Audiohobby.pl

Projekt 3way Seas / OB midrange

mordensiur

  • 934 / 6022
  • Ekspert
14-09-2008, 11:20
Popieram wypowiedź Lenny\'ego. Dorzucę jednak parę groszy odnośnie basu. Większość producentów stosuje zbyt wysokie strojenie, co owocuje "buczniem" czy jak to chcemy nazwać. Ja coraz bardziej przekonuję się do strojenia obudów membraną bierną - łatwość strojenia i eliminacja turbulencji portu BR. Dipol w basie jest świetnym rozwiązanie jeżeli mamy możliwość wędrówek z kolumnami po pokoju. Poniżej 20 m2 mogą być z tym problemy.

Membrana bierna jest najlepszym KOMPROMISEM w basie w takiej sytuacji. Możemy dyskutować o wytłumieniu, eliminowaniu drgania ścianek, ale często trzeba ustawić kolumny tam gdzie jest miejsce - nie koniecznie musi być ono prawidłowe... ot europejskie warunki mieszkaniowe. Bezkompromisowa kolumna w komprosowych warunkach "mieszkaniowo-akustycznych" to może być nie lada problem czasami, a już bardzo często marnotrawstwo. System audio jak nazwa wskazuje musi być budowany z uwzględnieniem warunków w jakich będzie pracował - tylko wtedy ma to sens.

bartek_z

  • 404 / 6106
  • Zaawansowany użytkownik
14-09-2008, 12:02
>>Skąd to przekonanie, że to akurat "przypadłość" dipoli ? Ilu takich zespołów słuchałeś ? Ja nie narzekam, podobnie jak Waldemar. Linkwitz też nic ostatnio nie pisze że mu muzycy za bardzo po domu łażą.

Tak mi się tylko wydaje, a tak w ogóle to nigdy w życiu nie słyszałem dipola i nigdy go nie skonstruowałem. LOL! Czytaj moze z łaski swojej uważnie to co piszę to będziesz wiedział skad to przekonanie. A że Linkwitzowi coś nie przeszkadza... Czy ja wyglądam jak Linkwitz? A co do Waldka to nawet sam mi niedawno potwierdził, ze scenę ma raczej szeroką niż głęboką. A to że teraz taką lubi to mnie nie dziwi.

>>Za kontrolę nad membraną odpowiada napęd. I włożenie głośnika w dipol nie pogarsza chyba nagle jego właściwości.

Kompletna bzdura. Nie pogarsza, ale kto powiedział że owe właściwości są doskonałe. Wszystko co się porusza ma określoną bezwładność. Jak w samochodzie zdejmiesz amortyzator to będzie świetnie wybierał wszelkie, nawet najdrobniejsze nierówności ale przestanie się kleić do drogi, koło zacznie się odbijać i przestanie "nadążać". Zastosowanie tłumika spowoduje, że koło też przestane "nadążać", ale w drugą stronę - będzie przenosić częsć drgań na budę, za to będzie sie dobrze trzymać drogi. Ten sam problem jest z membraną, pozbawiona poduchy, zwłaszcza jeśli ma bardzo podatne zawieszenia będzie świrować, natomiast ze zbyt dużym tłumieniem nie będzie dogrywać niektórych drobnych impulsów. Jeszcze raz powtórzę  - nie twierdzę, że którekolwiek rozwiązanie jest lepsze, ja po prostu PREFERUJĘ średniotonówkę w OZ opakowaną w dużą (10 litrów) i silnie tłumioną obudowę. Jeszcze dalej poszedł Sonus Faber - w niektórych modelach wpakował średniotonówę w obudowę b-r. Otwór praktycznie nie pracuje, a jedynie odciaża membranę.

>>Brak energii z drugiej strony membrany wyłażącej po chwili z powrotem jest dla mnie jednoznacznie na plus!

To i owszem, ale mozna zminimalizować to zjawisko, ekstremalnym tegoprzykładem tego są tunele w Nautilusach. W dipolu nie przeskoczysz problemu bezwładności membrany.

>>Brak "tłumienia" przez "puchę" od tyłu - przecież jedyny tego efekt to mniejsza Fs przy dipolu niż w zamkniętej (brak dodania masy membrany i masy powietrza w obudowie). Zwiększanie się dobroci głośnika w zamkniętej to moim zdaniem raczej właśnie pogarszanie tłumienia układu rezonansowego.

A od kiedy to problem bezwłasności dotyczy tylko i wyłącznie częstotliwosci rezonansowej? Poza tym akurat tłumienie jest tym lepsze im większe jest cisnienie !!!

>>Co do drgania ścianek - one drgają i tu i tu. Nawet jeśli użyjesz dużej dechy - jej powierzchnia i tak będzie mniejsza niż cała powierzchnia OZ. Więc to aden argument dla OZ czy "burczybasa".

