W basie jest takie piekno jak i w kazdym z innych zakresow. To, ze w naturze bardziej wyeksponowany jest wyzszy nie znaczy, ze nizszy nie wystepuje. Wystepuje kazdy - tylko malo ktore sprzet jest w stanie reprodukowac - jak wspomnieli koledzy - bas prawidlowo. Na tym polu akurat swietnie popisuja sie high-endowe IEMy, ktore znieksztalcenia dynamiki maja na nieporownywalnie nizszym poziomie niz wiekszosc sluchawek dynamicznych oraz glosnikow. W zasadzie tak samo przenosza i te najslabsze i najmocniejsze impulsy co pozwala niezwykle sprawnie odwzorowac dynamike. W sluchawkach w zasadzie THD oscyluje na poziomie 0.7% dla 1Khz nie mowiac o znieksztalceniach nielioniowych zestawow glosnikowych.
To wlasnie oraz jakosc odwzorowania i zejscie (IEMy moga odwzorowywac nawet subbas) zapewnia z nich swietne narzedzie do sluchania dynamicznych kawalkow. Oczywiscie audiofile moga tutaj powiedziec, ze powyzej 17-18KHz IEmy znow przegrywaja :) Ja i tak nie slysze wiecej niz 18.5KHz.
Poza tym fale akustyczna emitowana z glosnikow mozemy poczuc calym cialem :)
Ja jestem z tych, dla ktorych bas - nie jest tylko "dodatkiem". I bas i srednica i gora sa potrzebne tak samo.