Audiohobby.pl

Napięcia wyjściowe na układach Dolby.

Krzysztof_M

  • 1554 / 5506
  • Ekspert
22-02-2023, 20:47
Tylko czy ustawiając wszystkie scalaki tak samo analizujecie sposób ich aplikacji, uwzględniacie różnice w elementach pasywnych?
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

RetroTape

  • 640 / 1025
  • Ekspert
22-02-2023, 22:23
Parametry napięcia na wyjściach dopuszczą zawsze pewną odchyłkę, która podana jest w instrukcji serwisowej. Przy RS-B40 mamy +/- 50mV, więc nie ma powodu się przejmować jak jest 30mV więcej.

Gorzej jakby po ustawieniu wymaganego napięcia na scalaku dolby, na wyjściu była duża różnica między obydwoma kanałami, wtedy moim zdaniem lepiej ustawić równo na wyjściu lub chociaż to wypośrodkować, bo magnetofon będzie nie do słuchania.

Hammer

  • 4875 / 2514
  • Ekspert
23-02-2023, 09:02
albo pogmerać w elektronice i wyrównać, a to już nie jest hobby tylko ciężka praca co się nie opłaca usługowo.
Tolerancja ponad 10% .... a ja jak debil staram się uzyskać może 2,4,5 mV różnic.......ide puknąć w głowe...aaaale nie , dlaczego...jak mi deck gra piknie

artekk

  • 1699 / 6100
  • Ekspert
24-02-2023, 23:39

Kto już trochę się pobawił, ten wie, że w tym hobby nic nie jest zero jedynkowe. I jak często trzeba coś naginać, uśredniać i godzić się z bólem na kompromisy. Kwestia wybierania mniejszego zła, wiem, że trudno to zaakceptować. Można jak Krzysztof bezkompromisowo wyprowadzić sobie decka typu CR2 na poziom niemal fabryczny, ale posiadając kilka, kilkadziesiąt decków.... sami sobie odpowiedzcie.

Niczego nie możemy być pewni, kto w tym trochę dłużej siedzi, wie, że nawet nowe oryginalne taśmy serwisowe różnią się poziomami, azymutem etc. Wiem o tym z doświadczenia, pisano o tym na innych, także zagranicznych forach. A co dopiero nagrywane, nawet full track.

Nie neguję, ani nie uważam za jedyną słuszną metodę regulacji poziomu odczytu pomiaru napięcia na układach Dolby. Staram się trzymać serwisówki, jednak nie zawsze pakiet posiadanych taśm serwisowych na to pozwala. Jakby nie było, nie jest wg mnie wielkim błędem, jeśli w ogóle jest, taka regulacja, wobec wielu innych kompromisów, których wymagają te 30, 40, czy niemal 50-letnie dziadki.
Mamy tego pecha, że w czasach, gdy technika analogowa miała się dobrze, my byliśmy za żelazną kurtyną, albo nie było nas stać na takie zabawki i zabawę. I teraz musimy cierpieć, reanimując elektrośmietniki :)

a ja jak debil staram się uzyskać może 2,4,5 mV różnic.......ide puknąć w głowe

Oj takich jest nas tu więcej, zapewniam Cię Piotr ;) Nie przyjmuję do wiadomości tolerancji, które podają producenci, żeby "jakoś" to grało. Ma grać po mojemu.

« Ostatnia zmiana: 24-02-2023, 23:44 wysłana przez artekk »
Analogowa Grupa Wywrotowa. Arturo

RetroTape

  • 640 / 1025
  • Ekspert
25-02-2023, 21:00
Cytat: artekk
Oj takich jest nas tu więcej, zapewniam Cię Piotr ;) Nie przyjmuję do wiadomości tolerancji, które podają producenci, żeby "jakoś" to grało. Ma grać po mojemu.
Walka o idealne parametry na wyjściu jest nieco bez sensu, co z tego że magnetofon będzie grał minimalnie głośniej niż teoretycznie powinien, przecież nie będzie grał ani trochę gorzej. Niektóre magnetofony mają pokrętło "Output Level" regulujące poziom wyjściowy (np.: DENON DRM-700A/800A) jak komuś ciężko się pogodzić z poziomem innym niż idealny, niech sobie wyobrazi że ma takie pokrętło i przekręcił je minimalnie w stronę wzmocnienia ;)