No właśnie i ty mnie sie pytasz z czym porównywałem...  o wiele prościej jest ustabilisować głośnik w obudowie niż w desce. Fakt, że robiąc kijową skrzynkę z 20 milimetrowej płyty to rzeczywiscie lepiej jest nie robić wcale, ale o takich oszczędnościowych przypadkach nie mówimy.

>>Kwestia kasy i wielkości pomieszczenia.

No oczywiscie, wszystko jest kwestią kasy i pomieszczenia. Dipol można zrobić tak, zeby nie potrzebował wiele więcej miejsca z tyłu, choć zgodzę się , że pod tym wzgledem OZ jest ne do pobicia, praktycznie gdziekolwiek nie ustawisz będzie grało podobnie, o ile pomieszczenie jest dobrze wytłumione, bo jak nie to i tak zostaje do wyboru tylko kilka miejsc na krzyż. Poza tym wykonanie skrzynki też kosztuje - lepiej sobie za to kupić dużą powierzchnię drgającą jeśli już się zrobiło środek w odgrodzie. Poza tym, żeby zrównoważyć dynamicznie powiedzmy 18-centymetrowy głośnik i tak potrzebujesz dużej powierchni drgajacej, chyba, ze chesz zrezydnować z najniższej oktawy. Żaden cymes w porównaniu do odgrody poza kilkoma dB więcej.

>>Co do wytumienia w zamknietej - nikt jeszcze nie wymyślił sposobu, który zapewniłby to całkowicie. Zwłaszcza że mocne tłumienie wewnętrzne powoduje oddanie energii z tylnej strony membrany nie od razu, a dopiero po chwili. Jeśli dobrze pamiętam - Joachim Gerhard nazwał to kiedyś "brzmieniem walenia kiełbasą w miękką sofę".

Akurat jest to jeden punkt w którym się z gościem zupelnie nie zgadzam i mam w tej materii zupełnie różne doswiadczenia. Oczywiscie nikt nie wymyślił sposobu, zeby pozbyć się wracajacej fali całkowicie, ale tym bardziej nikt nie wymyśił sposobu, żeby pozbyć się przypadłości odgrody. Poza tym nigdy nie waliłem kiełbasą w miekką sofę i nie wiem o jaką kiełbasę mu chodziło, bo w hitlerowie mają tyle garunków wurstu ile browarów. Z konstrukcyjnego punktu widzenia wszystko jest jakimś tam kompromisem.

>>4. "Akurat to że nikt nie oferuje tego komercyjnie jest w tym przypadku argumentem..."
Dla mnie też nie, w żadną stronę, w Twoją też. Przecież mówimy o DIY.

A co za różnica o czym mówimy? Albo coś jest dobre albo złe....

>>Podsumowując - myślę że ten projekt to bardzo ciekawy pomysł i mocno mu kibicuję! Średek z dipola będzie malina :) a na basie niczego nie ryzykujemy - stosując sprawdzone rozwiązanie.

Proponuję eksperyment - zrób coś takiego i porównaj to z pełną odgrodą, a potem sam sobie odpowiedz czy takie coś jest spójne czy nie. Jak ci się nie chce robić to stoją u mnie i się kurzą praktycznie gotowe obudowy na taki zestaw trzeba tylko w kilku miejscach poszpachlować i okleić fornirem - chcesz to możesz je dostać po cenie materiału, bo ja już nie mam ochoty do tego wracać. Mimo, że wolę OZ i nie przeszkadza mi nieco oszczędniejsza dynamika to akurat to jest dla mnie kompletny bezsens.

Yotomeczek

  • Gość
14-09-2008, 12:03
Wysokoefektywne głośniki grają często lepiej niż mało efektywne - stąd też często właśnie wysokoefektywne zestawy stanowią zwieńczenie poszukiwań dźwięku wielu audiofilów, i to niezależnie od typu obudowy. Nie jest to spowodowane nawet uwielbieniem lamp we wzmacniaczach. Po prostu głośniki o dużej efektywności reprodukuja dźwięk bardziej żywiołowo.
Mam przy okazji pytanie odnośnie basu. Rozumiem zasadę działania membrany biernej - ale czy jej działanie można rozciągnąć na sytuację jaką zarejestrowałem u siebie? Konkrety - monitory Avance Omega 520 stały sobie na dużych monitorach AR3i - OZ z 30 cm basem (jako podstawy). Był bas, był wykop, stopa perkusji tąpała jak trzeba. Zatykałem nawet dziury BR w monitorkach. Sprzedałem AR3i i posadowiłem monitory na podstawkach. Bas zniknał, niby przy gitarze basowej itd jest go sporo (zatyczki BR wyjęte) - ale wykopu na basie brak. Jakim sposobem osobne kolumny, nie zasilane sygnałem, wzmacniały bas ?

