No i Caramba- moja oczekiwana bitwa na lasery rozeszła się po kościach.
:) Nawet lasera nie było co czyścić bo w środku błysk. A jedynym powodem że CD-ek coś nie działał to jego tacka- konkretnie to jeden z zaczepów- prowadnicy czy jak to nazwać- zebrał w swojej historii takiego zwykłego kłaka-supełka z szmatki która go czyściła.
I to wszystko heh :)
Tak więc nie wnikałem bo naruszyłbym jedną z podstawowych zasad: Jak nie zepsute to nie naprawiamy :)
Trochę kosmetyki- jeszcze jedno sprawdzenie czy działa na jakichś obczochranych płytach- Działa- powiedziałbym nawet że lepiej niż techniol- bo wziął płytę CD-R/RW której już zaden napęd na oczy nie chciał widzieć i poszła- chociaż korekcja już zapewne na absolutnego maxa działała bo normalnie słychać jak łata dziury w zapisie.
Ma fany bajer- dwa wyjścia :) I one skubane są niezależne- jedno zafiksowane drugie ustawiane. Jest nawet serwo w środku do tego ale pilota nie mam :) oczywiście. Ale reguluje się ze śrubki awaryjnie.
Teraz wyląduje gdzieś w pobliżu magnetu i wzmaka- pewnie między nimi :) Żeby potwierdzić na wszelki wypadek że gra ładnie.
Tak na żywo- łeb w łeb bo tak z pamięci to nie bardzo. Ale wydaje mi się że skasuje wszystkie CD-ki na chacie- baardzooooo dobrze mu idzie w >ciszy < :) Heheheh Kto wie- może nawet podbije oko Adiofusemu :)
Tzn. tam gdzie ciszej jest w nagraniach - bardzo dobrze oddaje szczegóły. Typu tam te wszystkie szurania-trącania-skrzypienia- tupoty przebiegających mysz itp..... itd....
No i to nie koniec mam nadzieję.
Zobaczyłem drugi taki zdechły na ebayu. Jeżeli cena będzie podobna jak za tego ( w sumie trzy paczki fajek- dwie za sprzęt i jedna za przesyłkę) to oczywiście zgarnę drania.
aaa- skleroza
Sugestie że ten CD-ek nie odtwarza jakoby płyt z nowego tłoczenia :) Całkiem tych nówek - nówek :)
Są podparte czymś co nie ma jakiegokolwiek związku z tym CD
Żre wszystko co okragłe i wlzie w kieszeń i chociaż trochę podobne do płyty CD