Hammer

  • 4875 / 2514
  • Ekspert
25-02-2023, 21:26
Nie.
Walka o parametry to nasz obowiązek, należymy przynajmniej niektórzy, do Świetego Kręgu Wyznawców Analoga.
Ma być równo i elegancko.
Tylko dokładnie wyregulowany magnetofon, zapis/odczyt wg wskazań producenta będzie lepiej grał niż po zejściu z taśmy montażowej oniegdyś.
Czasem walczę pare dni z ustawieniami w wolnej chwili i podmiankami części i to słychać później w nagraniach.
Najgorzej jest ze staruchami bo wymagają sporo pracy, ale potem jak se puszcze z kasety to aż ...sie podnosi.
U mnie ustawienia jak przysiąde to różnica 2-5 mV to już max  choć wolę te 2-3 mV, choć czasem taśmy nie pozwalają na to ze starości.

Output level to podwójny potencjometr idący współosiowo i nie da się wyrównywać kanałów osobno....

W technixie RS-B40 po ustawieniu np wyj 400mV to na Dolby było ok 300 mV zamiast 280 mV.
Nie zauwazyłem zniekształceń w muzyce z powodu wyższego nap na scalakach.
Różnica ? wypośrodkowano zrobiono test grający i jest dobrze.

Hough!

RetroTape

  • 640 / 1025
  • Ekspert
25-02-2023, 22:46
Ja zawsze reguluję u siebie prawidłowe napięcie na wyjściu, nigdy na układzie dolby. Nie używam dolby i nie interesuje mnie napięcie na scalaku. Zresztą jeśli instrukcja podaje taki sposób postępowania, nie widzę powodu aby robić to w inny sposób.

Natomiast zastanawiam się, jaka jest różnica w tym, że mamy albo o 20 mV inną wartość na układzie niż wymagana, albo dobrze na scalaku, a o 30 mV więcej na wyjściu co zresztą mieści się w tolerancji podawanej przez instrukcję. Tak i tak w którymś miejscu jest odchyłka. Nie ważne w którym miejscu ona jest, nie zmienia to wiele w poprawnym działaniu magnetofonu.

Sprzęt, który ma prawie 40 lat nigdy nie będzie taki jak z fabryki. Po pierwsze nie wiemy jak grał gdy był nowy i nie mamy z czym go porównać, a po drugie po wymianie choćby głowicy nie ma mowy o dokładnie oryginalnym brzmieniu. Dochodzą dodatkowo problemy z elektroniką, która się starzeje i traci swoje parametry. Można wierzyć, że jest tak samo, a nawet lepiej, ale jest to bardzo mało prawdopodobne ;)

Hammer

  • 4875 / 2514
  • Ekspert
25-02-2023, 22:49
Tolerancja jest tak duża bo wkładają części ze sporą tolerancją a proces ustawiania sprzetu na pewno nie trwał w fabryce godzine.
Poza tym w kaseciaku wkładano nowe szpeja i mijają dni czy miesiąca zanim wszystko się "dotrze" i teoretycznie powinno się sprzęt sprawdzić ponownie.

artekk

  • 1699 / 6100
  • Ekspert
26-02-2023, 01:26
Może w prostych Technicsach można się pomylić o 50mV, ale np. w Nakach, gdzie sporo kondów było na 1-2 % i regulacje wykonujemy na częstotliwościach rzędu 15kHz, a nawet 20kHz, nie ma miejsca na takie pitu pitu.

Mam gdzieś filmik jak ZX7 od niechcenia ciągnie sinusa na 20kHz na zapisie z minimalnym przesunięciem fazowym między kanałami, zresztą regulacje nie były wykonane do końca, a wymieniona głowica zapisująca zaledwie wstępnie ustawiona. jak znajdę to wrzucę. Magnetofon z 1982-83 roku. Jest to magnetofon kolegi z naszego forum, który miałem przyjemność naprawiać, może coś napisze, jak to gra w odniesieniu do WYSOKICH Technicsów, które posiada. Nie ma powrotu do tych skądinąd bardzo ładnych magnetofonów, co najwyżej z sentymentu można sobie popatrzeć na te piękne wskaźniki i tyle. Uszy i przyrządy nie wybaczają.
« Ostatnia zmiana: 26-02-2023, 01:28 wysłana przez artekk »
Analogowa Grupa Wywrotowa. Arturo

chorazy3

  • 1711 / 1817
  • Ekspert
26-02-2023, 02:17
Dokładnie jak Artur napisał. Staramy się jak najlepiej jak najdokładniej serwisować nasze magnetofony. Z zachowaniem najwyższej staranności. Nie rozumiem innego podejścia.
Z mojej strony, z mojego doświadczenia, po przerobieniu różnych magnetofonów, mogę powiedzieć że Nakamichi jednak stosowało najwyższe standardy. Może i ilość punktów kalibracji w SM bywa powalającą ale równie powalający jest efekt. Tego nie da się ododsłuchać. 
Paweł