Krs47

  • 1037 / 6104
  • Ekspert
14-09-2008, 12:21
Widzę, że temat sprowokował do dośc ostrej i obszernej dyskusji, co mnie cieszy. Dobrze jest posłuchac skrajnych opinii, gdyż łatwiej wtedy nabrac bardziej krytycznego podejścia do obranych założeń.

Chciałbym zaznaczyc. że bas w tym projekcie to nie OZ tylko BR z typowo basowym Seasem CD22RN4X pracującym w małj objętości ok.25l z nisko strojonym BR. Koncepcja jest o tyle bezpieczna, że przy aktywnym filtrowaniu bas/środek i takim doborze przetworników (CD22RN4X+ER18RNX) można zawsze w wypadku nie powodzenia ze średniakiem w OB zrobic dla ER18RNX zamknięty moduł średniotonowy i jeszcze obniżyc podział do okolic 100Hz. Takie rozwiązanie ma również sporo zalet i misiomor z sukcesem przeprowadzał już symulacje podziału dla podobnej konfiguracji.

Podsumowując moduł basowy i odgroda będą osobne, a sposób aplikacji średniotonowca będzie elastyczny.

Lenny

  • 70 / 6073
  • Użytkownik
14-09-2008, 12:51

Błagam o "normalną" możliwość cytowania na tym forum ! :)

Pozwolisz bartku, że pominę sprawę szerokości sceny. Raz, że sam zainteresowany, na jakiego się powołujesz potwierdza że jest OK, a dwa - o gustach się nie dyskutuje. Nie mam tez pojęcia czy przypominasz Linkwitza z wyglądu. Nawet nie bardzo mnie to interesuje.

>>>> Za kontrolę nad membraną odpowiada napęd. I włożenie głośnika w dipol nie pogarsza chyba nagle jego właściwości.

>> Kompletna bzdura. Nie pogarsza, ale kto powiedział że owe właściwości są doskonałe...

Nawet jeśli nie są doskonałe, to są równie niedoskonałe w obu przypadkach obudowy. Zero-zero.

>> Wszystko co się porusza ma określoną bezwładność. Jak w samochodzie zdejmiesz amortyzator to będzie świetnie wybierał wszelkie, nawet najdrobniejsze nierówności ale przestanie się kleić do drogi, koło zacznie się odbijać i przestanie "nadążać".
Zastosowanie tłumika spowoduje, że koło też przestane "nadążać", ale w drugą stronę - będzie przenosić częsć drgań na budę, za to będzie sie dobrze trzymać drogi.

Rozumiem, że zawieszenie samochodowe jest najlepszą analogią ?: ) O wyższości Bilsteina B8 nad B6 chętnie pogadam w innym miejscu. Tu może jednak pozostaniemy w tematyce audio. Dalej piszesz już bardziej na temat:


>> Ten sam problem jest z membraną, pozbawiona poduchy, zwłaszcza jeśli ma bardzo podatne zawieszenia będzie świrować, natomiast ze zbyt dużym tłumieniem nie będzie dogrywać niektórych drobnych impulsów.

Nie widziałem jeszcze głośnika którego zawieszenie nie jest w stanie utrzymać głośnika o własnych siłach i potrzebuje "poduchy" aby "nie zaczęło świrować".
Uwięziona w obudowie (zwłąszcza z silnym tłumieniem) energia tylko pogarsza odpowiedź na impuls (mocne kłopoty z wygaszaniem). Wiec w tym zakresie zdecydowane 1:0 dla dipola. O nieliniowości pracy głośnika w obie stronyy już nie wspomnę (inna siła potrzebna do sprężania niż rozprężania powietrza w środku).


>> Jeszcze raz powtórzę - nie twierdzę, że którekolwiek rozwiązanie jest lepsze, ja po prostu PREFERUJĘ średniotonówkę w OZ opakowaną w dużą (10 litrów) i silnie tłumioną obudowę.

Więc jedynym argumentem ponownie pozostaje Twoja osobista preferencja, dla mnie za mało aby z góry skteślać powyższy, ciekawy projekt.



>>Jeszcze dalej poszedł Sonus Faber - w niektórych modelach wpakował średniotonówę w obudowę b-r. Otwór praktycznie nie pracuje, a jedynie odciaża membranę.

To w końcu membrana ma być  dociążona (czyli tłumiona) czy odciążona? Obawiam się że zrobili to aby po prostu zmniejszyć jej wychylenia w najniższym zakresie albo, o zgrozo, dodać lekką górkę na dole - poprawić subiektywną szybkość basu. Pewnie jedno i drugie.


>>>>Brak energii z drugiej strony membrany wyłażącej po chwili z powrotem jest dla mnie jednoznacznie na plus!

