btw o ile sama kaseta RAKS to bardzo precyzyjny odlew, o tyle z nadrukami zawsze jest na bakier.
w kasetach, które szły do wydawnictwa fonograficznego nadruk nie był potrzebny, ale jak zaczęli część kaset sprzedawać jako blanki, za nadruk "A/B" odpowiadał ktoś średnio zaangażowany.
3/4 RAKSów, które szły do kaset z odlewanym indeksem "jedna kropka dla strony A / dwie kropki dla strony B" ma nadruk "A" po stronie z dwiema kropkami.
natomiast te kasety, które były całkiem gładkie / zero oznaczeń "full on OEM" - tam z kolei jest tragedia z centryka podziałki miedzy szpulkami.
dla mnie takie fuckupy, które nie wpływają na działanie kasety maja urok, ktoś inny powie, że to mu przeszkadza.
zgarnałem (to już chyba nałóg) killka kaset SP 1 i to jest dokładnie to samo, co RX, tylko środek kasety zeszpecili nadrukiem saksofonu - taśma w obu kierunkach idzie bardzo dobrze.