Audiohobby.pl

Kolumny VINTAGE

szwagiero

  • 2240 / 6105
  • Ekspert
02-01-2009, 13:29
Zdzislav idz lepiej poczytaj wywody Linkwitza i nawróć się czym prędzej ;)))

szwagiero

  • 2240 / 6105
  • Ekspert
02-01-2009, 13:32
Trochę mi XYZPawel przypomina Graafa ze swoim Bogiem w postaci pana L., który poleca Shure E2 jako referencję pomocną przy budowie kolumn (jestem zadowolony z E2 ale bez przesady), oraz niechęcią do podróży.

  • Gość
02-01-2009, 13:34
Szwagiero, zamiast się tak rozpisywać napisz po prostu jakim samochodem jeździsz... Np. że jest to 15 letnia Honda z reichu po zrobiona po dachowaniu i z przekręconym licznikiem, bo kupiłeś ja po atrakcyjnej cenie... i wszystko będzie jasne :)))

Ale nie pisz pierdocli sugerujących że kupujesz graciaste głośniki ze względu na rewelacyjne brzmienie, skoro już wcześniej zasugerowałeś że powodem jest ich cena... Użytkownicy STX czy Dibesi też kupują je ze względu na cenę. I też nieodmiennie twierdzą, że te głośniki grają najlepiej :)))

szwagiero

  • 2240 / 6105
  • Ekspert
02-01-2009, 13:39
Qubric a co chcesz się dowartościować? Podam Ci przykład jeśli tak bardzo chcesz "mój". Mam jeden samochód, który kupiłem kiedy miał rok czasu z przebiegiem 4 tysiące km, kupiony w Polsce w salonie - samochód jest z 97 roku. Mam również drugi samochód "z reichu" również z 97 roku. Ten drugi jako nowy był o wiele droższy, niż ten pierwszy, zgadnij którym wolę jeździć dzisiaj?

lancaster

  • Gość
02-01-2009, 13:39
Qubric, coś w ten deseń jak piozesz z trianglem i sonusem.
Osobiscie perwnie tez wybralbym ...triangla :)
Zresztą znajomy ma takowe i uwazam przyzwoite granie.
Jezeli mialbym opisac minusy to własnie lekko poluzowany bas i cofnieta srednica, ale a to są zywiolowe i dosć kolorowe(z przechyleniem w góre pasma)
Ogólnie kolumny uważa, udane i potrafiace dać frajdę.
A z sonusa bardzo lubię guarnieri....reszta mi jakos niespoecjalnie podeszła....słuchałem niedawno Concerto grand zdaje sie....zupełnie nie moje klimaty.
Nuda Panie :)

  • Gość
02-01-2009, 13:41
szwagiero, 2009-01-02 13:39:09
"Qubric a co chcesz się dowartościować? Podam Ci przykład jeśli tak bardzo chcesz "mój". Mam jeden samochód, który kupiłem kiedy miał rok czasu z przebiegiem 4 tysiące km, kupiony w Polsce w salonie - samochód jest z 97 roku. Mam również drugi samochód "z reichu" również z 97 roku. Ten drugi jako nowy był o wiele droższy, niż ten pierwszy, zgadnij którym wolę jeździć dzisiaj?"

Zgaduję że tym który za młodu był drozszy bo cie nie było na niego wtedy stać. I to wskazuje tylko na to że nie ja lecz ty sie chcesz dowartosciować.

szwagiero

  • 2240 / 6105
  • Ekspert
02-01-2009, 13:44
Qubric nie wiem tylko czemu Cię interesuje mój stan portfela, jak Ci powiem, że nie stać mnie na współczesny hi-end to poczujesz się lepiej? Czy tez to co pisze będzie wtedy bezużyteczne, bo skoro mnie nie stać to nie mogę się wypowiadać? Szkoda tylko, że nie widzisz ludzi, których stać na nowe, a wybierają stare bo to im bardziej odpowiada. Oczywistym jest, że Ci, którzy wybierają nowe bo ich stać, mogą kupić również sprzęt vintage, ale wolą nowe - ich prawo. Natomiast uzmysłów sobie, że jest grupa osób, którzy dysponując gotówką, z którą nie są w stanie sobie pozwolić na hi-end za kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy złotych, wolą wydać pieniądze na sprzęt vintage, niż na nowy, bo zagra to (według nich) lepiej niż nowy sprzęt budżetowy!

szwagiero

  • 2240 / 6105
  • Ekspert
02-01-2009, 13:48
>> Qubric_, 2009-01-02 13:41:45
>Zgaduję że tym który za młodu był drozszy bo cie nie było na niego wtedy stać. I to wskazuje tylko na to że nie ja >lecz ty sie chcesz dowartosciować.

Jak rozumiem Ciebie stać dzisiaj na Maybacha? To świetnie - gratuluję! W zasadzie tylko nowym Maybachem da się jeździć, reszta to szrot. A ile lat pracowałeś na to, że Cię teraz stać? Może porównamy trochę więcej czynników? Czy też może Ty wyrabiasz sobie zdanie o kimś na podstawie jednej czy dwóch informacji?

