>> Qubric_, 2009-01-05 12:13:13
>Ten K+H SB280 ma parametry słabsze od zintegrowanej końcówki Toshiby stosowanej w budżetowym Radmorze z >lat 90-tych.
To fajnie - widać Radmor zjada go na śniadanie, ciekawe czemu w wielu studiach nie używali Radmora.
>K+H pokazany w linku raczej nie był urządzeniem domowym hi-fi (ten konkretnie pochodził z lat 80-tych, wygląda >fajnie nawet i parametrycznie na tamte lata mógł robić w nagłośnieniu, ale nie mógłby startować do konkurencji z >żadnym budżetowym wzmacniaczem czasów ery CD)
W którym linku? W linkach był pokazany SB280. Na temat drugiej części zdania nie będę się wypowiadał, bo Ty gadasz o parametrach, a ja użytkowaniu. Nie wypowiadam się na temat czegoś, czego nie słyszałem, bo same parametry za przeproszeniem gówno mówią. Popatrz sobie na parametry podawane przez producentów np. słuchawek, z danych prawdopodobnie jakieś Philipsy powinny być hi-endem, szkoda tylko że nie są.
>Wszystko co napisał StefanB o ewolucji wzmacniaczy się zgadza, niczemu nie zaprzeczyłeś tym przykładem.
Szkoda, że tym razem to Ty nie czytasz ze zrozumieniem. Nie było moim zamiarem zaprzeczanie czegokolwiek co napisał StefanB jeśli chodzi o ogół, nawet to potwierdziłem, zauważyłem tylko, że są pewne wyjątki (chociażby wspomniany tutaj ES707 który był na rynek audiofilski i został wypuszczony dokładnie w 1970 roku), o czym StefanB wie, ale być może ktoś nie wie.
>Wiem Szwagiero, że się bardzo starasz udowodnić jakie wspaniałe są stare graty z wystawek :)))
Nie staram się udowodnić, jakie są wspaniałe, mówię tylko, że są alternatywą do konstrukcji dzisiejszych i tak samo jak w przypadku kolumn, za brzmienie które oferują, dzisiaj trzeba zapłacić sporo większe pieniądze. Niestety nie każdego tak jak Ciebie stać na hiper hi-end.
>PS. Tak jest całym tym wątkiem... Miał być o starych kolumnach głośnikowych, a zmienił się w pienia na temat >złomu z wystawek i rozlatujących się ze starości głośników...
Przecież Ty uważasz, że wszystkie stare kolumny posiadają rozlatujące się głośniki - więc o czym mowa? To był temat o starych kolumnach i byłby nadal, gdybyś nie pojawił się Ty z nawiedzonym XYZPawlem, dla którego wszystko i tak brzmi tak samo.