Nie wiem jak się przelicza decybele wzmocnienia na waty, w dokumentacji Niimbusa mamy
Max. output level: 32,4 (600 Ohm) | 30,4 dBu (100 Ohm) | 27,7 dBu (50 Ohm) | 24,8 dBu (32 Ohm) | 19,4 dBu (16 Ohm) | 13,3 dBu (32 Ohm) | 7,3 dBu (16 Ohm)
Ale zdaje się, że wiem jak się przelicza waty na waty ze względu na obciążenie, w dokumentacji mamy
Power Output: 7W per channel @ 50 Ohm
wówczas dla Susvary na 60 omach wychodzi nieco poniżej 6 watów. Z moich rachunków wychodzi dla Bakoona AMP-13R nieco ponad 3 waty.
Hifiman EF-1000 oddaje ponad 11 watów na 60 omów (w klasie A). Accuphase E-380 - 16 watów, Hegel H390 - 33 waty. Skoro mówią, że na AMP-13R słychać bosko, to te 3 waty wystarczają, ale już powoli rozumiem, że nie o same waty chodzi. No więc albo się wie o co chodzi albo trzeba pracowicie słuchać kolejnych wzmacniaczy.
Czytam, czytam, i coś próbuję zrozumieć. Susvara (ale też inne planary), mają bardzo płaską charakterystykę impedancja vs częstotliwość, wręcz linia prosta, co ma powodować stabilność ich brzmienia pod dowolnym wzmakiem. Rozumiem, że jeśli różnice są, są spowodowane sygnaturą wzmacniacza i jego architekturą.