Małe pytanie do tych którzy mieli do czynienia z OB. Jeżeli zakładamy konstrukcję z basem w pudle, a średnicą w OB, to czy jest prawdziwą zasada: im niższy podział mid-low tym lepiej? Od jakiego poziomu można uznać dźwięk za satysfakcjonujący?
Linkwitz z aktywną korekcją zszedł do 120Hz, natomiast taki w15cy001 pasywnie kończy się ok 400Hz w wąskiej odgrodzie. Są to sytuacje skrajne, ale sądzę, że będzie to pomocne do zobrazowania problemu.
Sam pomysł stosowania OB ma na celu pewne rzeczy, więc rozciągnięcie ich na szersze pasmo powinno dobrze zrobić - zwłaszcza dla regionu 100-300Hz gdzie jest tyle "energii" w muzyce. Jednak zejście tak nisko z podziałem w OB to nie taka prosta sprawa ( technicznie i/lub kosztowo ).
Co na ten temat sądzicie?