Audiohobby.pl

Magnetofon retro, czy warto?

AUDIOTONE

  • 9890 / 6045
  • Moderator Globalny
04-01-2022, 14:49
CT-S420, CT-S550S, CT-449
CT-S420-wyświetlacz daje po oczach,CT-449 wyświetlacz jasno świeci też. Najsłabiej jednak w CT-S550S- kiepsko niestety.Czy da się to naprawić?
Wojtku to nie temat odnośnie napraw tych magnetofonów.  Proszę założyć nowy osobny temat dotyczący wybranego przez Ciebie problemu i tam zadawać pytania. A tutaj prosze trzymać się założeń które były opisane przez załozyciela tematu.
Te wpisy nic nie wnoszą do tematu. Trzymajmy się jakiś zasad i nie "śmiećmy u siebie na podwórku". A milej będzie się nam cztać ciekawe tematy.
« Ostatnia zmiana: 04-01-2022, 14:54 wysłana przez AUDIOTONE »
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

royal

  • 369 / 1926
  • Zaawansowany użytkownik
04-01-2022, 14:58


Polecam magnetofony z tzw. okresu przejściowego, czyli początku lat 80-tych, zatem posiadające wskaźniki wychyłowe, a skonstruowane już nowocześniej. Np. wszelkie Duale typu C844 i inne, Onkyo TA-2060, Aurex PC-X88AD, JVC typu KD-A8, KD-A66, AIWA AD-M800, Nakamichi 580-2, 480-2, 680-2, Tandbergi etc. Wymienione decki i podobne im modele, których trochę jest na rynku, grają przeważnie więcej niż dobrze, ich mechanizmy osiągają lepsze wyniki w zakresie W&F, są przyjaźniejsze w obsłudze i serwisie niż typowe dziadki z lat 70-tych.

Czasem wysublimowane rozwiązanie jest po prostu gorsze  w porównaniu prostszego - nie wystarczy umieć skomplikować co świetnie wychodziło  Japończykom. Trzeba to robić  z myślą o nabywcy i użytkowniku Ja oddałem w prezencie nawrotne Onkyo z pełną remote i dwoma Dolby B i C i HXPro po pierwsze dlatego że dostęp do nowej nawrotnej głowicy po 30 latach wymagał wysiłku a po drugie bo on jeśli się nie zabezpieczyło kasety wyłamaniem to ze zdalnego jednym przyciśnięciem robił operację kasowanie i ewentualnie nagrywanie to co akurat leciało. Bez alarmowania  choćby syrenka alarmową  Po 5 zniszczonych kasetach nie było litości. On był z 1994 Teraz mam taki z 1979 podchodzę blisko i naciskam dwa klawisze - to przynosi  spokój ducha .

nano

  • 9079 / 5198
  • Ekspert
04-01-2022, 15:44
royal..


dwa klawisze i leci i sie kreci  i steka a dusza  sie cieszy

meloman

  • 67 / 1010
  • Użytkownik
18-02-2022, 20:05
Ja jestem niestety przeciwnikiem takich magnetofonów. Po pierwsze to dzwięk. 98% tych magnetów to zamulacze z wszechobecnym nie kontrolowanym rozlazłym basem i wycofaną rozmytą średnicą i tępymi wysokimi. Czyżbym słuchał jakiś niskich modeli....? Otóż nie, przykładowo pionki 9191, F1000, cta1 itp. Pięknie wyglądają a brzmią jak były by zepsute, ale taka moda reprodukcji była kiedyś. Owszem są i inne ktore brzmią dobrze. Tutaj więcej informacji na temat może przekazać Artur, on ma lub miał kilka tych lepiej brzmiących. I kolejna sprawa, dotycząca niskich modeli w ten segment to już w ogóle bym się nie pchał szkoda czasu nerwów i pieniędzy, nie odwdzięczą się dobrym dźwiękiem. Idąc dalej to mechanika w 98% to jedno-silnikowe maszyny i bardzo skomplikowane pod względem zależności cięgien idlerów, prowadnic itp. Zbyt duża ilość elementów mechanicznych które mogą "zdechnąć" w każdej chwili. O elektronice to można by napisać książkę i konieczność przeprowadzenia obowiązkowego "full recapu". To tak na szybko odemnie co myślę na temat zakupu magnetofonów vintage.
Oczywiście to tylko moje zdanie na ten temat i nie trzeba się z nim zgadzać.