>>To i owszem, ale mozna zminimalizować to zjawisko, ekstremalnym tegoprzykładem tego są tunele w Nautilusach. W dipolu nie przeskoczysz problemu bezwładności membrany.

Zaraz, czy dobrze rozumiem.. Uważasz że rozwiązanie tego problemu "w zarodku" jest gorsze niż półśrodki związane z wypełnianiem węłną, filcem, matami bitumicznymi, czy nie przmierzając, słomą ?? :) Powtarzam - brak "puchy" i wytłumienia - brak problemu - nie ma już czego rozwiązywać. Masa drgająca w dipolu jest mniejsza (bo to sama membrana, a nie membrana plus reszta bebechów plus rozedrgane powietrze). Mniejsza masa - mniejsza bezwładność. Mniejsza bezwładność - napęd głośnika szybciej sobie ze wszystkim radzi. Koniec krpka! Kolejny punkt dla dipola.



>>>>Brak "tłumienia" przez "puchę" od tyłu - przecież jedyny tego efekt to mniejsza Fs przy dipolu niż w zamkniętej (brak dodania masy membrany i masy powietrza w obudowie). Zwiększanie się dobroci głośnika w zamkniętej to moim zdaniem raczej właśnie pogarszanie tłumienia układu rezonansowego.

>>A od kiedy to problem bezwłasności dotyczy tylko i wyłącznie częstotliwosci rezonansowej? Poza tym akurat tłumienie jest tym lepsze im większe jest cisnienie !!!

To może pompować kolumny kompresorem ?? :) Bez urazy... wyjaśniłem już wyżej co o tej koncepcji sądze.



>>>>Co do drgania ścianek - one drgają i tu i tu. Nawet jeśli użyjesz dużej dechy - jej powierzchnia i tak będzie mniejsza niż cała powierzchnia OZ. Więc to aden argument dla OZ czy "burczybasa".

>>No właśnie i ty mnie sie pytasz z czym porównywałem... o wiele prościej jest ustabilisować głośnik w obudowie niż w desce.

Argument o "tłumieniu" jest wyzssany z palca, ponownie polecam fragment wyżej. Na jakiej podstawie więc tak twierdzisz?



>>>>Kwestia kasy i wielkości pomieszczenia.

>>No oczywiscie, wszystko jest kwestią kasy i pomieszczenia. Dipol można zrobić tak, zeby nie potrzebował wiele więcej miejsca z tyłu, choć zgodzę się , że pod tym wzgledem OZ jest ne do pobicia...

Chodziło mi tylko o to, że dajesz długą OZ na dole, stawiasz prawie pod ścianą, a "zmarnowane" miejsce poświecasz na dipola na środku.




>>Poza tym wykonanie skrzynki też kosztuje - lepiej sobie za to kupić dużą powierzchnię drgającą jeśli już się zrobiło środek w odgrodzie.

Sugerujesz że decha do dipola jest droższa niż "zwykłe paczki"a za różnicę kupiłbym po dwa XLSy na stronę ? :)



>>Poza tym, żeby zrównoważyć dynamicznie powiedzmy 18-centymetrowy głośnik i tak potrzebujesz dużej powierchni drgajacej, chyba, ze chesz zrezydnować z najniższej oktawy. Żaden cymes w porównaniu do odgrody poza kilkoma dB więcej.

Nie jestem pewien czy dobrze odczytuję intencje, ale - nie potrzebuję poświęcać najniższej oktawy, bo tam sobie zagra bas w OZ. W tym właśnie tkwi piękno tego pomysłu.


>>>4. "Akurat to że nikt nie oferuje tego komercyjnie jest w tym przypadku argumentem..."
Dla mnie też nie, w żadną stronę, w Twoją też. Przecież mówimy o DIY.

>>A co za różnica o czym mówimy? Albo coś jest dobre albo złe...

dokładnie :)


>>Proponuję eksperyment - zrób coś takiego i porównaj to z pełną odgrodą, a potem sam sobie odpowiedz czy takie coś jest spójne czy nie...

Nie muszę - poczekam aż koledzy zrobią i opiszą w tym wątku. :). Jestem pewien że zagra ciekawie.


pozdrawiam,
L.
Lenny

Lenny

  • 70 / 6073
  • Użytkownik
14-09-2008, 12:59
Przepraszam za użycie OZ zamiast BR, ogień dyskusji, rozumiesz... :)
Lenny

konto_usuniete

  • 0 / 5623
  • Nowy użytkownik
14-09-2008, 13:09
..."A co do Waldka to nawet sam mi niedawno potwierdził, ze scenę ma raczej szeroką niż głęboką. A to że teraz taką lubi to mnie nie dziwi."....

