Audiohobby.pl

Nowe życie słuchawek U

ArturP

  • 1382 / 3002
  • Ekspert
03-06-2023, 23:11
Qurde, chyba wrócę do swoich słuchawkowych eksperymentów. :)
Natchnąłeś mnie do powrotu do prac nad tym "projektem".
Ogólnie rzecz ujmując, przetworniki słuchawek potraktowałem jako głośniki. Próbowałem znaleźć takie, które mają ograniczone odtwarzanie w potrzebnych pasmach. Próbowałem też usztywniać lub zmiękczać membrany, ale nie wpadłem na pomysł by użyć takich przetworników jakimi zostały zrobione. A do tego jeszcze wstawić zwrotnice I albo II stopnia. No szkoda, że poległem przed takim pomysłem.
Jak tylko znajdę trochę czasu na ten "projekt", to wracam całą siłą. Ale będę miał Twoje doświadczenia na oku. ;)

pień

  • 2470 / 1242
  • Ekspert
04-06-2023, 00:57
Hehe-   no to ja bardzo cieszę się :)   Nie będę czuć się osamotnionym świrem który takie coś robi.
   --  Ja też potraktowałem przetworniki słuchawkowe jako głośniki-  w sumie to są tylko małe heheheheh
Fakt-  ani chwili nie myślałem żeby jakoś je dobierać na zasadzie takiej jak w kolumnach.  Byle je trochę przyhamować w wysokim- ten duży a z małym na odwrót.
 Teraz tak-  trochę oczywiście zdążyłem zakombinować-  osłabiłem nieco gwizdek a w zasadzie to podpuściłem go wyżej niż był-  tak na oko ma się rozumieć.   Chodzi z pojemnością 1 mikro  to chyba podział wypada wysoko.
Napchałem trochę wytłumienia i powiem tak:
  Gdyby U grały po wygrzaniu tak jak teraz zabrzęczał mój badziewny ulep to w życiu bym nie pomyślał żeby potraktować je jako bazę do eksperymentów.
Powaga :)  Na chwilę obecną jestem zaskoczony efektem całej tej zabawowej dłubaniny.   
 Określiłem też jak mi się zdaje miejsce w uchu-małżowinie  w którą powinien być wycelowany gwizdek.   
  Oczywiście to subiektywna ocena i dotyczy mnie-  u kogoś innego może być inaczej :) 
Dla ciekawych:
 Punkt 92   mniej więcej.


Trochę mnie to zaskoczyło bo na czuja typowałem zupełnie inne miejsce hahahahaa ale na  szczęście dużo dziur narobiłem i dało się podstawę >kręcić.
  Odnoszę wrażenie że pochylenie osi gwizdka do przodu chyba byłoby jeszcze lepsze.
No ale nakłony przetworników to może kiedy indziej -  bo tak coś czuję że to będzie dłuższy serial.  Niczym niewolnica Isaura  czy jak jej tam było.    A ja to wredny Leonsio  co to męczy tak ślicznie grającą Isaurę na początku heheheheh



Jutro sprawdzę jak chodzić będą Koss-y w miejsce tych tytanowych.   Poza tym łatwiej zamanipulować z ich strojeniem,
  Wstępnie liczę że będzie taki bardziej miekki dźwięk- jak lata 70-80 na płytach.    Teraz jest bardziej jak z CD hehehehe

Hammer

  • 4866 / 2504
  • Ekspert
04-06-2023, 16:33
Qurde, chyba wrócę do swoich słuchawkowych eksperymentów. :)
Natchnąłeś mnie do powrotu do prac nad tym "projektem".
Ogólnie rzecz ujmując, przetworniki słuchawek potraktowałem jako głośniki. Próbowałem znaleźć takie, które mają ograniczone odtwarzanie w potrzebnych pasmach. Próbowałem też usztywniać lub zmiękczać membrany, ale nie wpadłem na pomysł by użyć takich przetworników jakimi zostały zrobione. A do tego jeszcze wstawić zwrotnice I albo II stopnia. No szkoda, że poległem przed takim pomysłem.
Jak tylko znajdę trochę czasu na ten "projekt", to wracam całą siłą. Ale będę miał Twoje doświadczenia na oku. ;)

a przecie Ty nie słyszysz już jak żona woła ...... stary obiad........ obiad..... to se ju nie wrati..........
« Ostatnia zmiana: 04-06-2023, 16:35 wysłana przez Hammer »

