AIWA AD-F910

[chorazy3]

Jako, że jeszcze nie ma tego modelu a jest przyzwoity to warto go tu dodać.
Bodajże ostatni, poza Exceliami, przyzwoity model tej firmy (1991-93 rok). 
Ale już tu widać cięcia kosztów. Pokrywa grubości jak puszka po konserwie, łatwo się wgniata, pokryta jakimś plastikiem łatwo koroduje.
Elektronika też nieco skromna. Kilka analogowych kluczy 4066 (najważniejszy od Tape/Monitor wymieniłem na LC4966). Na szczęście kalibrację zostawili. Za to dobra głowica PB/REC amorficzna/Super DX i znany dobry mechanizm. AMTS w najskromniejszej wersji. Zmotoryzowana i podświetlona kieszeń.
U mnie na paskach od Mariana wyciągam W&F 0.04-0.05%.

[chorazy3]

Dalsze fotki z elektroniką. Dolby mamy CXA20188 a PB amp NJM2068SD także jest dobrze. Do tego fajne audiofilskie kondy Nippon Chemi-Con ASF w torze sygnału (brązowo-złote).

[chorazy3]

cd

[chorazy3]

Jeszcze raz faceplate:

[Hammer]

mechanika chyba jak 810 , ciekaw jestem czy jest jakaś różnica znacząca w elektronice i graniu do 810.

[artekk]

Aiwa też lubiła kilka pomarańczaków wcisnąć do magnetofonu, niemniej w młodszych modelach nie sprawiały problemów.
Co innego np. w AD-M800 ;)

Ma predyspozycje do grania, ciekawe jak wypadnie w stosunku do Excelii 009 ?

[chorazy3]

Zaintrygowaliście mnie. Otworzyłem moja 810, która od paru lat stała na półce, po wcześniej mojej naprawie. Ale dla porządku wykonałem jeszcze raz pełną kalibrację (nie ma tego za wiele).
I zaniosłem ją do salonu. Będę porównywał w trakcie kilku najbliższych dni (moja Excelia coś ostatnio mam wrażenie niedomaga więc wróciła na serwis).

Jak widać w środku dość skromniutko. Ten sam PB amp, inny układ Dolby. No i te kolorowe niteczki idące od głowic.. Ale za to zielone Nichicony Muse BP dali.

Ale po wrzuceniu pierwszej kasety muszę powiedzieć, że jestem miło zaskoczony, nie jest źle.

[Hammer]

Od razy rzuca się w oczy różnica w zasilaniu

[AUDIOTONE]

Pawle gratuluję fajnej Aiwy. ;)