Audiohobby.pl

Pomiary kołysania i drżenia, ustawianie prękości obrotowej.

tomek05

  • 176 / 1641
  • Aktywny użytkownik
25-02-2021, 20:41
Fuck, zaćmiło mnie. Faktycznie, w SM nie napisane że to w JIS tylko obok 0,04% jest WRMS.
Tak się przejąłem że mam 0,07 że w ogóle zapomniałem o normach. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło,
tak się zawziąłem że wyciskam z tego Sankyo 0,05% oczywiście w DIN :-)  Wacha mi się między 0,06 a 0,05.wiem już co mi tam daje w dupe.
Dzięki chłopaki za wyjaśnienia,
Jak mi się uda to pokarzę, na razie nie odpuszczam.

Hammer

  • 4681 / 2286
  • Ekspert
25-02-2021, 20:44
Silnik, albo tuleja osi capstana..... czyli Onky-a są do dupu, w razie czego jeszcze mam dwa do sprawdzenia i porpawek....
Poprawka. 3 dzialające i ten jeden jeszcze w rozwalonej paczce....
« Ostatnia zmiana: 25-02-2021, 20:59 wysłana przez Hammer »

tomek05

  • 176 / 1641
  • Aktywny użytkownik
25-02-2021, 22:07
Silnik, albo tuleja osi capstana
Wszystko po trochę, ale to nie to. Znalazłem problem gzie indziej. I tak bez mojego speca od tokarek się nie obejdzie.
czyli Onky-a są do dupu
Tyś jest do dupu a nie Onkyo. Poza tym to jak już to Sankyo, ale po 30 latach bez problemu ma fabryczne parametry, a widzę że drzemie w tym mechaniźmie potencjał, te 0,05% widzę że da się wycisnąć.
Jak by nie było  mechanizm w w TA-2900 to też SANKYO i nikt nie zrobił takiego z WRMS 0,014%
Położył na łopatki Dragona, Revoxa, B215, Tandberga TCD-3014

Ostatnie pomiary :-)
Walczę dalej
« Ostatnia zmiana: 25-02-2021, 22:29 wysłana przez tomek05 »

Hammer

  • 4681 / 2286
  • Ekspert
25-02-2021, 22:11
Jak co dorabiasz to zrób więcej  bo u mnie 2 stoją ...trzeci to już nowszy padak.
Nowy silnik peawnie nic nie dał jak mówiłem.

AUDIOTONE

  • 9387 / 5826
  • Ekspert
25-02-2021, 22:28
Tandberga TCD-3014
Tandberg jest tutaj złym przykładem.... niestety. W "tadziu 3014" oryginalnie jest taki "flater" że włosy się prostują :)
Bo czy 0.12% dla DIN to jest dobrze, no chyba nie? Ponoć ten parametr był odwieczną bolączką każdego z magnetów Tadzia.
Wycinek z serwisówki z TCD-3014 poniżej:
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

PhantomLord

  • 420 / 2264
  • Zaawansowany użytkownik
26-02-2021, 02:09
Fuck, zaćmiło mnie. Faktycznie, w SM nie napisane że to w JIS tylko obok 0,04% jest WRMS.
Tak się przejąłem że mam 0,07 że w ogóle zapomniałem o normach. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło,
tak się zawziąłem że wyciskam z tego Sankyo 0,05% oczywiście w DIN :-)  Wacha mi się między 0,06 a 0,05.wiem już co mi tam daje w dupe.
Dzięki chłopaki za wyjaśnienia,
Jak mi się uda to pokarzę, na razie nie odpuszczam.

Kurcze Tomek, to napisz gdzie znajdujesz te procenty, bo to ciekawy temat dla takich pedantów jak ja :-D. W ogóle to jakoś tak miło mi się zrobiło, że są jeszcze tacy wariaci co to szukają dziury w całym jak ja :-D.

Z ciekawości...dawałeś do toczenia lewe koło zamachowe capstanów? Ja tylko przejechałem papierami ściernymi, bo nie mam dojścia do tokarek niestety.

Generalnie to cudowałem i kombinowałem w KX-9010 ile wlezie, żeby W&F był jak najniższy, a BX-300E z tym samym mechanizmem, starymi paskami i rolkami, nawet nie wyczyszczonymi jakoś specjalnie pokazuje niższe W&F. Tak się trochę pogodziłem, że jednak dużą rolę odgrywa ogumienie, a jakościowo takie jak oryginał to już nie kupimy chyba.