ArturP

  • 1382 / 3002
  • Ekspert
04-06-2023, 17:08
Nie no nie przesadzaj. "MASZ" to słyszę doskonale, rzadko mi się zdarza "DAJ" słyszeć, ale i tak jest nie źle. ;););)

pień

  • 2470 / 1242
  • Ekspert
04-06-2023, 21:08
Taaa-  nowa wersja U2 :)    Trzeba napisać że U2v2  heheheheheeh
  Będzie tak:   wczorajsza wersja była spoko tylko te >tytanowe<  nowo opracowane przetworniki jednak mają jakiś problem takiego >blaszanego dźwięku<   
(pomijam że te nowo opracowane przetworniki-  duma firmy-   można znaleźć na aliexpresie w cenie coś około 17 euro za parę  a 6,50 za parę gdyby zamówić paletę tego hehehehehe)
 No czyli w zasadzie tak jak na początku było  0,27 dolara kongijskiego gdyby dobrze pogadać.
 Dzisiejsza wersja U2 to przetworniki starego Kossa.   One trochę słabo w wysokim tonie idą ale tutaj brakującego szkła w dźwięku załatwiają Huaweie za ćwierć kongijskiego dolca.   Duet okazał się nadzwyczaj miły dla mojego ucha :)
Na tyle miły że jeszcze raz nieco pogmerałem-  najpierw odetkałem dwie dziury tłumienia w samych przetwornikach- próba i
zatkałem po jednej.   Postanowiłem jeszcze dorzucić warstwę tłumienia od strony ucha-  żeby nie było zimno heheheheh
 I stwierdziłem że na chwilę obecną będzie STOP.
Muszę teraz spokojnie odsłuchać ale jak mi się zdaje pierwowzór zniszczyły na tyle mocno że powinienem na słuchawkach zmienić logo.
  Oczywiście charakter dźwięku jest zupełnie inny niż z tytanowymi.  Nie ma już śladu nawet tego walenia po uszach.  Im wyżej tym gorzej :)
    Dźwięk taki jak lubię :)   Jak taka stara-porządna dyskoteka heheheheheh.
Muszę posłuchać różności i zapewne znajdę coś do czego się prz........    ale na dzisiaj koniec.
Na jutro zapewne też

Krzysztof_M

  • 1552 / 5497
  • Ekspert
04-06-2023, 23:38
Brawo :)
Kibicuję :)
Jakie wartości kondensatorów stosujesz do filtracji?
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

pień

  • 2470 / 1242
  • Ekspert
05-06-2023, 08:26
Hehe
 Nakrzyczą na mnie ale nic to- to forum jest .
Kupka małych pojemności uczestniczyła w próbach i w końcowej wersji wyszło tak że nieźle jest gdy >niskotonowiec <   idzie prawie na krótko z opornikiem 20 om a >wysokotonowiec  tylko z kondensatorem 2 micro.   
 Ma się rozumieć że to nie na zawsze :)  Ale trzeba trochę zaopatrzyć się elementy odpowiednie

ed:   Wnioski jakie mam z tej zabawy na dzień dzisiejszy w uproszczeniu :
  Większą wagę ma położenie przetwornika względem ucha niż filtracja.  O ile >niskotonowiec<   jakichś wielkich zmian od lekiej zmiany pozycji nie zrobi to gwizdek reaguje żywiołowo.   Właściwie to ucho reaguje żywiołowo nhehehehehehe
   Ta ostatnia wersja to w zasadzie dwoje różnych słuchawek w tym samym czasie.
Założone odwrotnie na lewą stronę grają znacząco inaczej hehehehe.  Stawiam że w ew. ślepym teście ktoś by mógł powiedzieć że to zupełnie różne >wyroby  :)

przy okazji- można się śmiać.
 Wkręciło mnie to okrutnie i jestem teraz na etapie obmyślania stanowiska pomiarowego.  Krótko>  trzeba sztuczny łeb z uszami zbudować heheheeh
  I to z uszami najlepiej własnymi.   Rozstawać się z nimi to raczej odpada ale wykonać jakąś kopię.
 Ma kto może pomysła jak dokonać odlewu własnych uszu ? 
« Ostatnia zmiana: 05-06-2023, 08:51 wysłana przez pień »

