Oj tam, oj tam :)
Z pierwszym z nich trochę schodow było, co pozwoliło nabrać doświadczenia, więc z drugim poszło już szybciej.
Ten model przy sprawnym idlerze potrafi wygenerowac ponadnormatywny moment dowijania wynoszący 80-90g/cm, co czasami powoduje deformację cieńszych, delikatniejeszych taśm. Serwisówka zaleca 60 +- 10g/cm. W celu zmniejszenia momentu można dobrać inną sprężynę w sprzęgle lub eksperymentowac skracając oryginalną.
Trzeba przyznać, że te ręczne robótki, czyli skracanie sprężyny po zwoju, połączone z każdorazowym wyjmowaniem mechanizmu i mierzeniem momentu dowijania były nieco uciążliwe, ale warto było, bo efekt jest. Robota nie jest szczególnie trudna, ale dość czasochłonna, poniewaz zdarza się, że sprężyna, na której dowijanie było odpowiednie, po kilku godzinach pracy decka "układała się" i moment zmieniał się w dół lub w górę, oczywiście ponad dopuszczalną wartość, a wtedy zaczynamy od początku. Wkrótce dodam kilka fotek z prac.
Choć konstrukcyjnie "setka" trzyma się na "sznurek i plastelinę", trzeba przyznać brzmi znakomicie. Pomiarowo również wygląda to dobrze, azymut utrzymuje bardzo stabilnie, prędkość również. W&F udało się w jednej z "setek" osiągnąć jak na filmie, czyli średnio ok. 0,02-0,024, a w drugim egzemplarzu 0,023 -0,027 % JIS.