Kopalnią nie będę, ale widzę sens w dzieleniu się informacją o wynikach prywatnych poszukiwań, bo za nimi stoi całkiem dobrze zdefiniowane (choć czasem może niewysłowione) oczekiwanie i pewien wzorzec postępowania, który można obserwować i korygować. Na Head-fi jest kilka osób, które opisują swoje przygody z Susvarą i tylko dzięki śledzeniu ich postów odkryłem dla siebie istnienie Pass Labs XP12/XA25. Podobnie na naszym forum swoimi licznymi odkryciami pod kątem Staksów dzielił się Ductus i to dzięki niemu posłuchałem Luxmana L-550, Octave V70 a wcześniej Accuphase'y.
Co do lamp, jest to temat dla mnie absolutnie nowy. Tak się złożyło, że od nich wyszedłem, później oczarowały mnie wysokowatowe tranzystory, teraz znów jestem ciekaw lamp. O technicznej stronie zagadnienia nic nie wiem, w sklepach zakładałem, że postawiony przede mną sprzęt jest należycie przygotowany (*), w domu zaś zawsze postępowałem z instrukcjami udzielonymi przez pracowników sklepu. Jak grało tak grało, może da się lepiej. Dbałem tylko o to, żeby sprzęt był wcześniej solidnie nagrzany, jeśli wymagała tego jego klasa i dokumentacja, choć niestety różnie z tym to bywało (*).
Cieszy mnie ta przygoda również dlatego, że dzięki niej poznałem sporą grupę przesympatycznych i wartościowych osób, a to w życiu liczy się najbardziej.
(*) No więc niestety zdarza się czasem ewidentny brak kompetencji wśród pracowników salonów audio, dostrzegalny nawet okiem laika. Nie oczekiwałbym nadzwyczajnej wiedzy w sklepach sieciowych typu AGD+, jednak w salonach audio, gdzie target jest precyzyjnie zdefiniowany niedopuszczalne jest - jak sądzę - traktowanie nas zdawkowo bądź jawny brak przygotowania. Nie podam nazw sklepów i imion tych panów, nawet na privie, ale zamierzam kiedyś porozmawiać z nimi wprost albo z kierownikami tychże, chyba że uznacie, że to nie jest dobry pomysł. Mniejsza o to jeśli człowiek nie umie wyjaśnić podstawowych pojęć (co to jest klasa A albo na czym polega tryb push-pull), gorzej jeśli zapytany jaka lampa jest zainstalowana we wzmacniaczu, patrzy na nią i nie wie, które z oznaczeń jest nazwą producenta a które typem lampy albo drapie się w głowę dlaczego interkonekt nie pasuje (bo przypadkiem przyniósł coś innego zamiast RCA). Trudne do wyobrażenia, prawda?