Mam Raspberry Pi plus Volumio plus karta na I2C plus zasilacz :)
Z tym że gdy walczyłem kiedyś z tym to wyszło tak :
Ja jestem z pod Warszawy, jeśli mieszkasz gdzieś w pobliżu, to możemy spróbować. Mam teraz 2 komputery, jeden do wydania, ale jeszcze nie wystawiam, bo działa w drugim systemie audio.
--było więcej mojego blablabla - wyciąłem dla oszczędności miejsca :)
Fajne te kompy ale.....
Konfrontacja takiego "smoka PC" z Raspberry Pi4, plus interface Allo DigiOne Signature, mogłaby być bardzo ciekawa.
Raspberry to w końcu też komputer i do tego pasywny.
Kiedyś pancerniki były zatapiane przez małe samoloty. To tylko małe, niewinne, skojarzenie ;-)
Robiliśmy takie porównanie. No... nie ma co porównywać. To jak granie z taniego DVD Manta vs SACD z japońskiego wydania. Jest olbrzymia różnica w jakości. Robotę robi karta PF z własnym zasilaniem. W sumie wszystko robi robotę.
Przepraszam że wcześniej nie odpowiedziałem a dorzuciłem jeszcze więcej blablabla ale teraz poprawka :)
Moje spod Warszawy aktualne miejsce zamieszkania to trzeba liczyć jakie 1200 kilometrów na kołach. Chętnie bym porównał ale żeby tak z bomby to kiepsko wypada. Być może będziesz się wybierał gdzie w okolice >stolycy< europy to oczywiście zapraszam :)
Technikalia :
Całkowicie zgadzam się że wszystko robi robotę :) I że robiliście porównania to już całkiem super.
Moje pytanie: Czy malinkę w eksperymencie traktowaliście jak prawdziwy komputer ? Czy porównanie było do takiego ulepa pierwszego z brzegu jakie są bohaterami miliona filmów na Youtube? Jak to z Rasberry zrobić HiEnda
Od tego wiele zależy :)
Ja w swoim ulepie zastosowałem- chwila, niech pomyślę- zastosowałem łącznie 8 zasilaczy. Chyba bo może jest 9 albo 10 bo cos przerabiałem jeszcze i teraz pogubiłem się, dekla nie chce mi się odkręcać żeby policzyć- ale w sumie o jakie dwie czy trzy sztuki nie ma co się przejmować :)
Malinka ma swój- dac ma swój- wogóle to wszystko ma swój zasilacz a stopnie mocy to po dwa :) na kanał.
Normalnie pojechałem jak jakiś czub kompletny heheheheh.
Jeżeli skupić się na samej malinie i dźwięku z jej systemu to naprawdę nie słyszę różnicy jakościowej np. w porównaniu z RME Adi. A to jest dobre źródło :) Symetryczne hehehehe. Dac malinki jest tylko >symetryzowany< na wyjściu :)
Tzn. jest słyszalna różnica w nazwijmy to >barwie< bo innym układem dysponuje Adi a innym dac obsługiwany przez malinkę.
Zrobiłem tak z tymi zasilaczami- masami-ekranami- minimalizacją długości linii-symetrycznością itd... żeby przekonać się czy to ma jakiś sens.
Ma sens >) Ale w granicach zdrowego rozsądku. Ja przekroczyłem jego granice hehehehehe. >Gdybym ze swojego ulepa wywalił np. połowę zasilaczy to on nie zagrałby gorzej- tego jestem pewien.
Być może coś zmieniłoby się w pomiarach i zamiast 145 dB odstępu od szumu wyszłoby 125 albo 115 albo THD miałby o jedno zero mniej po przecinku itp (teraz jest ze 4 ? albo 5 ? )
Krótko- to moje zdanie :) Nikt nie musi się zgadzać
Poprawiać warto jeżeli słyszymy poprawkę. Jeżeli patrzeć na cyferki przy pomiarach to już jest pier...... kotka przy pomocy młotka.
Poprawiać warto dla wyglądu :) Bo ładna rzecz cieszy :) Tutaj Twoje kompy np. bardzo mi się podobają.
Ta druga wersja ma też drugi koniec, na filmie słyszałem hehehehehe
Złote :) a skromne :)----
heheheheehhehe
ed: zapomniałem dodać że: po tych wszystkich poszukiwaniach ideału :) wygrzebywaniu plików w kosmicznej jakości a nie zwyhłym marnym HiFi jak ze zwykłego CD- choćby najbardziej japońskiego. Wszystko to potem nagrywam na taśmę- 90% będzie to zwykła compact casette. Najczęściej na koszmarnej w/g znawców taśmie żelazowej
I słucham za pośrednictwem magnetofonu.
Heheheheh- tylko czuby tak mogą zrobić. Obawiam się że mogę w sumie być jakąś pododmianą audiofila
hehehehe