@Firestarter, nie ściemniaj. :)
Nikt Cię nie linczował, choć pewnie liczyłeś na to.
Przyszedłeś tu kolego, nieść misję i przy okazji robić sobie bekę z nawiedzonych audiofilów.
Tak uważam i przekonaj mnie, że jest inaczej.
Siedzisz przy kompie, to zrób fotkę i pokaż to, co kupiłeś.
Przypuszczam, że żadnych zakupów nie było, tak jak i spotkania muzykantów.
Kręcisz od samego początku. Długo jeszcze zamierzasz się tak wygłupiać? :)
Jak myślicie, nowe wcielenie samego Rolanda, czy tylko jego uczeń-wznawca? ;-)