...oraz płytki Dolby. Poza tym, uszkodzone było Dolby C w jednym kanale. Po zamianie płytek miejscami, usterka pojawiła się w drugim kanale, więc już wiadomo było, że uszkodzenie jest na płytce. Powodem był zwarty kondensator foliowy oznaczony na trzecim foto. Wymieniłem oba z płytki-dawcy na takie same, jak w drugiej płytce, żeby było identycznie. Widocznie w fabryce mieli jakieś braki, skoro w obu płytkach były kondensatory z innych parafii.
I kończąc recap - wzmacniacz słuchawkowy.
Mimo że magnetofon prawie dziewiczy - wymiana kondensatorów elektrolitycznych należała mu się jak psu kość. Elwy tradycyjnie miały już mocno rozjechane pojemności (np. zamiast 100uF - 140uF, zamiast 1uF - 2,5uF itp.), oraz stanowczo za wysoki ESR i V-loss powyżej 6%.
Zastosowane kondensatory to w większości Panasonic FC, kilka Panasoniców C i FM, oraz kilka Jamiconów TK.
Na ostatnim foto płytka stykowa z front panelu (niestety chyba zapomniałem zrobić foto całej...). Przyciski kiepsko reagowały - po wyczyszczeniu i ponownym podklejeniu (blaszki są mocowane na taśmie klęjącej) wystarczy delikatnie nacisnąć i zaskakują od kopa.