Ile ludzi tyle gustow. Dla mnie np kierunkowosc tub to ich najwieksza wada w systemie domowym ( w systemie monitorow studyjnych oraz naglosnien profesjonalnych PA jest zaleta ). Systemy omnipolarne wg mnie zblizaja sie do najwierniejszego udawania prezentacji dzwieku. Kompletny zestaw "cebulek" MBL bylby moim ostatnim audio w zyciu :) no chyba zeby zrobili cos jeszcze lepszego... Tak czy owak troche offtopem pojechalem, a wracajac do kolumny forumowej, to nie mam watpliwosci, ze musi ona sie skladac z powszechnie dostepnych i w miare tanich przetwornikow. Jak ktos tu rzuci pomysl na niskotonowca za 400zl lub wiecej to ja podziekuje :) Projekt musi byc latwy do wykonania nawet przez zupelnego laika, bez udziwnionych frezow, scietych przednich scianek al\'a Avalony czy innych frazesow. Ktos rzucil haslo na open baffle, bardzo dobry pomysl pod warunkiem, ze komus bedzie odpowiadac wielkosc samych kolumn-desek.
Fajnie, ze kazdy ma swoje trzy grosze, ale trzeba jakos ustalic w jakich ramach mozemy sie zmiescic. Czy to ma byc maly monitor z 16cm na basie, czy klasyczny 3-drozny monitor, lub podlogowa kolumna wolnostojaca.
Padl tez pomysl, na takie cuda jak plazmowe glosniki, panele etc, no fajnie, ale kto to tak naprawde zrobi i ile osob to skopiuje?
Temat jest mocno ciekawy i mysle, ze sporo poczatkujacych audiofilow ( za jakiego rowniez sie uwazam ) chcialoby wlasnie tutaj znalesc gotowa, latwa do wykonania recepte na dobry dzwiek z niedrogiej kolumny. Nie widze przeszkod dla zastosowania rodzimych produktow, czy to Tonsila czy STX.
Niesmialo chcialbym zwrocic uwage na konstrukcje aktywne, ktore maja swoje w niezaprzeczalne zalety ( rowniez ekonomiczne ). Dostep do tanich, gotowych, zmontowanych koncowek mocy na TDA czy LM jest bezproblemowy, upchanie tego w zgrabna obudowe z pewnoscia nie zrobi klopotu. Trudnosc w zlutowaniu tego do kupy jest taka sama jak zlutowanie przecietnej zwrotnicy. Gdyby taka konstrukcja powstala, to poczatkujacym audiofilom ( i nie tylko oczywiscie ) brakowaloby jedynie zrodla dzwieku... Coraz wiecej osob uzywa komputera jako zrodlo dzwieku, lub czegos w rodzaju serwera plikow. W takiej sytuacji aktywna konstrukcja spelnia swoje zadanie znakomicie, a dodatkowy klocek w postaci wzmaka ( w przypadku pasywnych zestawow ) nie zajmuje miejsca. No chyba, ze ktos lubi wiecznie przelaczac kabelki i zmieniac wzmaki ;)