Nieprawda . Scene mam gleboka tak jak zwykle mialem w swoich konstrukcjach , tyle ze teraz jej szerokosc nie jest juz ograniczona do rozstawu kolumn. Slowem , szerokosc ulegla zdecydowanej poprawie BEZ UTRATY glebokosci.
I tyle. Moje gusta w tej materii nie ulegly zmianie



">>Co do drgania ścianek - one drgają i tu i tu. Nawet jeśli użyjesz dużej dechy - jej powierzchnia i tak będzie mniejsza niż cała powierzchnia OZ. Więc to aden argument dla OZ czy "burczybasa".>>

Zdecydowanie wieksze dragnia powstaja na skutek sprezania/rozprezania powietrza w obudowie niz na skutek bezwladnosci membrany . Proponuje zrobic maly eksperyment  Podlacz niezabudowany glosnik polozony magnesem  chocby na stole i pusc jakis sygnal Zaobserwuj drgania kosza . Nastepnie ten sam glosnik poloz ( ale nie wkrecaj!) do obudowy w takiej samej pozycji. Zmiany cisnienia w obudowie spowoduja ze glosnik zacznie podskakiwac na skutek sprezania powietrza. Amplituda takich skokow bedzie siegac kilku milimetrow CO NAJMNIEJ!

I to wlasnie sprezanie jest powodem drgan obudowy .




WaldeK

bartek_z

  • 404 / 6106
  • Zaawansowany użytkownik
14-09-2008, 15:12
>>Nawet jeśli nie są doskonałe, to są równie niedoskonałe w obu przypadkach obudowy. Zero-zero.

z tym się zgodzę i o tym właśni nawijam - każda obudowa ma swoje wady, tyle że zupełnie innego rodzaju.

>>Nie widziałem jeszcze głośnika którego zawieszenie nie jest w stanie utrzymać głośnika o własnych siłach i potrzebuje "poduchy" aby "nie zaczęło świrować".
Uwięziona w obudowie (zwłąszcza z silnym tłumieniem) energia tylko pogarsza odpowiedź na impuls (mocne kłopoty z wygaszaniem). Wiec w tym zakresie zdecydowane 1:0 dla dipola. O nieliniowości pracy głośnika w obie stronyy już nie wspomnę (inna siła potrzebna do sprężania niż rozprężania powietrza w środku).

?? Od kiedy to inna siła jest potrzebna do sprężenia i rozprężenia powietrza o tą samą wartość? Jeśli o mnie chodzi to jeszcze nie widziałem głosnika który byłby w stanie utrzymać membranę w ryzach o właśnych siłach. Nie widziałem niczego co pracuje w sposób wahadłowy, co by było w stanie wygasić samo ten ruch.

>>Chodziło mi tylko o to, że dajesz długą OZ na dole, stawiasz prawie pod ścianą, a "zmarnowane" miejsce poświecasz na dipola na środku.

Tego nie kumam, jakie "zmarnowane" miejsce??

>>Sugerujesz że decha do dipola jest droższa niż "zwykłe paczki"a za różnicę kupiłbym po dwa XLSy na stronę ? :)

Czytaj uważnie to będziesz wiedział, że sugeruję coś dokładnie odwrotnego. Zwykła paczka jest droga na tyle, że można się zastanowić czy nie lepiej dać większy lub dodatkowy głośnik.

>>Nie jestem pewien czy dobrze odczytuję intencje, ale - nie potrzebuję poświęcać najniższej oktawy, bo tam sobie zagra bas w OZ. W tym właśnie tkwi piękno tego pomysłu.

Jesli chcesz, zeby głośnik nadążył dynamicznie to musisz użyć jakiegoś wynalazku z silnym magnesem i wysokim rezonansem, a to oznacza, e nie zejdzie zbyt nisko. To samo jeśli chcesz mieć efektywnosć 90 dB. Jestem świeżo po przerobieniu tego problemu, to był główny powód do zarucenia tego pomysłu. Można oczywiscie "zdławić" środek, ale to bez sensu.

>>To w końcu membrana ma być dociążona (czyli tłumiona) czy odciążona? Obawiam się że zrobili to aby po prostu zmniejszyć jej wychylenia w najniższym zakresie albo, o zgrozo, dodać lekką górkę na dole - poprawić subiektywną szybkość basu. Pewnie jedno i drugie.

No własnie tłumaczę, ze nie ma na to prostej odpowiedzi, wszystko zależy co chcesz osiągnąć. Ccesz mieć dynamikę, sponton i endżojkę to robisz odgrodę, ale pełną odgrodę, jak uważasz, ze wolisz bardziej stonowany przekaz to robisz OZ, chcesz mieć coś pomiędzy to kombinujesz. Nie wiem co lepsze, wszystko ma swoje wady i zalety, ale na pewno zła jest niekonsekwencja.

