ciekawy ten Son of Zen.
od kiedy udało mi się uruchomić mój układ na BJT poprzez zastosowanie wystarczająco dużego kondensatora sprzęgającego na wejściu, eksperymentuję z napięciem biasu.
pierwszą udaną wersję miałem na biasie emiterowym z baterii 9V i potencjometrze wieloobrotowym ustawionym na około 1500 Ohm.
postanowiłem pozmieniać wszystko i bipolarna kwadra back-to-back z -/- i +/+ 10000uF/35V poszła z filtra zasilania na sprzęganie głośnika, bipolarny bank z 8 x 3300 uF/ 100V (Ce około 7000 uF razem z licznymi bocznikami z serii Fine Gold i gronem polipropylenów ) poszło na sprzęganie sygnału (wzrost z 3300 pojedyńczego na 7000uF), zaś dotychczasowy pojedynczy 3300/100 ze sprzęgania sygnału poszedł na filtr zasilania za filtrem Pi.
Bias z emiterowego na baterii 9v i potku wieloobrotowym zmieniłem na dzielnik rezystorowy zasilany z napięcia głównego 24V.
Zaczęło głośniej brumieć, dźwięk stał się jaśniejszy i trudniej zjadliwy.
zmiana napięcia biasu na emiterowy, z napięciem z ultra-cichych ogniw NiCd około 2,4 volta i odpowiednio niskim rezystorem bazy - stało się super gładko i jakby nudno.
dzisiaj po robocie poprawię rezystancję bazy i punkt pracy, bo miałem wczoraj za niskie napięcie na kolektorze (10v zamiast 12+V), i wrócę do ekstensywnego filtrowania zasilania (smps) i prostego konda sprzęgającego sygnał (bank 7000 pójdzie na zasilanie, pojedynczy 3300 na sygnał).
mam wrażenie, że uzysk cichego napięcia biasu, dla mnie słyszalny jako wręcz oliwkowa gładkość, został zniwelowany przez większy szum zasilania.
jeszcze trudniejszym do łatwej oceny był bank bipolarów 7000 zamiast pojedyńczego 3300 na sprzęgani sygnału - wydaje się, że zwykły pojedyńczy miał mniej wysokich, ale był ciekawszy i bardziej organiczny na średnicy. Stosunek nakładu kosztu i efektu bardzo słaby. Pojedyńczy 3300/100V Nichicon KW kosztował mnie 5.5 euro, a ten bank to 8x5.5+ 20 euro za dwa polipropyleny 70uF/700V + 20 euro za grono Fine Gold 470uF/63V + 10 euro za mniejsze polipropyleny Vishaya, że o małych ceramikach i wysokonapięciowych snubberach nie wspomnę. Taka mała bomba.
ojciec stwierdził, że przy bardziej udanych wersjach wzmacniacza, miał takie wrażenie, jakby słuchał bardzo wysilonych coverów znanych mu od lat utworów. Tak, jak by ktoś bardzo chciał zaimitować znany kawałek super dokładnie, ale co chwila były rzeczy i brzmienia których nigdy wcześniej tam nie było. Całe długie wielosekundowe wstawki których nigdy nie było, jakieś pukane drewienka w lewym tylnym narożniku sali z bardzo ciepłym i dłuuugo wybrzmiewającym pukkk.
Reasumując nasze wrażenia z pojedyńczego elektrolita 3300/100V na sprzęganiu sygnału - bynajmniej nie było katastrofalnie, ani źle, bank bipolarów bocznikowanych nie zagrał jakoś dużo lepiej. Nie histeryzowałbym teraz, po odsłuchu, równie mocno jak wcześniej, po samej lekturze wpisów na audiofilskich forach.
ciche i niezależne napięcie biasu z ogniw NiCd zdaniem ojca wysysa życie z muzyki, jest czysto, dokładnie i nudno, najbardziej mu się podobało z biasu z ... kolektora! Jakoś mu bardziej falowało i wibrowało.
chcę jeszcze posłuchać napięcia biasu z superkondensatora, doładowywanego co np. 2 godziny (będzie coś pykać w trakcie muzyki co 2 godziny, trudno).
O ile Ni-Cd poziomem szumu biją wszystkie inne typy baterii, że o aktywnych stabilizatorach napięcia nie wspomnę, to superkondensator powinien zejść jeszcze niżej.
przykładowe 400F / 2.7V spada z 2.4V do 2.3V przy potrzebnym prądzie biasu 7.35 mA w czasie około 100 minut, czyli przez około 50 minut napięcie jest o 2,1% wyższe niż pożądane 2,35, a przez 50 minut jest do 2,1 % niższe niż docelowe 2.35V. Przez 100 minut bias jest zasilany z najcichszego źródła prądu i robi krótkie pyk - przeżyję.
https://pl.mouser.com/ProductDetail/AVX/SCCY68B407VSB?qs=sGAEpiMZZMuDCPMZUZ%252BYl1egjuYHMPsoxsTkg6YJTQA%3D - 50 zł sztuka
http://www.circuits.dk/calculator_capacitor_discharge.htm - 400F / 7.35 mA / 4mOhm ESR = 5500 sekund najcichszego napięcia biasu na świecie przy dokładności +- 2,1% i liniowym spadku.
krótko próbowałem tez dołożyć pętlę NFB rezystorem z kolektora na bazę. Schodziłem z 1 MOhm i cokolwiek słyszeć zacząłem chyba dopiero od 10k, a tak naprawdę gdzieś od 1k. może nawet gdzieś tam słyszałem sweet spota, wrócę do tematu jak znajdę optymalną kombinację przy otwartej pętli to dołożę podwójny potencjometr 50k i będę sobie na ucho szukał największej przejrzystości przy gęstych fakturach.