Jeśli jednak masz jakieś ciekawe metody Tomku i chciałbyś się podzielić, to ja z chęcią posłucham i spróbuję :-).
Analogowa Grupa Wywrotowa. Mateusz

ArturP

  • 1300 / 2784
  • Ekspert
26-02-2021, 17:13
napisz gdzie znajdujesz te procenty, bo to ciekawy temat dla takich pedantów jak ja :-D. W ogóle to jakoś tak miło mi się zrobiło, że są jeszcze tacy wariaci co to szukają dziury w całym jak ja :-D.
W serwisówkach, choć to Tomek miał napisać.
Nie ma czego się wstydzić z takim W&F, m.szpulowe mają podobny i nie można nic im zarzucić, jeśli są dobrze serwisowane. Gramofony za to mają o wiele większe wartości, a wszyscy je kochają. Piszę o wartościach zmierzonych, a nie podanych w reklamach. Chyba to nie na tym dobry dźwięk się opiera, bo wzm. lampowe też mocno odbiegają od wysublimowanych parametrów tranzystorowców.
Tomku, jeśli nie robiłeś, to polecam kalibrację karty dźwiękowej w komputerze. Ja akurat do pomiaru używam oddzielnego urządzenia do mierzenia W&F, ale ten program też jest dobry, pod warunkiem przeprowadzenia takiej kalibracji.
« Ostatnia zmiana: 26-02-2021, 17:18 wysłana przez ArturP »

tomek05

  • 176 / 1641
  • Aktywny użytkownik
26-02-2021, 17:42
Kurcze Tomek, to napisz gdzie znajdujesz te procenty, bo to ciekawy temat dla takich pedantów jak ja :-D. W ogóle to jakoś tak miło mi się zrobiło, że są jeszcze tacy wariaci co to szukają dziury w całym jak ja :-D.
No są Stachu, jestem czasem zawzięty.
W serwisówkach, choć to Tomek miał napisać.
Artku Stachowi chyba chodziło gdzie znajduje te ponad serwisówkę :-)
Z ciekawości...dawałeś do toczenia lewe koło zamachowe capstanów?
I brawo, tu jest pies pogrzebany. Nie dawałem jeszcze ale koła i to oba są do śmietnika.
Problem w tym że są zrobione z jakiegoś gównianego stopu i popuchły. Jakieś bąble się na nich porobiły, po za tym są koślawe i nawet widać gołym okiem bicie. Mam plan wytoczyć nowe z cięższego metalu. Tu muszę z moim specem pogadać co by się nadało, mosiądz może? Problem powstaje jak to wyważyć dynamicznie?
Generalnie to cudowałem i kombinowałem w KX-9010 ile wlezie, żeby W&F był jak najniższy, a BX-300E z tym samym mechanizmem, starymi paskami i rolkami, nawet nie wyczyszczonymi jakoś specjalnie pokazuje niższe W&F. Tak się trochę pogodziłem, że jednak dużą rolę odgrywa ogumienie, a jakościowo takie jak oryginał to już nie kupimy chyba.
Najmniejszy wpływ na W&F mają rolki i paski, jednak nie są bez znaczenia. Sprawdziłem to już i praktycznie nie ma różnicy na starych paskach, chińczykach i jakichś lepszych. To samo z rolkami czy stare, czy szlifowane czy nowe praktycznie bez zmian.
Zaczyna się dziać przy kombinacjach właśnie z kołami zamachowymi. To one wraz z osiami i ułożyskowaniem w 90% są odpowiedzialne za W&F. Duża masa to duża bezwładność i nawet chiński silnik da radę.
Przykładem mogą być gramofony z talerzami po kilkanaście kg. I co ciekawe wszystkie takie są na gumce a nie DD.

A wracając do rolek, to w 2900 przecież są normalne rolki jak w innych a nie jakieś kosmiczne mieszanki gumy i łożyska kulkowe, a W&F powala.
« Ostatnia zmiana: 26-02-2021, 17:50 wysłana przez tomek05 »

Hammer

  • 4681 / 2286
  • Ekspert
26-02-2021, 18:31
a w 2900 nie ma DD ?

Koła zamachowe.....jak będą cięższe to czy silnik je uciągnie ? pewnie tak.
Przy tej średnicy i prędkości dobrze osiowane i dokładnie wytoczone mogą nie potrzebować  wyważania.

Może zastosować koła od innych magnetofonów?

tomek05

  • 176 / 1641
  • Aktywny użytkownik
26-02-2021, 19:12
a w 2900 nie ma DD ?
Pewnie że ma, ale to nie DD jest odpowiedzialny za kołysanie, przynajmniej w znaczącym stopniu.
Koła zamachowe.....jak będą cięższe to czy silnik je uciągnie ? pewnie tak.
Ciągną to konie wóz :-)
Przy tej średnicy i prędkości dobrze osiowane i dokładnie wytoczone mogą nie potrzebować  wyważania
Oj nie uważało się na fizyce, będą potrzebować i to bardzo, zresztą te oryginalne też są wyważane.
Może zastosować koła od innych magnetofonów?
No, od 2900 :-)

Hammer

  • 4681 / 2286
  • Ekspert
26-02-2021, 19:52
Uważało się na fizyce i wiem co to jest wyważanie.

artekk

  • 1694 / 5873
  • Ekspert
26-02-2021, 20:43
Faktycznie koła w 2570 bardzo często mają bąble. Szlifowałem te koła na lustro, ale W&F się pogarszał wtedy i dawno zaniechałem tego procederu. Wydaje się, że koła muszą być matowe, by tarcie nie było zbyt małe, co potwierdzałoby również doświadczenie Pawła ze szlifowaniem paska.