Witam Wszystkich, pozwolicie ze dolacze sie do  tematu ;

Tak jak wyzej kolega napisal, 90% magnetofonow kasetowych to zamulacze, przetestowalem ich dziesiatki. Obecnie posiadam dwa Revox`y B215 i AKAI GX-95, teraz dopiero moge powiedziec, ze jestem zadowolony z magnetofonow kasetowych. Kupowanie innych modeli, to strata czasu i szkoda uszu.

Odnosnie  Revox`a B215, moze ktos sie z was orientuje, czy starsze wersje byly robione na tulejach zamiast lozysk ? Dziwnie sie zachowal ostatnio, chcialem przewinac tasme i  nagle sie zastrzymal i popalil  bezpieczniki. Wyglada na to ,ze te tuleje wymagaja dosc czestego smarowania. Drugi model jest  inny/nowszy (?) i jest z pewnoscia na lozyskach. Jak go juz rozebralem, to wymienilem w nim wszystkie elektorlity na nowe, teraz czekam tylko na specjalny smar PDP65 i zobaczymy czy odpali.

« Ostatnia zmiana: 18-02-2022, 20:12 wysłana przez meloman »

Wojciech7

  • 1803 / 1307
  • Ekspert
18-02-2022, 20:52
Cyt-"Po pierwsze to dźwięk. 98% tych magnetów to zamulacze z wszechobecnym nie kontrolowanym rozlazłym basem i wycofaną rozmytą średnicą i tępymi wysokimi"-koniec cytatu.  W wielu tekstach opisującym magnetofony i inne audio urządzenia spotkałem się z takimi lub podobnymi opisami. Nadal jest dla mnie to nie do końca zrozumiałe. Na czym polega na przykład nie kontrolowany bas lub kontrolowany? dalej wycofaną srednia  to znaczy ile 5cm, 2 metry itp-? Nie znalazłem w internecie muzycznych przykładów takich lub podobnych zachowań akustycznych a bardzo bym w końcu posłuchał jak to jest . Ja to nazywam bajkopisarstwem akustycznym-no trudno może nie zostanę spalony na  stosie za to. Czasami tak zwane stare magnetofony inaczej grają ze  współczesną muzyką chodzi o jakość sygnału a nie taką jak kiedyś była nadawana w radio.

AUDIOTONE

  • 9890 / 6045
  • Moderator Globalny
18-02-2022, 21:08
Czasami tak zwane stare magnetofony inaczej grają ze  współczesną muzyką chodzi o jakość sygnału a nie taką jak kiedyś była nadawana w radio.
Nie ma to w ogóle nic wspólnego z brzmieniem magnetofonu.

Ja to nazywam bajkopisarstwem akustycznym-no trudno może nie zostanę spalony na  stosie za to.

Wojtku nie dlaczego mielibyśmy cię spalić na stosie :)
Żeby cokolwiek napisać o brzmieniu trzeba trochę posłuchać. Umieć określić co się słyszy a czego nam brakuje. Potrafić zdefiniować dźwięk który do nas dochodzi. Bardzo ważna role odgrywa tutaj reszta toru audio... To temat rzeka... Poczytaj sobie trochę opisów brzmienia kolegi Artekk to zrozumiesz o czym mówię, a On pisze tylko o magnetofonach ;)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

Destroyer

  • 358 / 1524
  • Zaawansowany użytkownik
18-02-2022, 21:29
Wystarczy dobrze zrealizowany materiał na dobrej jakości taśmie, deck po porządnym serwisie i dobrej klasy słuchawki. I to wystarczy do oceny czy warto czy nie warto....)) Ja korzystam z Bayerów DT 990 pro. Jest bajkowo.
Stach

Hammer

  • 4867 / 2505
  • Ekspert
18-02-2022, 21:29
Ja też nie rozumiem tych wspaniałych epitetów jakimi posługują się audipphile ...dla mnie bas to bas a wysokie to wysokie
Też mam takie Bayery......i 880 takze ale jest różnica...

Wojciech7

  • 1803 / 1307
  • Ekspert
18-02-2022, 21:30

Poczytam co kolega  Artekk pisze na forum o tym.

meloman

  • 67 / 1010
  • Użytkownik
19-02-2022, 06:17
Ja też nie rozumiem tych wspaniałych epitetów jakimi posługują się audipphile ...dla mnie bas to bas a wysokie to wysokie
Też mam takie Bayery......i 880 takze ale jest różnica...

