Odpowiadasz na wpis
>> second_edition, 2008-09-02 17:18:27
bartek - ale ja nie chcę przeciętnej kolumny - szkoda życia na przeciętne kolumny. Chcę dobre kolumny z uderzeniem a nie mruszeniem z rury.
lancaster, ale dlaczego tak prosto? - projektów na dwie proste drogi jest od cholery i jeszcze więcej. nie lepiej zrobić coś co będzie wyróżniać tą konstrukcję? forumowy projekt przepadnie w czeluściach wśród tysięcy podobnych...
Może to zabrzmi troszkę niegrzecznie, ale skoro nie chcesz to nikt Ci nie każe tego robić. Koncepcja forumowej kolumny jest bardzo fajna, ale nie czarujmy się - z tego nie będzie korzystał żaden zaawansowany audiofil, który zdaje sobie sprawę z korzyści i wad OB, nie skorzysta także ktoś, kto jest DIYerem z prawdziwego zdarzenia, czyli robi dla własnej satysfakcji a nie po to żeby było taniej, taka osoba nie potrzebuje gotowców. Gotowca potrzebuje ktoś, kto sam nic nie umie i nie ma siana, żeby zapacić za całe dobre kolumny. Czy projekt przepadnie w czeluściach tysięcy podobnych? Nie, jeśli będzie dobry i tutaj jest podstawowy problem. Przykład? Gain Clone - zwykły scalaczek, też nie wymiata jakoś nie wiadomo jak, ale jest to niedroga metoda na pierwsze w miarę cywilizowane waty no i nie przepadł w żadnych czeluściach. Jeśli kolumny będą dobre, dokładnie będzie opisane co i jak zrobić, przetworniki będą niedrogie i łatwo dostępne to nic nie przepadnie. W necie jest 15 milionów projektów, ale złoż któryś to będziesz wiedział dlaczego nie odniósł sukcesu. I dotyczy to również kolumn OB, są w sieci projekty ale jakoś szału nie robią.
Szkoda życia? Pewnie, mozna stworzyć zajebiste kolumny, ale gwarantuję Ci, że jak wylecisz z kosztami ponad 2 koła to niewiele osób się tym zainteresuje. Zauważ, jeśli jakiś projekt tego typu się wybił to były to rzeczy TANIE i technicznie nawet banalne. Ale to nie ma znaczenia, bo to absolutnie nie przekreśla możliwości zrobienia czegoś po pierwsze przyzwoitego. IMO znacznie więcej pozytku będzie z tanich, ale przyzwoitych kolumn, niż drogich a wypasionych. W przypadku drogich projektów to nawet jeśli będą one dobre to i tak furory mogą nie zrobić. Im wyższy poziom tym ambitniej wszystko się testuje pod kątem własnych oczekiwań i współpracy z systemem. Oczywiscie są idioci, którzy działają na oślep i lekką ręką wklejają równowartość niezłego auta w totalnie nietrafione klocki, ale ci z kolei kierują sie pobudkami snobistycznymi i jeśli coś samo za siebie nie będzie mówiło, że kosztowało pięciocyfrową kwotę to nie wchodzi w grę, automatycznie więc samodzielne wykonanie odpada, ale generalnie nikt mocno wyrobiony nie wejdzie w coś, czego nie słyszał ani nie może posłuchać, choćby nawet taki wynalazek miał najlepsze na swiecie opinie. Na niskich pułapach jest zupełnie inna bajka, mozesz sobie kupić Avance albo inne wynalazki z gatunku "bas_dla_mas" i wszystko co wykazuje jakiekolwiek cechy naturalnego dźwięku moze się przyjąć. Spójrz jakie było zainteresowanie Ostinato 2000, bezspecjalnej promocji, bez forumowych naganiaczy (bo w tym faktycznie nikt nie miał interesu) i nawet bez specjalnej renomy oryginału (nie chcę przez to powiedzieć, że są to złe kolumny, ale takie Prosiaki są o wiele bardziej poważane, na klonowanie ich to się wiara rzuciła jak obywatele PRLu na kawę w BSS-sie). A w budzecie do 1,5 koła to można spłodzić coś lepszego.
Oczywiscie pozostaje kwestia kto by to charytatywnie miał zrobić na tyle sumiennie, żeby całość była przyzwoita i jak chronić coś takiego przed różnej maści cwaniaczkami, którzy zechcą na tym zarobić (a tak było z GC). Już wśród producentów widzę przynajmniej jednego, który desperacko potrzebuje czegoś co będzie mógł wykorzystać i nie będzie miał skrupułów żeby to zrobić, a ilu jest cwanych dłubaków to nawet nie wiem, niektórzy bez żenady brali kasę za zwykłe polutowanie GC do kupy. Sami tyle że umieli się posługiwać lutownicą, wykorzystywali bezczelnie fakt, że ktoś inny nawet tego nie potrafi, a jeszcze ktoś inny dostępnił opracowanie. Trzebaby się też od razu zastanowić jak sprawę rozegrać, bo jeśli ta kwestia nie będzie uzgodniona to nikt, kto potrafi zrobic coś naprawdę wartościowego się tego nie podejmie.