Dudeck

  • 5101 / 6071
  • Ekspert
02-01-2009, 13:50
W "poczekalni" z ostatnim wpisem z marca 2007 jest jeszcze temat : Vintage/Classic Audio - może by go też ożywić ?
:)
Pax , pax , pax .

Lutek

  • 545 / 6070
  • Ekspert
02-01-2009, 13:53


>yolaos, 2009-01-01 22:40:32
" Oj Lutek Lutek rzuciłes się na mnie jak pies na kość ..."
No..., nie przesadzaj, ze to bylo rzucenie sie na Ciebie...Moze faktycznie niepotrzebna byla z mojej strony akurat ta czesc zdania:  " ... i juz troszeczke sie osmieszasz piszac np..." , ale takich okreslen aspektow dzwieku, ktore zastosowales, chyba nie odwazylbym sie uzyc nawet w stosunku do jakis przecietnych - uwazanych za niezbyt udane - kolumn. Moglem napisan w zasadzie moze tak: "...i troche juz niepowazne jest, ze piszesz np.... " . Bo jesli faktycznie sluchales  ...? No ale raczej jestem przekonany, ze niewlasciwego glosnika.

" ...ale nie opowiadaj też ze proack robi słabe kolumny,..."

Nigdzie nie napisalem, ze to slabe kolumny. Ty napisales, ze sa wybitne, a ja po prostu zapytalem co w nich wybitnego i wymienilem pewne nieciekawe aspekty ich dzieku.

"...rezebrałeś pasmo na częsci w jakis przypadkowych kolumnach które tylko miałe głosniki jak w Proackach,..."

Przepraszam..., nie w przypadkowych. Kiedy przed laty szukalem kolumn,  jezdzilem w tym celu, nawet troche w odlegle miejsca Polski.  Wyobraz sobie, ze po paru odsluchach nawet bylem zdecydowany na pierwszy - tanszy model - ProAckow Studio 125. Bylem nawet juz ubrany do wyjscia na dworzec po bilet do Wroclawia - sprzedawca wg. umowy mial mi je dowiezc z Klodzka - gdy zadzwonil telefon i gosc sie wycofal, mowiac ze znalazl sie inny kupiec, ktoremu nie musi nigdzie dowiezic. Gosc nie wywiazal sie z umowy, ale w sumie dobrze, ze tak sie stalo, bo lepszym wyborem okazaly sie kolumny - wowczas DIY, a obecnie Studio16Hz - dwudrozne Minas Anor. Po roku uzywania zdecydowalem sie na trojdrozne, wieksze na Scanach i na gorze Dynaudio Esotar - rowniez Studio16Hz - Credo, ktore mialem dwa lata. Niestety, po zainteresowaniu sie starymi, legendarnymi wyrobami znanych i cenionych na swiecie firm, a w szczegolnosci po posluchaniu T. DC nie bylo odwrotu. Gdybys widzial u mnie na kompie w katalogu pod tytulem: " Klosniki do kupienia", sama tylko obszerna liste sytarych glosnikow, ktore usilowalem kupic i przez wiele miesiecy co rusz cos licytowalem, ale wiekszosci z tych aukcji nie wygralem... Byly to rozne glosniki koaksjalne, szerokopasmowe, basowce (rowniez z mysla o odgrodach) : Tannoy, University Altec, Klangfilm, Goodmans, Saba...

A teraz po nabyciu T.DC moge bez zadnych obaw organizowac tego typu odsluchy i porownania:

http://audiohobby.pl/topic/4/1706/1#poczatek

A przy okazji... Moze bys sie wybral do mnie posluchac ? Zapewne od razu sie zorientujesz, czy kiedys sluchales akurat takiego samego glosnika czy tez nie i wszystko sie wyjasni - a przy okazji nowe doswiadczenie. Z Wrocka nie tak daleko i masz bezposrednie pociagi.
Nie dawno byl u mnie sluchacz wlasnie z Wrocka, bo kupil obudowy Tannoy-a i chce  do nich T. DC, z tym, ze do tych obudow przychodzi 10 calowy. Okazuje sie, ze chce nabyc nie byle jaki model przetwornika -  Reda z lat 60-tych ( Monitor Red LSU/HF/111-LZ  10" ). Za tego bedzie musial juz niestety troche zaplacic..., na szczescie to nie 15 cali, bo tu juz ceny ...kosmos.  
Kolega ten mial byc u mnie poraz drugi w koncowce roku - przy okazji - odwiedzjac mieszkajacych niedaleko rodzicow.
Mial tez odebrac plytki, ktore mi zostawil poprzednio. Nie zglosil sie jednak i gdybys sie wybral, to sadze, ze moglbys zabrac te plytki, a on zapewne odebralby od Ciebie.