Z innej beczki, wg mojego doświadczenia rolki mają OGROMNY wpływ na W&F. Jeśli posiadam kilka rolek do danego modelu, zawsze wybieram tę, na której W&F jest najmniejszy.
« Ostatnia zmiana: 26-02-2021, 20:52 wysłana przez artekk »
Analogowa Grupa Wywrotowa. Arturo

PhantomLord

  • 420 / 2264
  • Zaawansowany użytkownik
26-02-2021, 22:06

No są Stachu, jestem czasem zawzięty.

Mateuszu ;-), nie Stachu, ale to szczegół :-D.

Resztę faktycznie dobrze odczytałeś, bo o wartościach w serwisowkach przecież wiem, a raczej chodzi mi o metodykę dojścia do tychże wartości lub ich ew. poprawy.
Bardzo jestem ciekaw ew. wykonania przez Ciebie nowych kół zamachowych, ciekawy temat, jak dla mnie abstrakcyjnie skomplikowany, ale do odważnych świat należy :-D.

Odnośnie rolek to akurat większej różnicy też nie miałem między starymi, a nowymi, natomiast w przypadku pasków do DC to różnice potrafiły być u mnie bardzo duże.

KX-9010 miał ok 0.06-0.07% DIN i to mi wystarczało, ale swego czasu walczyłem mocno z mechanizmem w KX-1100HX i tematu nie dokończyłem. Tam było to bliżej 0.10-0.12% DIN na tym samym pasku co w 9010, stąd też ciekaw jestem innych możliwości. Muszę wrócić do tego decka, a tymczasem śledzę rozwój wypadków u Ciebie.

W temacie kół zamachowych, to gdzieś tam czytałem, że ktoś na tokarce zebrał tylko dosłownie wierzchnią warstwę z koła zamachowego lewego capstana - właśnie w celu wyrównania tych bąbli i innych nierówności.
Analogowa Grupa Wywrotowa. Mateusz

chorazy3

  • 1479 / 1590
  • Ekspert
26-02-2021, 22:37
Faktycznie koła w 2570 bardzo często mają bąble. Szlifowałem te koła na lustro, ale W&F się pogarszał wtedy i dawno zaniechałem tego procederu. Wydaje się, że koła muszą być matowe, by tarcie nie było zbyt małe, co potwierdzałoby również doświadczenie Pawła ze szlifowaniem paska.

Z innej beczki, wg mojego doświadczenia rolki mają OGROMNY wpływ na W&F. Jeśli posiadam kilka rolek do danego modelu, zawsze wybieram tę, na której W&F jest najmniejszy.

No właśnie. Pierwotnie wypolerowałem beczułkę silnika capstanów delikatną pastą do metalu, na lustro niemal wyszło, bo była przybrudzona jakaś. Musiałem potem ją zmatowić bo tam był poślizg (zresztą tam chyba i tak zawsze jest największy poślizg, ale gdy się walczy z brakiem przyczepności...).
Paweł

tomek05

  • 176 / 1641
  • Aktywny użytkownik
26-02-2021, 23:49
Faktycznie koła w 2570 bardzo często mają bąble. Szlifowałem te koła na lustro, ale W&F się pogarszał wtedy i dawno zaniechałem tego procederu. Wydaje się, że koła muszą być matowe, by tarcie nie było zbyt małe, co potwierdzałoby również doświadczenie Pawła ze szlifowaniem paska.
Nie tylko 2570, bo w innych podobnie, a to wina stopu używanego do odlewu tych kół. Po latach coś się utlenia i zaczynają się wyginać i puchnąć.
To że muszą być matowe to jasne, większe tarcie i mniejsze uślizgi.
Z innej beczki, wg mojego doświadczenia rolki mają OGROMNY wpływ na W&F. Jeśli posiadam kilka rolek do danego modelu, zawsze wybieram tę, na której W&F jest najmniejszy.
Być może, jak na razie nie widzę mega różnicy. Może jak reszta jest na tip top to idzie wyczuć rolkę. Nie mówię tu o ekstremalnie zużytych i śliskich (twardych)
Ale jak by nie było to elementem czynnym jest oś capstana a rolka biernym
A wracając do matowych powierzchni to także osie capstanów się piaskuje żeby była lepsza przyczepność. Właśnie takie są w 2570.

Ja tam mam swoją teorię, podstawa jak najmniejszego W&F to masy wirujące. Im większa i precyzja wykonania tym bliżej do ideału, do tego ułożyskowanie i sukces murowany.
30 i więcej lat temu nie było takich technologii jak dzisiaj, po za tym to czy Onkyo czy Nakamichi to dalej była masówka. To nie manufaktury i nikt się nie pierdzielił godzinami z regulacjami mechanizmów. Przyjęli jakąś średnią i wio.
« Ostatnia zmiana: 27-02-2021, 00:01 wysłana przez tomek05 »