>> Dudeck, 2008-10-03 09:37:48>>
Był taki wątek na audiostereo kiedyś związany z wpływem godziny odsłuchu na jakość brzmienia systemu.Większość się zgodziła,że najlepiej hifi gra właśnie w weekendy późnym wieczorem i nocą.
Co do podłoża tych odczuć-tu zdania były już podzielone.Jedni optowali za tym,że prąd w sieci energetycznej staje się wtedy "czystszy" co ma zbawienny wpływ na nasze urządzenia grające (większość zakładów pracy,biur itp nie pracuje wtedy właśnie),drudzy skłaniali się ku twierdzeniu że zasadnicza przyczyna tego zjawiska leży w naszej psychoakustyce (wyluzowanie-jak to nazwałeś),lepiej i czyściej odbieramy wtedy bodźce dźwiękowe.Jeszcze inni twierdzili,że "szumy dnia" cichną (odgłosy ulicy,sąsiadów,dźwięki pracujących urządzeń domowych...) co też może mieć istotny wpływ na odbiór muzyki.
Tak czy inaczej to ciekawe zagadnienie,myślę,że każda z wymienionych przyczyn po trosze wpływa na to że odczuwamy jakoby nasz system sprawował się lepiej w reprodukcji muzyki właśnie w tych porach.
Tak na marginesie,sprawdziłem kiedyś wysokiej klasy miernikiem napięcie w gniazdach w domu,w tygodniu wahało się między 233 -236V w ciągu około sekundy,w niedzielny wieczór stabilizowało się na poziomie równym 235V-bez wahań.