztuje i nieźle wpływa na CD. W tym kontekście wydaje mi się, że DP800/DC801 jako urządzenie dzielone, jest znacznie bardziej wolny od anomalii zasilania.

Makduf

  • 499 / 5689
  • Zaawansowany użytkownik
11-10-2010, 22:49
majkel - u mnie Leben CS300X (ten z lampami sterującymi General Electric i lampami mocy Mullard) grał z C.E.C.em XR i HD 650. Takie brzmienie w pełni akceptuję, bo mam wrażenie, że to optymalny tor. Z kolei T1 i Leben nie przypadły mi do gustu. Zupełny brak kontroli, wybrzmiewanie jak po dopalaczach. Nie wiem, może ktoś lubi takie granie, ja wolę subtelniejszy przekaz. Leben ma to do siebie, że jest bardzo dosadny. Nie zgadzam się jednak, że dobieranie źródła do niego nie ma sensu. Innego źródła potrzeba do odsłuchu na kolumnach, innego do odsłuchu na słuchawkach. Spędziłem trochę czasu na eksperymentach i wiem, że to ma sens. Ja Lebena nabyłem (tak jak i Ayona) z myślą o systemie z kolumnami. Okazało się jednak, że z HD 650 gra wybitnie i został. Natomiast co do ceny, to jest tyle wart (bynajmniej CS300X, ale to była limitowana seria). Poza tym jak to ja, Lebena też kupiłem po naprawdę okazyjnej cenie.

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
11-10-2010, 23:00
Dosadność  Lebena to przy HD 650 pozytywna cena, trochę drogi set :)          

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
11-10-2010, 23:06
Słuchałem CS300XS z HD800, T1 i W5000. Wzmacniacz robił za każdym razem to samo z dźwiękiem. Wersja z Sovtekami.

lancaster

  • Gość
11-10-2010, 23:20
"Koniec końców bardziej mi się spodobał ayon CD-07 z tą najlepszą sieciówką, no ale ona 16kzł kosztuje i nieźle wpływa na CD."

Siecióweczka tylko 2 x droższa od odtwarzacza ???

Makduf

  • 499 / 5689
  • Zaawansowany użytkownik
11-10-2010, 23:35
Rafaell - HD 650 to moje pierwsze słuchawki wysokich lotów i, że tak powiem "najukochańsze". Porównując je ze współczesnymi produktami można odczuć pewien niedosyt. Bo istotnie HD 650 nie mają ani najlepszej przestrzeni, ani najlepszych niskich czy średnich tonów pośród wszystkich słuchawkowych braci. Przekazują za to emocje i to jest ich cecha, którą sobie najbardziej cenię. Jestem ich posiadaczem od naprawdę długiego czasu i przez ten okres testowałem je co najmniej z kilkunastoma wzmacniaczami słuchawkowymi, a może nawet kilkudziesięcioma biorąc również pod uwagę różne dziurki w integrach, preampach i źródłach. To słuchawki, które znam jak żadne inne i pewnie trochę to co piszę wynika z sentymentu i pewnego rodzaju nostalgii. W każdym razie Leben + rekablowane HD 650 wedle mojego zdania grają wprost wybitnie. Trzeba tylko dobrać sobie odpowiednie źródło, koniecznie o "analogowym" charakterze i pozostające raczej w defensywie. Wówczas pozostaje już tylko istota naszej pasji, czyli po prostu słuchanie i przeżywanie muzyki.

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
11-10-2010, 23:35
Lancaster, to jest 22kzł taniej niż DP-700 z komputerową.