RetroTape

  • 640 / 1025
  • Ekspert
26-02-2023, 05:20
Może w prostych Technicsach można się pomylić o 50mV, ale np. w Nakach, gdzie sporo kondów było na 1-2 % i regulacje wykonujemy na częstotliwościach rzędu 15kHz, a nawet 20kHz, nie ma miejsca na takie pitu pitu.
Przecież nie mówię, że jak się da ustawić wszystko idealnie równo to mamy tego nie robić. Omawiamy przypadek Technics RS-B40, gdzie nie ma innego wyjścia niż zostawić pewną odchyłkę, albo na układzie albo na wyjściu. Kolega wybrał różnicę na układzie, a gdyby wybrał to 30 mV więcej na wyjściu, nic kompletnie to nie zmienia. Magnetofon nadal działa prawidłowo, przenosi dokładnie te same częstotliwości, tylko na wyjściu jest minimalnie głośniejszy. Czy jak w Nakamichi podkręcisz na wyjściu liniowym o 50 mV głośniej to przestawnie odtwarzać sinusa o częstotliwości 20 kHz ? No przecież nie.

Hammer

  • 4875 / 2514
  • Ekspert
26-02-2023, 12:09
Ten Technics jak go przesterowałem i miał na wyjściu ok 750 mV to ciął sinusoide w 1/3 .
Wiem że może elektronika w jakimś tam przedziale jeszcze przyjmuje większy sygnał, ale gdy jest naprawdę dopracowana to wolałbym aby nie było tych 50mV różnicy katalogowej

RetroTape

  • 640 / 1025
  • Ekspert
26-02-2023, 12:24
Nie mówimy o wzmocnieniu z 400mV do 750mV (87,5% powyżej wartości wymaganej) bo to bardzo dużo, output wychodzi aż 5,5dB więcej. Rozważamy wzmocnienie o 30mV czyli do 430mV (7,5% powyżej) co daje tylko 0,6 dB więcej na wyjściu i dopuszcza to instrukcja serwisowa. Jest to niewielka wartość i nic się nie stanie.

Hammer

  • 4875 / 2514
  • Ekspert
26-02-2023, 13:00
Ale to był tylko przykład... napisałem ze specjalnie przesterowałem odczyt........

artekk

  • 1699 / 6100
  • Ekspert
26-02-2023, 14:09
Czy jak w Nakamichi podkręcisz na wyjściu liniowym o 50 mV głośniej to przestawnie odtwarzać sinusa o częstotliwości 20 kHz ? No przecież nie.

Dobre brzmienie magnetofonów Nakamichi to właśnie między innymi  efekt precyzyjnego wykonania toru przesuwu taśmy i elektroniki w tych magnetofonach, a także ich dokładnej kalibracji, dlatego trzymajmy się tego co zalecali inżynierowie tej firmy.

Rzadko spotykamy taką tolerancję w wysokich modelach magnetofonów nie tylko Nakamichi, ale też innych firm. O ile dobrze pamiętam jeszcze Sony pozwala na sporą odchyłkę w tym zakresie. Skoro Technics pozwolił sobie "hasać" w tak szerokim zakresie z poziomem odczytu, no cóż....może chciał ułatwić pracę serwisantom ? Toż to regulacje niemalże "na oko" ;) 
Czy jest  bez wpływu na poziom szumów, zniekształceń, czy też pracę układów redukcji szumów, kompatybilność i wymienność z innymi deckami, to można zbadać jeśli ktoś ma ochotę zadać sobie taki trud. Nawet, jeśli wpływ nie będzie wielki, czy żaden, jak napisał Hammer "wolałbym aby nie było tych 50mV różnicy katalogowej" ;)
Analogowa Grupa Wywrotowa. Arturo