Hammer

  • 4866 / 2504
  • Ekspert
05-06-2023, 10:26
se najpierw wosk wymyj......

pień

  • 2470 / 1242
  • Ekspert
05-06-2023, 19:16
Nie nooo-  nie wierzę że Hammer konserwatysta taką radę daje :)
  Wiadomo przecież że częste mycie skraca życie hehehehe .  Poza tym odrobina wosku jest nieodzowna a już na bank ma  korzystny wpływ na dźwięk większy niż kable sieciowe w ścianie.  Tak więc tutaj jest wszystko OK jeżeli to było powodem zmartwienia.
Pozostaje kwestia odlewu-  wiadomo że formę trzeba czymś wysmarować żeby łatwo potem się odlepiło oryginalne od kopii.  Tak więc wymycie wosku byłoby tym bardziej nie na miejscu.  Poza tym sama ekologia teraz modna i nie trzeba tracić kasy na jakieś extra mazidła które będą tylko podróbką natury Hehehehehe.
  No chyba że jakiś ktoś albo bot włamał się na Hammerowe konto i to on ?

Hammer

  • 4866 / 2504
  • Ekspert
05-06-2023, 19:43
zapytaj cyfry...

pień

  • 2470 / 1242
  • Ekspert
07-06-2023, 00:48
Trochę posiedziałem dzisiaj, właściwie to już wczoraj nad słuchawkami.
 Ale już nie DIY  tylko zabrałem się za porządne ogarnięcie innych egzemplarzy.   Można powiedzieć że jedne z >referencyjnych<   hehehehe.
 Staxy potrzebowały serwisu albo raczej spa :)   a trochę głębiej trzeba było wleźć w ich adapter.  Zepsuć tam się nie ma co ale jest przełącznik obrotowy który swoje lata ma i w sumie też skończyło się na czyszczeniu.  Teraz tandem działa jak trzeba.
  Fumfel nówka nie śmigana.
W kolejce jeszcze jedne słuchawki do ogarnięcia i wprawdzie mają swoje zalety ale to już nie jest liga w której grają staxy.
   Przyszły dzisiaj z opóźnieniem.   Koleś od którego kupiłem na ebayu zapomniał wysłać i zwyczajnie minął termin dostawy.  Negatywa nie waliłem tylko wiadomość z zapytaniem >co jest? <   wysłałem.
  Gościu przeprosił natychmiast i obiecał poprawę.   Wysłał słuchawki i dołączył prezent za wyrozumiałość.
     Trzy jakieś kolorowe taśmy-  zafoliowane i nie mam zielonego pojęcia co za jedne ale i tak się cieszę.


pień

  • 2470 / 1242
  • Ekspert
08-06-2023, 10:35
Dobra-  ogarnąłem model słuchawek które już od jakiegoś czasu chciałem posłuchać.
   Gdzieś tam na jakimś forum wyczytałem plotkę że przy ich konstrukcji posiłkowano się wiedzą jakiegoś profesora od uszu i słyszenia :)
Moje spostrzeżenia są takie że być może to być prawdą -cała ta plotka.
Muszle są spore-dużej pojemności i z obrysem pasującym do ucha.   Przetwornik w nich jest ustawiony pod nakłonem w stosunku do ucha i na przegrodzie która znajduje się dosyć >daleko<  od samego ucha.
Ponadto same muszle są bardzo dobrze wytłumione a skóra z wierzchu i pianka pod nią raczej nie jest podyktowana wyłącznie estetyką.
Same słuchawki to raczej małe kolumny zamknięte przystosowane do założenia na głowę.
Chociaż aż takie małe nie są bo mam mniejsze komputerowe kolumienki hehehehe.
Przetworniki to w zasadzie małe 8 Ohm głośniczki  które chyba można by użyć w jakiś nie za mocnych kolumnach.   Membrany z polipropylenu  cienko powlekane silikonem i strasznie  usyfione były-  ale że są absolutnie wodoodporne to nie miałem zahamowań żeby je normalnie umyć.   Jeden przetwornik był na zdechnięciu, przerwa na szczęście okazała się na wierzchu i zwyczajnie trochę sztukowałem.
Głośniczki są ekranowane magnetycznie :)   Tak więc krzyczące tu i ówdzie z folderów teksty że >współczesne badania nad wyeliminowaniem szkodliwego pola dla zdrowia-  czy też rewelacyjne strefowe systemy tłumienia niepożądanych dźwięków itp.   bzdety.
  Japońce od Pioneera  wyprzedzili o jakie 40?  lat-  tylko że cieniasom do głowy nie przyszło żeby to jakoś reklamować.
Byłyby nie w kij dmuchał vintage słuchofony dzisiaj- gratka dla sprzedawców na ebayach i innych takich.   
A tak to są śmieciem za grosze.
Teraz tak- jak one grają
    Bass okrutnie mocny że prawie wątrobę porusza i nawet dobry :)
I to chyba wszystko  Hehehehehehehe   (przesadzam)   Grają jak tłuste,  dobre kolumny zamknięte w których spalił się wysokotonowiec.   Średni głośnik też mógłby być trochę lepszy.
   No ja im oczywiście nie przepuszczę bo są kapitalną bazą do eksperymentów i odpada kupowanie wiader w OBI hehehehe


