Audiohobby.pl

Monitory bliskiego pola

Egon@

  • Gość
25-10-2019, 02:02
Wyglądają okropnie. Ale skoro wypowiadasz się o nich w superlatywach...
Słuchałeś z lampiakiem? (To do Kupiłem Hedd Type 05.) bo pominąłem stronę

-Pawel-

  • 4720 / 5469
  • Ekspert
25-10-2019, 11:48
To są kolumny aktywne - mają wbudowane wzmacniacze mocy.

gruesome

  • 778 / 5802
  • Ekspert
25-10-2019, 22:09
Można co najwyżej przedwzmacniacz lampowy podłączyć. Ale nie widzę większego sensu, dół jest wystarczająco duży i miękki, ewentualnie można by uzyskać fajnie ciepłą średnicę. Ale w miarę upływu lat wolę brzmienie neutralne i zdolne pokazywać to, co jest nagrane w utworze, a nie wszystko na jedno kopyto tak jak sprzęt barwi. A te kolumny moim zdaniem znakomicie różnicują nagrania i oddają ich atmosferę.

Ostatnio kupiłem słuchawki planarne i granie tweetera AMT tych Heddów przypomina mi granie planarne. Dźwięk duży, dobrze zespolony ze średnicą, mocno zróżnicowany. Nie tak efekciarski jak niektóre kopułki które potrafią fajnie zabłyszczeć czy coś zaokrąglić, ale tak jak mówię na dłuższą metę wolę dobre oddawanie różnic niż ekstra efekty.

Jeszcze jedno zauważyłem w tych kolumnach, ciężko w nich obciąć bas (pokrętłem z tyłu +/- 4dB, albo softwarowym equalizerem) bez ogólnej utraty jakości dźwięku. A w ustawieniu na 0 basu jest dużo. Więc nie są to kolumny dla nielubiących basu.

Egon@

  • Gość
25-10-2019, 22:18
Gru - więc są to odpowiedniki Usherów?

gruesome

  • 778 / 5802
  • Ekspert
25-10-2019, 22:31
Czy to były dokładnie te same kolumny, tylko w dwóch wersjach rozniacych się jedynie miejscem BR?

Nie, to były inne kolumny. Dlatego całkiem możliwe, że różnica wynika z samych kolumn, a nie tylko umiejscowienia BR, zgadzam się.

Ale to co pisałeś, że BR dają z przodu tylko dlatego, żeby dało się je wbudować w ścianę, ciężko obronić. Przecież zdecydowana większość tych kolumn ma podłączenia kabli i regulację z tyłu (kable da się poprowadzić, ale gorzej z regulacjami). Chyba że mówisz o jakichś profesjonalnych "ścianach"?

Osobiście nie wydaje mi się już jak kiedyś, że BR z tyłu vs z przodu ma ogromne znaczenie, bo szczególnie w wypadku basu gra cały pokój. Więc i tak prawie cały bas pochodzi z odbić. Ale z jakichś powodów np. Adam uważa BR z przodu za design "premium" który jest dostępny tylko w droższych modelach.

gruesome

  • 778 / 5802
  • Ekspert
25-10-2019, 22:37
Gru - więc są to odpowiedniki Usherów?

Z Usherów kojarzę tylko S520, i o ile pamiętam to był dźwięk chudy i nastawiony na przejrzystość kosztem wielkości dźwięku. Więc bardziej przeciwieństwo Heddów niż podobieństwo.

Egon@

  • Gość
25-10-2019, 22:41
Tak - właśnie o to mi chodziło. Dźwięk był krystaliczny, ale bez basu... i chałasu

meloV8

  • 1552 / 5833
  • Ekspert
26-10-2019, 21:36
Ale to co pisałeś, że BR dają z przodu tylko dlatego, żeby dało się je wbudować w ścianę, ciężko obronić. Przecież zdecydowana większość tych kolumn ma podłączenia kabli i regulację z tyłu (kable da się poprowadzić, ale gorzej z regulacjami). Chyba że mówisz o jakichś profesjonalnych "ścianach"?

