Audiohobby.pl

Dobry wzmacniacz midi

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
08-02-2022, 10:36
 Popełniłem druciarstwo :) 
Normalnie kołchoz taki że patrzeć nie idzie.   Wsadziłem końcówkę chiśkiego klona Naima który kilka lat temu za parę groszy kupiłem na aliexpresie.
  Nie wiem jak on się w sumie ma w stosunku do oryginału ale:
w porównaniu z gruźliczaną końcówką tego wzmaka to jest normalnie kosmos :)    I to nie taki ciut-ciut co to prawie ruskie samoloty z rozpędu łapią gdy gonią imperialne - ale wysoka orbita :)

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
08-02-2022, 11:34
No nie powiem żebyś się ne zesrał ze szczęścia, ale pokaż co tam masz w tym kurniku....

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
08-02-2022, 12:15
OK- rozkręcę budę i zrobię foto-  ale gwarantuję że punktacja za efekt artystyczny nie będzie mieściła się na skali.
    A do zesrania się to jeszcze ho-ho panie :)    Ja nie napisałem że porównuję >dzieło  do czegoś dobrego.
   Napisałem tylko jak to jest w stosunku do oryginalnego wzmaka grundinga z obrazka który jest gdzieś wyżej.
      Jak go nie miałeś to w sumie nie będziesz miał wyobrażenia jak to jest
hahahaah

ed.  w sumie to warto mieć taki na stanie bo wszystkie inne będą grać rewelacyjnie.  kupę lat temu miałem jakiś wzmacniacz foniki z trzeszczącymi potencjometrami- spaloną parę razy końcówką w której siedziały przypadkowe tranzystory i ona i tak lepiej >grała< niż grundig
« Ostatnia zmiana: 08-02-2022, 12:22 wysłana przez pień »

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
08-02-2022, 12:28
Duzo zależy też od aplikacji. miałem bo sprzedałem amplituner Onkyo ze zintegrowaną kością, ale grało to bardzo ładnie, za to wzmacniacze i amplitunery Sony na tranzystorach nie dało się słuchać, jakiś pomiot szatana to był , uszy więdły, a przycisk szerokie stereo to dobijał już całości.
Pamiętam jak przerabialiśmy ruskie wzmacniacze na same końcówki mocy plus potencjometr, jak to grało pięknie....szkoda ze go nie mam teraz, na testach te wzmacniacze chodziły lepiej niż Accuphasa do porównań w tamtych czasach i były poszukiwane.

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
08-02-2022, 13:51
Gdy jeszcze chodziłem do szkoły, to były czasy PRL-u   który już zdychał i sklepach nagie haki i ocet.  Pewnego razu na praktykach w pewnym zakładzie dostaliśmy wielce odpowiedzialną robotę.   Posprzątać pakamerę jakiegoś inżyniera którego za działalność wywrotową internowano.
   Kazali nam to wyczyścić na błysk i wszystko co luzem -wywalić.
Tam po szufladach walało się trochę tranzystorów, głównie ruskich.    Oczywiście to co dało się wepchać w kieszenie to wynieśliśmy :)
   I jakoś kurna nie czuję wyrzutów sumienia do dzisiaj z tego powodu.
  Ja to cienki Bolek ale mój kolega to miał łeb do elektroniki i w zasadzie to on ulepił pierwszy porządny wzmak jaki słyszałem w życiu.
  Na tych ruskich tranzystorach.
   Wyglądało koszmarnie :)   Zmontowane metodą point-to-point drutami jakimi popadło.   Było tych kabli w środku na pierwszy rzut oka z kilometr.   Wszystko w drewnianej skrzynce zamkniętej tekturą hahahahaaa
    Ale grało zajebiście !
Moja wersja zrobiona już trochę lepiej i obudowie z blachy - chociaż kabli dalej było na oko przynajmniej z pół kilometra - też grała rewelacyjnie.
   Niestety po jakimś czasie na chacie mieliśmy nalot.  Tym razem moją matkę internowano a wzmaka piesy zabrały jako rzekomy dowód na- hmmm-   dzisiaj by powiedział  że >  mama zajmowała się wywiadem elektronicznym.
  I już go potem więcej nie widziałem.

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
08-02-2022, 15:33
Możesz teraz się zgłosić po odszkodowanie za zabór mienia i mieć status represjonowanego przez reżim komunistyczny.

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
08-02-2022, 21:22
A je.....  ich pies a na poprawkę niech chudy byk wy..............   Ja tam gówniarz byłem i jakoś dałem radę bo pół roku później już mi 18 stuknęło.
 Ale moją mamę ubodło bardzo.   Nie urodziła się jako polka i w tamtych czasach polskie tylko >po mężu.  Mamę potrzymali trochę za drutami a gdy mi stuknęło 18 to wywalili z kraju za karę.   Jak Ninę Hagen z DDR-u.
  Kilka lat temu mama za działalność wywrotową w tamtym czasie dostała obywatelstwo Polskie bez proszenia. 
  Uważam że jest kwita- przynajmniej jeżeli chodzi o mnie.

ed.    nie tylko wzmaka zabrali ale i magnetofon.   Nawet odpalali jeszcze w domu posłuchać czy tam np. instrukcji jak zrobić bombe nie ma.
  Ale akurat natrafili na Pink Floyd  - hahahahahahah   z The Wall.
      Jeden piesu coś tam zasugerował że taką kapitalistyczną muzę gnojek słucha (znaczy ja  a pies daję łapę uciąć że ni chu-chu nie rozumiał co leci bo byłoby gorzej pewno))    Mama odparła_   a co ma słuchać Mazowsza?   Jak kukułki kukają?
   Chyba wtedy całkiem sobie przekichała
« Ostatnia zmiana: 08-02-2022, 21:43 wysłana przez pień »