Witam wszystkich. Na początku chciałem bardzo podziękować wszystkim za pomoc za czas poświęcony na moją edukację oraz za cierpliwość. A więc dojechaliśmy do końca naszej przygody z tymi RS BX ami. A le z tymi bo jeszcze coś zostało do zabawy.
Bez waszej wiedzy najwyżej mogłem dobrze umyć moje deki aby ładnie wyglądał. Ale dzięki wam oprócz wyglądu w jakimś stopniu zbliżyły się do tego co oferowały za swojej nowości. Na pewno dostały drugie życie.
Co do szlifowania głowicy to zamieszczę wykres w dziale gdzie je szlifowaliśmy.
W międzyczasie nabyłem jeszcze RS BX 626 , dwa RS B555 ( jeden poszedł na części do 707, kolejnego RS BX 707 ( czeka na swoja kolej ) oraz RS BX606 przywieziony z Niemiec nigdy nie rozkręcany kupiony jako uszkodzony. W nim mogłem podejrzeć jak były składane w fabryce jakie smary nawet jakiej długości śrubki były w poszczególnych miejscach no i głowica bez śladów używania. Bo te moje głowice to były zajechane na maksa.
Jestem bardzo zadowolony z wyników waszej pracy moimi rękoma :-)
W drugim RS BX707 ktoś połamał gniazda od tasiemek bo zamiast wciskać przy wyjmowaniu to je chciał podważyć. Będę szukać dawcy lub gniazd na wymianę.
Co do jakości dźwięku to już minie próbowaliście uświadomić że to tylko Techniks i dobrego dźwięku nie może mieć. Ale na ta chwilę jestem bardzo zadowolony z osiągniętego wyniku wizualnego oraz słuchowego.
RS BX 707 ma głowice regenerowaną.
W RS BX 606 głowica jest jak nowa.
W RS BX 626 głowica po szlifowaniu ( nie wiem jak było przed szlifowaniem )
W Kadyn przeprowadziłem pełną kalibrację według servismanuala łącznie z korektą charakterystyki. Zresztą po zamianie głowic i tak powinno się to zrobić. Co do przeliczania mV na dB zastosowałem wzór 20log(a/77)=
Gdzie :
a - wartość zmierzona
Więc w taki sposób dotarliśmy do końca reanimacji i kalibracji jednego RS BX707 z którego zrobiło się w sumie osiem deków.
- RS BX501 sztuk 2 drugi nie przechodzi ATC będę nad nim pracować za jakiś czas.
- RS B555 sztuk 2 - jeden poszedł na dawcę
- RS BX606
- RS BX626
- RS BX707 sztuk 2 w drugiego trzeba włożyć trochę serca.
Jeszcze raz bardzo dziękuję.