Mechanizm wyczyszczony, nasmarowany, wymienione paski, oraz głowica. Z braku dostępności przyzwoitych głowic w normalnej cenie, zdecydowaliśmy się z kolegą dać tam polską głowicę, bo jaki byłby sens kupować do takiego Condora głowicę ALPSa za 120 zł... Zresztą wątpię, czy w Condorze byłaby słyszalna różnica. Szkoda tylko, że trafiła się taka nierówna. Te krzywe rdzenie - dramat... :/
A tulejkę osi koła od napędu szpulek, to ktoś chyba smarował plasteliną... :D Zapchana czarnym, gęstym syfem, ciężko było nawet wyciągnąć oś z tulejki...