Kilka uwag po spotkaniu.
Gołym uchem słychać, że te monobloki Verdier i odgrody Sensusa mają spory potencjał ponieważ przy zmianie źródeł i pre-ampów potrafią m.in. znacznie różnicować dźwięk. Nie ma tam sytuacji, że wszystko brzmi podobnie, niezależnie co się wepnie w system i jakiej płyty się słucha. Raz jest cieplej (ale nie za ciepło) a raz jest ostrzej. Generalnie Verdier raczej nie przypomina w brzmieniu stereotypowego lampowca. Nie mam tej tak lub lubianej prze niektórych audiofili podbitej średnicy w której "ostry nóż zamienia się w czekoladowy budyń" ;-). Generalnie monobloki Verdier to fajne klocki, których design utrzymany jest w konwencji surowo-militarnej. Jedno co zauważyłem to to, że te ustrojstwa grzeją się trochę powyżej przeciętnej. :-)
Na początku mojego odsłuchu, w muzyce akustycznej, zestaw zaprezentował się całkiem miło. Pewne niedoskonałości zaczęły jednak wychodzić kiedy na "ruszta" Lectora trafiła muzyka Nine Inch Nails. Wszystko się niestety zakotłowało. Pojawiła się kompresja i zamazały się szczegóły. Sporo pomogło kombinowanie z ustawieniem Sensusów gdzie nawet 20-30 cm zmiany miejsca ustawienia przynosiły sporą poprawę. Duże różnice dało się również zauważyć przy zmianie źródła. Mi osobiście najbardziej podobał się układ CD Lector jako transport -> Benchmark DAC1 Pre -> przedwzmacniacz Classe -> monobloki Verdier -> kolumny Sensus (ustawione w minimalnej odległości od siebie). W tym układzie ten konkretny system zagrał już całkiem fajnie, nawet tak upierdliwą muzykę dla systemu audio jak muzyka NiN.
Po powrocie do muzyki akustycznej dało się jednak zauważyć pewien brak odpowiedniego rysowania sceny stereo, co było całkiem zrozumiałe po naszych eksperymentach z ustawieniem kolumn. Trochę były też kłopoty z drugim planem i raczej większość spraw bardziej działo się w układzie 2D niż 3D. Jednak, tak jak wspomniałem wcześniej, przy takim kombinowaniu z ustawieniem to nic dziwnego.
W uzupełnieniu - jako głośnikowce w systemie pracowały kable AudioQuest Caldera, jako IC również kable AQ Panther oraz AQ Coral.
Frekwencja dopisała i mam nadzieję, że przy następnych spotkaniach będzie jeszcze większa, tym bardziej, że szykują się do odsłuchu równie ciekawe klocki jak podczas spotkania w ostatnią sobotę.
Oczywiście chciałbym podziękować forumowiczowi Marcow za zorganizowanie spotkania.
P.S. Na spotkaniu zjawili się nawet goście z zagranicy......
.....z zagranicy Poznania, oczywiście :)