Bas nie jest rowny basowi, problem w tym ze nie kazdy byc moze to slyszy, rowniez tony wysokie, czy tez srednie  potrafia byc bardzo drazniace. Moim zdaniem szczesliwi sa ci wszyscy, ktorych ucho potrafi to rozroznic. Mlode pokolenie, wychowane na mp3 jkach, "niezaszczepione" w mlodosci muzyka dobrej jakosci, bedzie twierdzilo, ze bas to bas a wysokie tony, to wysokie... niestety tak nie jest i najprawdopodobniej, tacy ludzie juz nigdy tego nie uslysza :-) Sluch ksztaltuje sie od wczesnego dziecinstwa, jesli ktos nie mial kontaktu z jakosciowym brzmieniem muzyki, to pozniej juz tego brzmienia nie uslyszy w przyszlosci, bo jego zmysly sluchu nie sa na tyle rozwiniete. Od cala filozofia "audiofilizmu "
« Ostatnia zmiana: 19-02-2022, 06:23 wysłana przez meloman »

meloman

  • 67 / 1010
  • Użytkownik
19-02-2022, 06:27
Wystarczy dobrze zrealizowany materiał na dobrej jakości taśmie, deck po porządnym serwisie i dobrej klasy słuchawki. I to wystarczy do oceny czy warto czy nie warto....)) Ja korzystam z Bayerów DT 990 pro. Jest bajkowo.

Wystarczy porzadnej klasy wzmacniacz i kolumny, wtedy mozna ocenic. Slcuhanie na sluchawkach jest dobre dla pokolenia ktoro slcuha muzyki w formacie mp3 ;)
« Ostatnia zmiana: 19-02-2022, 06:29 wysłana przez meloman »

meloman

  • 67 / 1010
  • Użytkownik
19-02-2022, 06:36
Nadal jest dla mnie to nie do końca zrozumiałe. Na czym polega na przykład nie kontrolowany bas lub kontrolowany?

"Niekontrolowany"bas, to taki z ktorym nic juz sie zrobic nie da. Moze byc przykladowo buczacy, dudniacy, jednym slowem  paskudny dla ucha psujacy caly utwor muzyczny. Oczywisice jst to zalezne od wielu czynnikow, poczawszy od calego toru audio, skonczywszy na jakosci utworu.

"Konrolowany" jest mily dla ucha, cieply, miekki ale i zarazem sprezysty, dynamiczny, jest tak piekny ze chce sie go slcuhac godzinami i  tego nie da sie  kontrolowac, bo jest po ptostu tak piekny. Sluchanie  moze przerwac jedynie rozwscieczona zona, wykrzykujac ze juz jest pozno " idz spac " !  :D
« Ostatnia zmiana: 19-02-2022, 06:46 wysłana przez meloman »

Wojciech7

  • 1803 / 1307
  • Ekspert
19-02-2022, 08:46
Sluchanie  moze przerwac jedynie rozwscieczona zona, wykrzykujac ze juz jest pozno " idz spac " !  :D
Jakie te  żony zazdrosne o  magnetofony, wzmacniacze, głośniki.

meloman

  • 67 / 1010
  • Użytkownik
19-02-2022, 09:01
hehe, tak to jest jak sie wiecje uwagi poswieca muzyce :D ;)

Destroyer

  • 358 / 1524
  • Zaawansowany użytkownik
19-02-2022, 10:33
Nadal jest dla mnie to nie do końca zrozumiałe. Na czym polega na przykład nie kontrolowany bas lub kontrolowany?

"Niekontrolowany"bas, to taki z ktorym nic juz sie zrobic nie da. Moze byc przykladowo buczacy, dudniacy, jednym slowem  paskudny dla ucha psujacy caly utwor muzyczny. Oczywisice jst to zalezne od wielu czynnikow, poczawszy od calego toru audio, skonczywszy na jakosci utworu.

"Konrolowany" jest mily dla ucha, cieply, miekki ale i zarazem sprezysty, dynamiczny, jest tak piekny ze chce sie go slcuhac godzinami i  tego nie da sie  kontrolowac, bo jest po ptostu tak piekny. Sluchanie  moze przerwac jedynie rozwscieczona zona, wykrzykujac ze juz jest pozno " idz spac " !  :D
Najpiękniejszy bas jaki usłyszałem na żywo i który nie przetworzą najbardziej wyrafinowane kolumny za miliony to uderzenie pioruna w leśnej głuszy. Pasmo dźwięku w tym zjawisku schodzi tak nisko że czuje się tylko fizyczną obecność ale ucho już tej fali nie słyszy tylko ją czuje . I nic tam nie dudni ani buczy.Nie ma żadnych zafałszowań i braków w przekazie.To jest niedościgniony wzorzec do realizacji dla wszystkich ktorzy chcieliby zaprojektować kolumny idealne. Zresztą nie tylko kolumny ale i resztę toru.
Stach