>fallow,
takie testy robiono i ja im wierzę. Zresztą, jaki sens byłby w takim skopanym interfejsie? Jego projektant byłby skończonym lamerem i idiotą. Poczytaj wpisy Edwarda na AS, on to testował i ma 100% zgodności.
Ja nie muszę tego robić, ja to wiem że tak jest i nie wnikam w coś takiego więcej niż potrzeba. Czy ktoś kwestionuje działanie interfejsu RS-232 albo LPT?
Taki loopback test można chyba dla SPDIF zrobić w RMAA ale nie mam pewności.
Poza tym, ilu błędów się spodziewasz w sekundzie? Ile usłyszysz?
Jeśli to możliwe należy unikać dzielonych konstrukcji, stosować połączenie I2S/EIAJ albo samemu zrobić sobie zegar master w DACu i przesyłać go do trasportu. To nie jest trudne.
>magus
Nie masz żadnej powtarzalności parametrów i jakości lamp, pewności ich stanu a wygrzebywanie jakiś NOSów za chore pieniądze uważam za paranoję. To ma być dostępne dla wszystkich, zawsze i wszędzie za cenę mniejszą niż jestem skłonny zapłacić.
Poza tym lampy wykluczają miniaturyzację. Chińczycy je pakują na ślepo gdzie popadnie. To jest wg mnie chore! A co z ustaleniem punktu pracy - lampa się zużywa przecież, każda ma nieco inną ch-kę. Nie ma tego kto wygregulować (ale jest autobias).
Oczywiście lampizacja jest pod względem układowym dość dobrym, bo prostym rozwiązaniem, wymagającym niewielu elementów, a lampy dzięki krótkiemu widmu THD mają też niskie IMD. A IMD to największy syf jaki może spotkać dźwięk i muzykę, oprócz zwrotnic pasywnych. Wadą lampizacji jest wydzielające się ciepło, pobór mocy i operowanie na niebezpiecznych dla życia napięciach, w dodatku DC (tym bardziej niebezpiecznych!!!!). Niestety niektórzy słyszą IMD wzm. operacyjnych i dlatego wolą lampy.
Tzeba używać aktywnych podziałów to nie będzie problemów z "prowadzeniem" głośnika, a na pewno znacznie mniejsze.