Krzysztofie, powinieneś dobrać się do tego, co zaznaczyłem na poniższej fotce. Dostęp do powierzchni styków, na której następuje bezpośredni kontakt podczas pracy magnetofonu jest niestety dość znacznie utrudniony, bowiem styki są zabudowane w plastikowych "koszulkach", które utrudniają nieco czynności. Można dobrać się do nich na dwa sposoby.
1. Ściągając delikatnie te koszulki, co najłatwiejsze niestety nie jest i wymaga pewnej cierpliwości i ostrożności. Trzeba bowiem spróbować delikatnie podważyć tą "koszulkę" rozszerzając ją po bokach od strony czarnego noska na fotce i delikatnie ją zsunąć. Wówczas dostęp do powierzchni styków jest łatwiejszy. Niestety "koszulki" mają to do siebie, że podczas próby ściągania potrafią pęknąć. Ja w ten sposób dwie zniszczyłem i musiałem potem wspomóc się zapasowymi od dawcy. Opcja trochę ryzykowna, jeśli nie ma się części w zapasie ale dokładniejsza jeśli chodzi o czyszczenie.
2. Wymaga co prawda więcej czasu i nie daje takiej dokładności jak pierwszy sposób ale też jest skuteczny. I tutaj odwołam się do tego co napisałeś o wykałaczce. To właśnie ta metoda. Ja używałem cienkiej igły zamiast wykałaczki. Polega to na tym, że delikatnie trzeba odsunąć czarny nosek do dołu, powiększając szczelinę pomiędzy nim a "koszulką" (czerwona strzałka na fotce) i wsunąć w tą szczelinę wspomnianą igłę czy wykałaczkę i "podrapać" trochę powierzchnię styków, zarówno dolnego jak i górnego, aby ją nieco oczyścić. Mechaniczne oczyszczenie daje zawsze najlepszy efekt. Osobiście po oczyszczeniu mechanicznym użyłem jeszcze chemii pod postacią specyfików "Kontakt-Chemie" i zastosowałem odpowiednio po sobie Kontakt 60, Kontakt WL i na końcu Kontakt 61.
Mam nadzieję, że sobie poradzisz. W razie co, pytaj śmiało.
Edit:
Krzysztofie, dorzucam jeszcze drugą fotkę, bo Technicsa robiłem ostatnio 2 lata temu i zapomniałem jeszcze o otworach z drugiej strony (żółta strzałka). Od tej strony jest trochę lepszy dostęp i wygodniej jest "drapać" styki niż przez szczelinę od przodu.