Cóż ja mogę dodać. Spotkanie rewelacyjne. Było Was miło znów zobaczyć, po rocznej przerwie. No i oczywiście poznać jeszcze nie poznanych wcześniej. Jakub, po raz pierwszy ale z pewnością nie ostatni. Miejscówka była fantastyczna. Idealne miejsce na twardy Reset, a nawet na nocne darcie mordy, jeśli by ktoś miał ochotę. Ale w tak kulturalnym towarzystwie, nocne darcie mordy nie wchodziło w grę. Za to nocne do rana rozmowy, w dodatku jakże merytoryczne i owocne, to i owszem.
Czego żałuję? Jednego, że to już niestety po. Druga rzecz, że ile byśmy czasu razem nie spędzali, to i tak by za krótko było. Następnym razem, spotkanie tygodniowe. :)
Pozdrawiam Was wszystkich.