 

pień

  • 2470 / 1242
  • Ekspert
09-06-2023, 09:14
Tak-  taką dobrą chwilę posłuchałem tych słuchawek na oryginale i oczywiście nie wyrobiłem :)
  Wywaliłem fajne ale jednak zamulające przetworniki jakie fabryka dała i przeprosiłem się z tymi za 0,27 dolca kongijskiego które były oryginalnie w ultrasone :)   Dorobiłem na szybkości przejściówkę dzięki której wstawiłem je na nowe miejsce. 
Co wyszło?
  A no uważam że wyszło bardzo dobrze :)   jak na pierwszy strzał i działanie pod presją.
  Dzisiaj jadę sobie zabrać parę ton pudełeczek do klienta  po sąsiedzku mającego-  znaczy jakieś 200 metrów będzie-  sklep ze słuchawkami :)    Byłem tam już oczywiście wcześniej-  gościu sprzedawca to pozytywny i kontaktowy koleś wkręcony w swoją robotę.
Poprzednio rozgadaliśmy się i otrzymałem propozycję że jak kiedy by mi się chciało swoje słuchawki przywieźć, to on jest za.
   Tak więc wczoraj wieczorem trzeba było skończyć słuchawki-  trzeba by je nazwać P1
hehehehe.
   Mają mankamenty i parę drobiazgów trzeba zrobić inaczej ale >mało czasu .
Jest jak jest i na sparing z wypasami gotowe :)   Oczywiście U2 lecą również

« Ostatnia zmiana: 09-06-2023, 09:19 wysłana przez pień »

pień

  • 2470 / 1242
  • Ekspert
11-06-2023, 09:54
Trzeba było trochę popracować nad tą modzoną wersją Pioneera :)
 I teraz trochę zagwozdkę mam z tymi przetwornikami za 0,27 kongijskiego dolca.   Wszystko oczywiście da się wytłumaczyć logicznie hehehe.
   Tak więc na początku to one mi naprawdę do gustu nie przypadły a zamontowane w tych starych słuchawkach to grają bardzo fajnie.
 Nawet ta szybkościowo ulepiona wersja była OK  i w czasie >sparingu<   z wypasami  w sklepie nie musiała się wstydzić.
 Dlatego zrobiłem wszystko od nowa i porządnie.
 Słuchawki są dla miłośnika niskiego zejścia-  rewelacja po prostu za to lekki niedosyt średnicy jednak tragedii nie ma.   Sytuacja znacząco poprawia się gdy >zepsuje się <   uszczelnienie pada z głową hehehehe. 
 Słuchawki mocno ściskają głowę  i  bardzo mocno izolują od otoczenia a jestem przekonany że gdyby pady były welurowe i przewiewne to raz że dźwięk lepszy to i komfort.
Na chwilę obecną da się słuchać -ale nie za długo.   W porównaniu ze staxami  o których można zapomnieć że je ma się założone to tutaj takiej opcji nie ma :)
 

judasz94

  • 440 / 1316
  • Zaawansowany użytkownik
15-06-2023, 12:14
To jaką zwrotkę teraz Ci zaprojektować? A może jakieś tłumiki pasm może potrzebujesz?
Adam
Pro audio, muzyk, elektronik