>> Qubric_, 2009-01-04 11:43:09
Tak Zdzislav to są dokładnie audiofilskie brednie głuchych palantów, którzy pierdzielą godzinami jak to świetny słuch mają i czego to nie potrafią rozpoznać... Tylko nigdy tego nie zechcą zbadać go okaże się ze są głusi... A potem się brandzlują kiedy np. sprytny producent np. Audio Academy zrobi im sztuczkę z wypchnięta średnicą, albo kroś podłaczy starego rzęcha estradowego grającego środek pasma :)))
Zwłaszcza kiedy sprzet trafi na takich fanów presence jak Lancaster :))) Jemu nic co dobrze brzmi nie będzie się podobało :)
Jeden lubi Scan-Speaki w 3 drogach, inny Visatona w jednej, jeszcze ktoś Eminence w koncentryku.
Tak po prostu ludzie słuchają jak im pasuje. I nic więcej z tego nie wynika.
Zwłaszcza nie wynika, że coś jest lepsze od czegoś - o tym można dyskutować w kategoriach parametrów użytkowych ale nie podobania się brzmienia. W kategoriach porównywalnych te wasze miski są odpowiednikami dzisiejszych głośników z telewizorów :)))
W ogóle w d... byłeś i g... widziałeś (powinienem z tego zrobić podpis przy wpisach do audiofili :)))
To nic innego jak wojna ludzi słuchających muzyki, z ludzmi oglądającumi wykresu. My słychamy muzyki i chcemy mieć jej kawałek w domu, wy słuchacie różowych szumów i zeby odpalić audiofilski sampler potrzebujecie znac dane tech. bo inaczej nie posłuchacie. I nawet jezeli bedzie grać biednie to nic z tego, przecież ma dobre parametry.
>A jeśli chodzi o ałdiofilskie brednie o przestrzeni to pierwszym czynnikiem jest pomieszczenie.
łał jak do tego doszedłeś? Czyli co bez komory bezechowej nie da sie słuchać? Pewnie ze nie, ale tylko głośników o idealnych parametrach :)
>W ogóle w d... byłeś i g... widziałeś (powinienem z tego zrobić podpis przy wpisach do audiofili :)))
Jeżeli to sformułowanie jest skierowane do mnie to znaczy ze masz problemy z trzymaniem nerwów na wodzy. Co zresztą pokazują Twoje wpisy tutaj.