Nie nie, tego nie powiedziałem. BR z przodu daje taką możliwość, ale nie powiedziałem, że tylko dlatego jest on dawany na przód.
Oczywiście jest wielu producentów, którzy dają BR na przód jak i na tył. Każdy producent ma swoje preferencje i powody, dla których stosuje takie rozwiązanie. 

tetejro

  • 2745 / 2956
  • Ekspert
27-10-2019, 12:38
A dlaczego ten wątek został przeniesiony do "Studia", kiedy jego ideą było omawianie kolumn bliskiego pola do odsłuchu "audiofilskiego", a nie studyjnego?

A propos audiofilskiego uzycia monitorów, czy nie będzie jednak lepiej użyć monitorów blisko-średniego pola (nie wiem czy jest taka nazwa w ogóle) chodzi  monitory na głosnikach 8" ? Ustawionych klasycznie na podstawkach przez kanapą ?

Wtedy także powstaje pytanie czy sprawdzają sie przy odsłuchu z odległości wyrażnie wiekszej niż metr.

Monitory na biurku czy stole przy laptopie słabo się kojarzą z odsłuchem audiofilskim.
« Ostatnia zmiana: 27-10-2019, 12:43 wysłana przez tetejro »

gruesome

  • 778 / 5802
  • Ekspert
27-10-2019, 13:56

A propos audiofilskiego uzycia monitorów, czy nie będzie jednak lepiej użyć monitorów blisko-średniego pola (nie wiem czy jest taka nazwa w ogóle) chodzi  monitory na głosnikach 8" ? Ustawionych klasycznie na podstawkach przez kanapą ?

Pytanie co to znaczy "lepiej"? Prezentacja będzie inna, scena będzie większa, ale całościowo dźwięk niekoniecznie będzie lepszy. W bliskim polu słucha się ciszej, akustyka pokoju ma mniejsze znaczenie, więcej dźwięku dociera bezpośrednio z głośników. Myślę że dużo łatwiej uzyskać trójwymiarową scenę w bliskim polu (przez mniejszy wpływ pokoju).

Dla mnie to bardziej kwestia praktyczna, dużo pracuję na komputerze i z takimi kolumnami mam możliwość słuchania muzyki w optymalnym ustawieniu. I mój fotel komputerowy jest wygodniejszy od kanapy :).

Cytuj
Wtedy także powstaje pytanie czy sprawdzają sie przy odsłuchu z odległości wyrażnie wiekszej niż metr.

To jest dobre pytanie, nie wiem, czy są jakieś wyraźne różnice konstrukcyjne między kolumnami bliskiego pola a standardowymi. Na pewno głośniki muszą być większe do odsłuchu z większej odległości, np. moje Edifiery z 9cm wooferem nie były w stanie stworzyć sceny dźwiękowej przy ustawieniu w trójkącie 3m. Ale to są malutkie kolumny. Te Heddy 05 są już wielkości standardowych małych podstawkowców (woofer 5.5") i w trójkącie 3m dają radę.

Tutaj Genelec podaje z jakiej odległości zaleca słuchanie ich kolumn:



Wg nich np. model 8040 z wooferem 6.5" nadaje się do słuchania w zakresie 1m-10m.

Cytuj
Monitory na biurku czy stole przy laptopie słabo się kojarzą z odsłuchem audiofilskim.

Ale tu chodzi tylko o nieprzekazywanie wibracji na powierzchnię, na której stoją? Na pewno dużo łatwiej o to na podstawkach, bo jak biurko będzie grało, to dźwięk będzie fatalny. Więc dobre podkładki są koniecznością. Myślę, że spora część muzyki, którą słuchamy, była miksowana/masterowana na tak ustawionych kolumnach.

gruesome

  • 778 / 5802
  • Ekspert
27-10-2019, 14:29
Z ciekawości sprawdziłem flagowy monitor studyjny Geneleca, 1236:



To ten gigant po prawej, dwa woofery 18" (każdy ze wzmacniaczem 1000W), dwa średniotonowce 5", pasmo 21-20kHz -2dB. I mimo rozmiarów nadaje się do odsłuchu z 2m. Można wstawiać do kawalerki :).

