Moje doświadczenia z japońskimi sprzedawcami (na eBay).
Taki temat przyszedł mi do głowy po ostatnich doświadczeniach.
Chcąc kupić jakiś typowo japoński deck, czy inny sprzęt, często u nas niedostępny bo JDM, chcąc nie chcąc najpierw szukasz na eBay. Od razu zauważasz jakie kiepskie opinie mają ci sprzedający, sporo negatywów i jeszcze więcej neutralnych. Zazwyczaj skargi są na to, że przedmiot nie został wogóle wysłany (już sprzedany?) albo ktoś dostał coś innego i w gorszym stanie niż było na zdjęciach (pomijam milczeniem jakość tych zdjęć i wylewność opisów - zazwyczaj wystarczy im napisać że przedmiot jest używany i może mieć rysy czy plamy).
Niekiedy jeden sprzedający oferuje kilka sztuk tego samego modelu, zdjęcia pokazują tylko jeden z nich.
Często wysyłka następuje po wielu dniach od kupna.
Tylko jeden, z tych co widziałem z nich napisał uczciwie że zdjęcia są jedynie przykładowe, bo dużo sprzętu leży w magazynach.
Ja dwa razy coś stamtąd kupiłem. Raz deck otrzymałem, był średnio zapakowany, na szczęście nie uległ uszkodzeniu ale nie dołączyli pilota który miał być.
Drugim razy po ponad tygodniu czekania dostałem odpowiedź, że decka już nie mają. Zwrot kasy był ale opłaty bankowe to już moja strata.
Poza tym, właśnie ostatnio, pisałem do kilku sprzedających z pytaniami, prośbami o dodatkowe zdjęcia. Tylko jeden (!) wogóle odpisał - że nie może mi dodatkowych zdjęć wysłać.
Jednym słowem loteria i kupowanie kota w worku. Zastanawiam się czy to wogóle sprzedają Japończycy, czy jednak nie jacyś emigranci (jak np. Turcy w Niemczech), co by wiele wyjaśniało. Jednak Japonię zawsze kojarzyłem raczej z solidnością.
A jakie są wasze doświadczenia? Może jakaś inna platforma sprzedaży jest lepsza?