zyzio, kiedyś sie nad tym zastanawialem i wyszo tak jak piszesz....ale co by nie mowić sa jakies "kruczki" decydujące o tym ze kabel jest w jakis sposob "strojony". Poziom percepcji takiego "stroju" jest niemal psychodeliczny :) ale jest.
Pieniadze ajkie trzeba za to zapłacic osawiamy powiedzmy na bok....co decyduje o tym ze kabel gra cieplej, jest szybszy, jak ustwić "parametry" takiego brzmienie i za pomoca czego ?
Shunyata czy Kimber stosuja plecionki....kto inny proste solid core i tez gra swietnie....i tu sie zaczynaja schody.
Pewnie decydujący jest stopień opanowania jakiejś konkretne techniki, ale od czegos trzeba zaczac....najprosciej by bylo chyba od 2 przewodów ktore sluchamy skrecone lub puszczone luzem, rozne ich dugości itp.
Niby kable to "zdzierstwo", ale jak sie tak nad tym zastanowilem to nie wiem o czym ludzie pisza.
Nawet jak sie policzy zwykla mikrofonwke ....10zl/2m przewodu + gniazda neutrik(jakies 24zl min), opakowanie - ewnie ze 3-4zł, jakiś ladny oplot i mamy 50zl.
Do tego producent ma koszty w postaci wiadomej i 100-200% marży jest tu chyba normalna sprawa....powiedzmy ze kabel kosztuje 150-160(z VAT)....na sklepie robi sie z tego pewnie 250-300zł.
Mowimy o zwykym kablu mikrofonowym bez zadnych kombinacji....jak ktos sprowadza skadś dodatkowo druciszcza, stosuje lepsze wtyki i pakuje w np. drewniane pudelko to takie coś juz pewniekosztuje ok 1Kzl bez specjalnie wyrafinowanych materialów wewnatrz....no niestety....moze 30% przegiąłem....a moze nie :) dlatego warto uważam pobawić sie DIY....tylko jak juz sie bawić to mimo wszytso wolabym zeby efekt był lepszy niz w mikrofonowkach :)
....co ma zatem wplyw ?
\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
dokonuje tego wynalazku.\'