Pomiar jeśli chodzi o prędkość DIN jak włącza się program., na razie uczę się tego pomału., ale wiadomo że im niżej tym lepiej.
Pisałem ze można sobie zrobić kasety dla zabawy, albo inaczej do celów poznawczo naukowych.
Uważam że im więcej tzw experymentów tym wiedzę się poszerza i wysuwa wnioski.
To że coś jest mantrą nie oznacza że sobie n ie mogę zrobić co mi się podoba., i przemyślenia korygować, po to są fora a nie tylko do opierdzielania ...ba ja wiem wszystko heheheheh, już taki był na innym forum...wiedza jak biblioteka tylko nie bardzo lubiany, a dokładnie 10 lat temu nie umiał nic......
Uczenie się to nie tylko bezwzględne przyjmowanie ustalonych reguł to metody prób i błędów i wysuwania wniosków.
A co by się stało jakby się pokazało że nie 3150 hz tylko 3300 hz jest lepsza? Świat by się zawalił?
Poza tym już napisałem, miałem tylko kasety z 400 hz dobrze nagran , mam też 1 khz a dzięki pewnym ruchom powinny dotrzeć reszta tzw serwisowych.
Dzięki temu moje własne przemyślenia i próbki będę konsultował z lekarzem i farmaceutą...........
Nie prowadzę serwisu zawodowo więc nie obowiązują mnie ścisłe reguły, które znam, spokojna głowa, ale z braku pewnych narzędzi robiłem co mogłem, panimajesz ?
Mozna o ile nie jest juz temat podać ścisłe procedury jak i co ma być biblią, a tematy inne są do luźnej konwersacji.
Osoba co chce się zagłębić, ale ma odpowiednie taśmy i mierniki skorzysta z tej bibli na pewno.
Audiotone zrobił już takie ścisłe tematy i wystarczy linkować.
Przy okazji, kasety serwisowe, ponoć dobre są koszmarnie drogie.
Kaset, powiedzmy kopie wychodzą już taniej, i błędy jakie wykazują w stosunku do kopii dobrej są znikome jeśli chodzi w ogóle o błędy samego magnetofonu.
Ideałem by była taśma nagrana na szpulaku pełną szerokością ale to tylko marzenie.
Na ebayu, kasety testowe nagrywane na kaseciakach Sony 555es, i podobne też są obarczone błedem, czyli mój Denon jest zły a tamten dobry...ciekawe .
Druga sprawa to jak sobie ustawie a w zasadzie sprawdzę kaseciaka za stówke nawet kopią z kopii to nie będzie to miało wpływu na ten sprzet bo on sam z siebie generuje sporo większe wady.
Dopiero jak mamy sprzet naprawdę dobry to warto inwestować i procedury zachowac serwisowe.
P.S.
Każdy jest inny, jeden powtarza jak robot, drugi woli się sam uczyć i dojść do tego co i jak ma być, takie skrzywienie zawodowe , bo tu też musiałem pewną wiedzę dojść manualnie od zerowych podstaw, a nie tylko odczytać z książek bo zmiennych była koszmarna ilość i tylko praktyka czyni "mistrza".