-Pawel-

  • 4720 / 5469
  • Ekspert
28-10-2019, 10:11
Przypomina bardziej estradówkę niż monitor studyjny. I ten ich nieśmiertelny design...

tetejro

  • 2745 / 2956
  • Ekspert
28-10-2019, 11:25
Monitory główne do studia to własnie takie ściany - dosłownie wbudowane w ścianę lub duże kolumny  podłogowe wielodrozne, aktywne lub z cyfrowymi zwrotnicami, jak najwieksze zestawy PMC, czy ATC .

Monitory bliskiego pola to takie gówienka które sobie realizator może przynieść do studia i ustawic na konsoli mikserskiej. W sumi eni ewiem po co one są, może powstały w czasach kirdy zapewnienie akustyki studyjnej ni ebyło powszechnym zwyczajem realizatorów dźwięku??? A może chodzi o "odpoczynek" od słuchawek???
Nie jest to zreszta istotne.

W pytaniu o wieksza audiofilskość miałem na mysli  sposób ich uzycia. Na podstawkach przed kanapą - czyli w sytuacji kiedy się audiofilsko rozpieramy na kanapie, nogi na stolik kawowy, pilot w rękę i słuchamy muzyki czy puszczamy dźwiek do filmu z takich monitorków aktywnych stojących trzy metry przed nami na podstawkach. Wtedy chyba lepiej uzyć większego głosnika radzącego sobie lepiej z odtwarzaniem niskich częstotliwości.


PS. nie wczytywałem się w tabelę Genelecka, ale w przypadku każdego zestawu głośnikowego - nawet koncentrycznego - rózne są odległości od głosników. W większej odległości odsłuchu rózniec katowe tracą znaczenie. Zazwyczaj większych zestawów z wiekszej odłegłości nalezy go słuchać, by uzyskać wyrównanie czasowe fal akustycznych głośników.
« Ostatnia zmiana: 28-10-2019, 11:32 wysłana przez tetejro »

gruesome

  • 778 / 5802
  • Ekspert
28-10-2019, 21:40
Monitory główne do studia to własnie takie ściany - dosłownie wbudowane w ścianę lub duże kolumny  podłogowe wielodrozne, aktywne lub z cyfrowymi zwrotnicami, jak najwieksze zestawy PMC, czy ATC .

Monitory bliskiego pola to takie gówienka które sobie realizator może przynieść do studia i ustawic na konsoli mikserskiej.

W dużych studiach jest tak jak mówisz, ale sporo jest mniejszych które wyglądają np. tak:



Nie ma tutaj wielkich kolumn wbudowanych w ścianę, tylko są zazwyczaj trójdrożne, ale małe monitory bliskiego pola.

Cytuj
W pytaniu o wieksza audiofilskość miałem na mysli  sposób ich uzycia. Na podstawkach przed kanapą - czyli w sytuacji kiedy się audiofilsko rozpieramy na kanapie, nogi na stolik kawowy, pilot w rękę i słuchamy muzyki czy puszczamy dźwiek do filmu z takich monitorków aktywnych stojących trzy metry przed nami na podstawkach. Wtedy chyba lepiej uzyć większego głosnika radzącego sobie lepiej z odtwarzaniem niskich częstotliwości.

Możliwe, choć 45Hz bez spadku w pokoju 20m2 to jak dla mnie praktyczny limit (z uwagi na ograniczenia akustyki małego pokoju). Ale ja wolę w tym wypadku pragmatyzm (ustawienie na biurku komputerowym) zamiast "audiophile dream" z którego korzystałbym kilka godzin w tygodniu z uwagi na brak czasu.

Oglądałem filmy na tych Heddach i czułem się, jakbym miał subwoofer.

gruesome

  • 778 / 5802
  • Ekspert
28-10-2019, 21:47
Przypomina bardziej estradówkę niż monitor studyjny. I ten ich nieśmiertelny design...

Tutaj te Geneleki w pokoju firmowym:



Jak widać słuchane są z bliska, a z tabelki wynika, że powinny grać tylko do 15m. Nie wiem, czy to wystarczy na imprezę w remizie :).