Trochę śmieszny ten test
najpierw kilkanaście stron technikaliów, których na razie nie chciało mi się czytać, potem 4-stronicowy wstęp do odsłuchu z tłumaczeniem, że skoro większość osób jest zainteresowana wrażeniami odsłuchowymi, to autor zrobi też i taki test :)
a następnie rozsądna koncepcja oceny brzmienia różnych instrumentów i różnej muzyki, z którego głównie można się dowiedzieć, że instrumenty grają prawdziwie i dynamicznie (może niepotrzebnie się czepiam - bo cóż więcej się liczy)
ale najfajniejsza była ocena wokalu - 3 linijki, z czego 5 słów o wokalu, 13 o fortepianie i co najmniej 15 o basie :)
ale generalnie, recenzja ciekawa i mimo wszystko mająca większy sens, niż 99% tego co płodzą tzw, profesjonaliści