>>Zaraz, czy dobrze rozumiem.. Uważasz że rozwiązanie tego problemu "w zarodku" jest gorsze niż półśrodki związane z wypełnianiem węłną, filcem, matami bitumicznymi, czy nie przmierzając, słomą ?? :)

Gdyby to rozwiązywanie problemu "w zarodku" nie rodziło innych problemów to by było bez dwóch zdań lepsze. Ale tak nie jest więc nie wiem co jest lepsze, wiem tylko co sam preferuję.

>>Rozumiem, że zawieszenie samochodowe jest najlepszą analogią ?: ) O wyższości Bilsteina B8 nad B6 chętnie pogadam w innym miejscu. Tu może jednak pozostaniemy w tematyce audio.

Masz zamiar czepiać się trafnosci porównań czy moze postarasz się odnaleźć analogię? W samochodzie amortyzator z silnym tłumieniem zakładasz jak chcesz żeby sie trzymał gleby, a ze słabszym jak chcesz, zeby nie walił w dupę, w pierwszym wypadku ceną jest słaby komfort, w drugim odrywanie się koła od nawierzchni.  Podobnie jest z głosnikiem, on nigdy nie będzie pracował bez zniekształceń, albo tłumisz je poduszką, ale tłumisz w tym przypadku parę rzeczy oprócz tego, albo nie tłumisz i wtedy troszke żyje to wszystko swoi życiem. Oczywiscie są wybiegi, zeby neutralizować jedne i drugie skutki, w OZ możesz zwiększać i tłumić obudowę, dać otwór stratny (Esa Furioso 2) albo nawet dziurę (wspomniany SF), a do dipola dawać głośniki z jak najsztywniejszym zawieszeniem i z jak najmniejszym wychyleniem, ale zasadniczo jedna i drug koncepcja ma swoje wady i zalety.

bartek_z

  • 404 / 6106
  • Zaawansowany użytkownik
14-09-2008, 15:39
>> WaldemarK, 2008-09-14 13:09:08
..."A co do Waldka to nawet sam mi niedawno potwierdził, ze scenę ma raczej szeroką niż głęboką. A to że teraz taką lubi to mnie nie dziwi."....

>>Nieprawda . Scene mam gleboka tak jak zwykle mialem w swoich konstrukcjach , tyle ze teraz jej szerokosc nie jest juz ograniczona do rozstawu kolumn. Slowem , szerokosc ulegla zdecydowanej poprawie BEZ UTRATY glebokosci.
I tyle. Moje gusta w tej materii nie ulegly zmianie


Dobra, wiem co słyszałem i w jakim kontekście, niech ci będzie, że bez utraty głębokości - moje doświadczenia tego nie potwierdzają.



">>Co do drgania ścianek - one drgają i tu i tu. Nawet jeśli użyjesz dużej dechy - jej powierzchnia i tak będzie mniejsza niż cała powierzchnia OZ. Więc to aden argument dla OZ czy "burczybasa".>>

>>Zdecydowanie wieksze dragnia powstaja na skutek sprezania/rozprezania powietrza w obudowie niz na skutek bezwladnosci membrany . Proponuje zrobic maly eksperyment Podlacz niezabudowany glosnik polozony magnesem chocby na stole i pusc jakis sygnal Zaobserwuj drgania kosza . Nastepnie ten sam glosnik poloz ( ale nie wkrecaj!) do obudowy w takiej samej pozycji. Zmiany cisnienia w obudowie spowoduja ze glosnik zacznie podskakiwac na skutek sprezania powietrza. Amplituda takich skokow bedzie siegac kilku milimetrow CO NAJMNIEJ!

Oczywiście zgadza się. Tyle, że problem ten ogranicza się do basu, na środku to drgania są na tyle małe, że powiedzmy 10 -litrowa obudowa sobie z tym poradzi, przynajmniej w dużej części. No i własnie to jest jeden z powodów dla którego obstaję przy tym żeby zrobić całośc w OB. Jeśli dasz woofer w OZ to na tle średnicy OB będzie mniej dynamiczny - i to jest sprawdzone. co więcej - o ile nie zrobisz pancernej skrzynki to będzie trząsł także dechą, która jest do niego przymocowana o wiele mocniej niż gdyby była to obudowa. Na środku jest zupełnie inna sprawa - obudowa prawdopodobnie też cos zjada, ale NIE ZAOBSERWOWALEM WIĘKSZEJ SCZEGÓŁOWOŚCI GŁOŚNIKA W OB NIŻ W KOMPOZYCIE. Była natomiast inna ich prezentacja, w OB każdy szczegół podany był dobitnie, wyraźnie, natomiast w OZ były one schowane, ale zarówno barwa jak i ilość informacji była podobna. doszedłem do wnisku, ze po prostu WOLĘ jak szczegóły są rzeczywiscie szczegółami.

