A propo płynów do czyszczenia to już 2 próbowąłem i syf straszny.....
A próbowałeś mieszankę DIY:
4 części wody destylowanej na 1 część alkoholu izopropylowego (izopropanol, IPA) + kilka kropli Fotonalu
To jest dokładnie ta mieszanka, jaką ja stosuję do Knosti od prawie 20 lat i nie ma z nią żadnego problemu.
Żadnych osadów na dnie rowka, zero zacieków itd.
Ale fakt, że każdą płytą długo kręcę, ale też nie mam ich tak dużo, ot czasem 1,2 góra 8 się kupi w komisie płytowym.
Zwyczajnie musi się chcieć i nie wymyślać bajek o tym, że nie trzeba, albo, że pewnie i tak nic nie da, albo, że tylko było gorzej itd ...
Jak się nie chce to wystarczy napisać "nie chce mi się" i wiadomo o co chodzi.
P.S. Wiadomo przecież, że prawie wszystkim się nie chce, czasem tylko się źle czują i w końcu po 2 latach płyty myją :)