  • Gość
02-01-2009, 14:06
No sam już nie wiem co ci poradzić Lancaster :) W przykładzie który opisuję z Triangli był słyszalny całkiem dobry wokal, bas był twardy i z atakiem nie było go za mało. Natomiast w Sonusach prawie nie było wybrzmień od wokali, matowe brzmienie jakby wokalistka śpiewała w komorze bezechowej, uderzenia basowe były bardziej zaokrąglone takie jakby grubsze i powolniejsze. Do tego chyba Sonusy były 3 drożne a Triangle 2,5 drożne, ale tego akurat nie jestem pewien, na pewno Sonusy kosztowały około 30tys.PLN.
A twierdzisz że Triangle mają za mało średnicy, to ja nie wiem o co chodzi. Ja siebie uważam za lekko przygłuchego na wysokie tony ale z Triangli nie odczułem braku średnicy - może Audisprey użyj ;)

lancaster

  • Gość
02-01-2009, 14:13
Qubric, ale mi sie triangle podobają 1:)
Moze jestem xle rozumiany bo  oprocz plusów opisuję tez minusy :)
Triangle nie mają ZA MAŁO średnicy, tylko mają ją troche cofnietą względem pasma(piszę o Celliusach)- to bardziej cecha niz ułomnosć uwazam....po prostu opisuję wrażenia.
Natomiast Sonuy za 10Kzł wogóle nie chciały sie odezwać....zreszta podobnie jak i wiele innych paczek nawet za sporą kasę.
Kiedys byem na AS i podczas demonstracji Avalon Eidolon Diamona(pond 100Kzł)+ Cary Audio na  805(pewnie z 50Kzł)
+ Audio Aero Capitole fullwypas + kable za kolejna dychę pewnie albo i lepiej próbowalem "oszacować\' jak to sie plasuje dźwiekowo i wyszło mi ze wiecej jak 10 Kzł za komplet nie powinno kosztować...efekt był mniej niż średni.
Być moze to wina konfiguracji lub innych czynników....a moze po prostu nie zastosowano wszystkokoszacej sieciówki za 15Kzł :))))

....Sonusy za 30Kzł taka kaszanka ???....no cóż....:)

  • Gość
02-01-2009, 14:13
szwagiero, 2009-01-02 13:48:12
"Jak rozumiem Ciebie stać dzisiaj na Maybacha? "

Szwagiero - ja nie wiem co i jak Ty rozumiesz. Ale jeśli tak rozumiesz jak piszesz, to nic nie rozumiesz.
Nie stać mnie na Maybacha i nie stać mnie na hi-end, ale tez z tego powodu nie pisze że stary grat ze szrotu samochodowego lub audiofilskiego jest produktem lepszym od nowego wyrobu.
I nie opowiadam że kupiłem starego grata dlatego, że mi się nim lepiej jeżdzi albo lepiej z niego słucha, bo to nie prawda.
Nikt kto dysponuje gotówka tylko na zakup starego grata nie kupuje go ze względu na brzmienie, choćby dlatego że ma niewielkie możliwości porównania z nowymi wyrobami, nie jest w stanie sprawdzić na ile w tym gracie pozostało świetności z jego starych dobrych lat. Więc nie siej demagogii, że kupujący stare graty dokonują bardziej świadomego wyboru niż kupujący nowe rzeczy. Pierwszym czynnikiem jest cena i chęć posiadania tego, co jest uważane za dobre (bo było dobre kiedyś kiedyś).

Przypomina mi się tekst klienta komisu który spytał czy 25 letni wzmacniacz Fonica WS503 (kilka lat temu mocno zachwalany na Audiostereo) jest lepszy niż roczny Pioneer A206. Bo o WS czytał że był lepszy od współczesnego hi-endu i dawno temu chciał taki mieć... (po tym pytaniu, sprzedawcy chwilę zajęło powstrzymanie się od śmiechu).

Andy777

  • 180 / 6093
  • Aktywny użytkownik
02-01-2009, 14:13
Słucham Triangli od zawsze tzn. już trzecią parę (Luna), i co jak co ale średnica jest obecna :), oczywiście z lampą słychać lepiej.  O które Triangle chodzi? 2.5 drożne to chyba niemożliwe... nawet Antale są trój


  • Gość
02-01-2009, 14:44
No właśnie też odniosłem wrażenie że w Trianglach średnica jest obecna. Dlatego się trochę zdziwiłem, że Lancasterowi brakowało. Ale to zapewne zależy od konkretnego modelu Triangli i warunków odsłuchu.
Nie sprawdzałem cech konstrukcyjnych Triangli. Miały na dole dwa głośniki tej samej średnicy dolny różnił się od górnego znacznie większą nakładką przeciwpyłową wyglądającą jak część dużego głośnika kopułkowego, stąd moje przypuszczenie. Jeśli tak wyglądają Antale, to rzeczywiście były 3 drożne.

Moim zdaniem średnica zwłaszcza górna była w nich za mocno naświetlona. Ale brzmienie w partiach wokalnych było lepsze niż w podłogowych Sonusach gdzie tej obecności wokalu żeńskiego nie było.
Inna sprawa jakby obie kolumny zabrzmiały w rockowych lub metalowych kawałkach albo w symfonie i od której kolumny słuchacz prędzej by uciekł :))) Bo dopiero po takim przesłuchaniu można coś powiedzieć na temat jakości brzmienia. Ale tylko w opisanym porównaniu Sonusy moim zdaniem poległy.