Kolejna sprawa - można nadrobić tą dynamikę mocnym napędem głosnika, ale taki głosnik nie będzie miał niskiego basu - właśnie w tym kontekscie pisałem o tym, ze nawet jak dasz OZ to i tak nie uciekniesz od dużego Sd, jeśli nie chcesz rezygnować z najniższej oktawy, w przypadku wooferka 20-25 cm będziesz miał problem.

OZ na bas - nigdy nie kwestionowałem, że to jest pewne ograniczenie dla woofera i własnie dlatego odradzam łączenie tego z OB na środku. OZ ma akceptowalny bas, pod warunkiem, że środek też jest w OZ. Prezentacja jest łagodniejsza, można uzyskać też bardzo głęboką scenę, no i tak naprawdę jakiś kosmicznie szybki i dynamiczny bas nie jest koniecznie potrzebny, choć na pewno też by nie przeszkadzał, ale na tle środka z OB to będzie problem ze spójnością.

>>I to wlasnie sprezanie jest powodem drgan obudowy .

Tyle, ze samą obudowę jak pamiętasz zrobiliśmy już odporną prawie zupełnie na te rgania, pozostał jedynie problem fali wracającej na membranę, co też jest przynajmniej częściowo do opanowania. Suma sumarum zalety i wady są na podobnym poziomie. Oczywiscie jak chcesz sobie składać skrzynkę z  20stki MDF albo nawet z 30stki to nie ma dyskusji, odgroda wymiata, ale nie znaczy to, że nie można zrobić obudowy, która wytrzyma ten napór. Mozna to zrobić nawet ze sklejki i MDFu, tyle, ze oczywiscie jest drożej, no, ale to czy warto czy nie to każdy sam powinien odpowiedzieć sobie.

Krs47

  • 1037 / 6104
  • Ekspert
14-09-2008, 16:09
Ze swojej strony chciałbym jeszcze raz przypomniec, że w tym projekcie na bas wybrałem głośnik mocno wyspecjalizowany w tym zakresie. Wspomniny Seas CD22RN4X ma mocny napęd, Fs 20Hz i oferuje bardzo dobre zejście w małej skrzyce BR. Ceną jest niska efektywnośc ale właśnie po to zakładam podział aktywny żeby nie stanowiło to problemu a wspomniany Seas z bardzo mocnym wzmakiem, odpowiadającym bezpośrednio za kontrolowanie wyłącznie tego przetwornika w 25 litrowej obudowie BR powinien sobie bardzo dobrze poradzic z uzyskaniem wysokiej dynamiki.

Mała objętośc pozwala na zbudowanie bardzo sztywnej skrzynki dla woofera i oganicza jego wychylenia na średnim basie podczas gdy port odciąża go na niższym. W rezultacie mamy bardzo dobre zejście i dobrą wytrzymałośc amplitudową z małego, 8 calowego woofera. Nie da się tego sensownie zaaplikowac w pasywnym 3way i to jest największa wada takiego rozwiązania.

Spójż sobie na datasheet jeśli nie widziałeś:

http://www.seas.no/index.php?option=com_content&task=view&id=112&Itemid=134

Na koniec jeszcze jedna ważna kwestia, oczywiście wolałbym na basie CA26RFX ale nie w tym konkretnym przypadku i bynajmniej nie ze względu na różnicę w cenie. Za większe Sd, efektywnośc i maksymalne SPL trzeba zapłacic 3 razy większą budą a to w tym projekcie nie wchodzi w grę. Z użyciem CD22RN4X dostajemy bardzo kompaktową konstrukcję o rozmiarach zbilżonych do zgrabnego TMM na 18cm wooferach a potencjał zarówno w kwestii basu jak i całej reszty pasma jest IMHO ZUPEŁNIE inny. Ma to byc 3way, które spokojnie zagra w 20m2 a na przyszłośc, jak dostanę 35m2 będę konstruował jakiegoś potwora z "metrami kwadratowymi" Sd i mówiąc szczerze wcale mi się do tego specjalnie nie spieszy :)

Lenny

  • 70 / 6073
  • Użytkownik
14-09-2008, 16:17
Bartku, w kilku zdaniach, kończąc dyskusję z mojej strony:

Głośnik nie potrzebuje dodatkowego tłumienia. Za jego ruch (również za zatrzymanie się !) odpowiada napęd. Głośnik
bez napędu to membrana bierna :). Więc "poduszka" nie jest potrzebna. Wręcz szkodzi.

