Nie nooo- chłopaki :)
Szablon to chyba oczywista sprawa była i nawet o nim nie wspomniałem. Dorobić szablon ze stanu faktycznego ma się rozumieć- zanim cokolwiek się >oberwie< hehehe
Ja to bym swoim zwyczajem zainwestował w puszkowe piwo- żeby mieć kawałek blachy na szablon. I zrobić taki obejmujący głowicę z dokładnie wyciętym- wypiłowanym miejscem na blaszkę. Tak na styk że nawet mucha nie z.........
Nie ma bata żeby później w/g niego nie wkleić na miejsce.
Nie ustawicie potem tych blaszek tak żeby były ułożone odpowiednio. Trzeba by mieć szablon i mikroskop
ed: szlifowanie bardziej wpłynie na głowicę w/g mnie niż to że się machnę o jaką setkę mm przy prowadzeniu i osobiście bym się tym nie przejmował. Podkreślam że niczego nie radzę tylko piszę co sam bym zrobił.
Może się mylę ale nie wierzę że do zgrzewania blaszki z głowicą używany był mikroskop. Zwykły jig który pomagał panience przytrzymać blaszkę i pyk.
Pracowałem w zakładzie który robił nie mniej precyzyjne mocowania blaszek i tagów w niemniej precyzyjnych wyrobach.