Co do kosztów to Raspberry zwróci się w ciągu 2-3 lat porównując tylko rachunek za prąd, kiedyś liczyłem. Zakładając włączenie 24h/dobę i jako porównanie komputer typu Pentium IV/Athlon XP. W powyższym przykładzie AMD NX1500 powinien być jednak dużo mniej prądożerny od Pentium IV więc różnica pewnie będzie mniejsza.
Raspberry jest fajny, bo jest spory rynek różnych komponentów do tego dopasowanych, np. niskoszumne zasilacze do audio. Chłodzenie pasywne z tego, co sprawdzałem, nie jest problemem. Całościowo myślę że można zbudować wysokiej jakości transport, dużo lepszy od zwykłych komputerów.
Nie pchał bym się też na siłę w XP, to jest system niewspierany, najnowszy Chrome już nie działa na XP, ja bym się bał tego używać jeżeli byłoby podłączenie do internetu.
Drugie rozwiązanie - tablet w roli źródła audio nie wypaliło. Wiem już dlaczego. Wymagana jest aplikacja pod Androida. Odtwarzacz muzyki który podaje sygnał na wyjscie USB. Jest taka aplikacja w google paly - ale jest płatna. Poza tym musiałbym ją instalować z innego żródła - na przykład z USB (a nie mam jak ściągnąć), ewenntualnie złapać Internet po Wi-Fi.
Mój przenośny DAC - M2Tech Hiface DAC - działa bez żadnych dodatkowych aplikacji przy podłączeniu kablem USB OTG. Tylko tu widzę problem z zasilaniem - jak będziesz to ładował? Chyba, że będziesz podłączał tylko wtedy, gdy będziesz to używał. Może są jakieś huby, które obsługują jednocześnie zasilanie i OTG. Tu z kolei słyszałem o problemie z puchnącymi bateriami, przy takim podłączeniu ładowarki na stałe.
Kolejne rozwiązanie, ale już jakość może nie być zadowalająca, to Chromecast Audio.