Dipol ma wg mnie na tyle dużo zalet, że warto go stosować, nawet w "okrojonej wersji" - tylko na środku.

pozdrowienia dla wszystkich,

Lenny

konto_usuniete

  • 0 / 5623
  • Nowy użytkownik
14-09-2008, 16:26
<
Tu sie zgadzam. Niemniej mozna zrobic bas w osobnej obudowie mechanicznie nie zwiazanej z odgroda dla sredniotonowki .Faktem jest ze drgania beda mogly sie przenosci przed podloge itp ale to juz nie ta skala problemu

A co do ewentualnego braku spojnosci pomiedzy basem z OZ i srodkiem z OB -sadze ze dalo by sie to w miare bezbolesnie skleic tak aby nie powstawal jakis dyskomfort  Niemniej mysle ze trzeba by to zweryfikowac doswiadczalnie Inaczej pozostanie pusta gadanina.

<<

A tu nie. Jestem przekonany ze to zjawisko o ktorym piszesz jest do opanowania za pomoca odpowiedniego zestrojenia zwrotnicy. Ja tez to przerabialem i udalo sie ten problem przeskoczyc. Wymaga to pracy i cierpliwosci ale jest to do zrobienia.

<

Mysle ze skoro OB zasadniczo pozbawiona jest drgan pochodzacych od sprezania  , zas drgania pochodzace od bezwladnosci membrany sa pomijalnie male  a na dokladke nie ma problemu odbic wracajaych na tyl membrany
 to rachunek nie jest tak prosty jak piszesz.


Ja naprawde doceniam zalety obudow kompozytowychi uwazam je za naprawde duzy krok naprzod w budowaniu kolumn,  ale piszemy tu o projekcie DIY Sam wiesz ze pakowanie sie w jakies formy do odlewow i cale z tym zamieszanie w przypadku DIY nie ma zadnego sensu. Dlatego uwazam ze zwlaszcza w DIY lepiej postarac sie wyeliminowac drgania niz pozniej z nimi walczyc. Dla mnie OB jest dobra droga w tym kierunku.

 
WaldeK

bartek_z

  • 404 / 6106
  • Zaawansowany użytkownik
14-09-2008, 16:32
Jeśli jeszcze go nie kupiłeś to przemyśl temat. Oczwistym jest, ze pakując w OZ czy B-R trzeba użyć glosnik który mozliwie najlepiej pasuje, ale jeszcze raz przeczytaj co napisałem - BR i OZ z natury rzeczy gra inaczej niz OB. Tak jak mówiłem, w przypadku środka można mówić o wadach i zaletach, ale bas z OZ to jest conajwyżej "stykający" i to też nie do wszystkiego. Dobry głosnik oczywiscie dużo jest w stanie nadrobić, ale z tak długimi i mocnymi falami to zawsze jest problem i choć bas się nie ciągnie w dobrze zrobionej OZ to nie ma fazy ataku takiej jak ma OB i jest to problem do przeskoczenia tylko przy pomocy dużego głośnika, lub głosnika z bardzo silnym magnesem i lekką membraną. Ten Seas ma co prawda w miarę mocny magnes (ale też nie jakiś wymiatający) ale membrana to jest dość cieżka (stąd niski Fs), jeśli nadąży za OB to tylko jeśli mid będzie nie za duży.

bartek_z

  • 404 / 6106
  • Zaawansowany użytkownik
14-09-2008, 16:50
>>Głośnik nie potrzebuje dodatkowego tłumienia. Za jego ruch (również za zatrzymanie się !) odpowiada napęd. Głośnik
bez napędu to membrana bierna :). Więc "poduszka" nie jest potrzebna. Wręcz szkodzi.

Ależ oczywiscie że potrebuje, niektóre mniej, drugie bardziej (szczególnie jeśli zawieszenie jest miekkie, magnes słaby a mms i X-max duży), zależy też od wzmacniacza, im lepsza "spawarka" tym lepiej trzyma za pysk membranę, ale przecież nawet takie, które sobie z OZ nie radzą i to wcale nie w sensie ruszenia membrany tylko jej opanowania po wygaszeniu impulsu i to pomimo poduchy. To wlaśnie dlatego cześć głosników niskotonowych w OZ lepiej działa z małymi objętościami nie z dużymi i to jest fakt, z którym nawet Waldi nie będzie polemizował, bo sam taki głosnik był odkrył. Gdyby Twoja teoria była prawdziwa to by go za pysk utrzymało zawieszenie, a większa objętość mogłaby tylko pomoc, w praktyce jednak tak nie jest.

lancaster

  • Gość
14-09-2008, 16:53
A jest sens zeby zamiast "spawarki" membrane "trzymala" poduszka powietrzna wewnatrz obudowy ? Przeciez traci na tym ekspresja - i to akurat w prownaniu OB vs jakikolwiek burczybas czy OZ doskonale slychać.

Rozumiem już ze wszystko na swiecie est kwesią gustu....ale zeby sobie ten gust wyrobić to najlepiej postawić jedną paczke obok drugiej uwazam :)))))



\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'