Audiohobby.pl

Bias do BJT MOSFET single ended transistor

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
09-07-2019, 14:12
Jak ma się wysterować tranzystor bipolarny mocy o w układzie wspólnego emitera przez szeregowy układ RC o niewielkiej pojemności i sporej oporności? Nie będzie basu.W ogóle mało co będzie.
Polowy to się dawał tak wysterować.
Załamujecie starego almagrę...
Tyle lat orki na ugorze...
I nic.
« Ostatnia zmiana: 09-07-2019, 14:15 wysłana przez almagra »

Cashlack

  • 1566 / 6008
  • Ekspert
09-07-2019, 20:33
sygnał leci ze wzmacniacza słuchawkowego Chorda Mojo, tak więc mocy źródła wystarczy.

Z kondów mam aż do 70 uF / 700V polipropyleny od Kemeta, 4,7 uF Vishaya i wiele innych, wszystkie możliwe kombinacje szeregowo równoległe pomiędzy.

Rezystancję wejścia mogę zawsze zmniejszyć.

Tak więc drogi almagra, co ja mam z tym układem zrobić aby to zagrało, bo było jak piszesz, basu nie było, a średnica jakoś dziwnie sfazowana.

uparłem się bowiem, że docelowo prąd biasu poleci z supercichych ogniw NiCd, nawet kupiłem już 4 szt i czekają na elektronika. Policzyłem sobie, że skoro wystarczy tranowi 5 mA prądu do osiągnięcia założonego punktu pracy 0,8A (i tak też wyszło, sam bias jest ok), to przy 0,7 V spadku napięcia na diodzie bramki, z 1,2V napięcia ogniwa zostaje mi 0,5V , czyli wystarczy mi 100 Ohmowy rezystor (np. naked foil Vishaya) i jestem w domu. :-)

dzisiaj wróciłem do oryginalnego układu, na mosfecie, tyle że zamiast dotychczasowego IRF240 za parę złotych, włożyłem świeżo dostany lateralny od profusion. Gra dobrze, super czysto, twardo, trochę boli głowa. Takiej czystości jeszcze nie słyszałem ani na żadnym AudioShow, ani na żadnym Lavardinie. Dołożenie filtra Pi między zasilaczem impulsowym, z cewki 47mH / 3,2A uspokoiło dźwięk, ale i tak jest "twardo". Nie mam oscyloskopu ani pewności co do liniowości tego laterala w przyjętym punkcie pracy, "wykresy" w datasheet nie wyglądają mi na super liniowe, raczej paraboliczne.

http://www.exicon.info/PDFs/ecx10n20.pdf

mój docelowy Bipolar ma super liniową betę w założonym napięciu Vcc 12V i przewidywanej temp. pracy około 80 st i fajnie było by go w końcu posłuchać w dobrze zaprojektowanym układzie.

almagra, wal co mam przelutować! (jestem bankowcem, a nie elektronikiem). Darlingtona ? Mam 4 te bipolary:

https://pl.mouser.com/datasheet/2/308/NJW3281-D-100028.pdf
« Ostatnia zmiana: 09-07-2019, 20:40 wysłana przez Cashlack »
Lity drut, first watt, full range.

Zmelmag

  • 1280 / 1966
  • Zmelmag
10-07-2019, 09:22
kaszlak, nie kombinuj jak kaszlak pod góre tylko zrob uklac Nelsona Passa do ktorego link zapodalem kilka dni temu.
Sam nie robilem ale duzo dobrego slyszalem, uklad prosty w kilku wersjach, masz dostepne kilka W co wystarczy w Twoim wypadku, wszystko masz policzone, mozna kupic kit za 100+ USD z plytka albo kupic czesci za pewnie 15 USD i polutowac srebrzanka na pcb uniwersalnej.
Wczoraj wlasnie o nim rozmawialismy ze znajomym. Bedziesz mial punkt odniesienia dla swojego ukladu.

Druga opcja zakup podrecznik do elektroniki.

Nie ma za co :-)
https://banbye.pl polecam :-)

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
19-07-2019, 10:06
O ile w takim wzmacniaczu SE na pojedynczym tranzystorze do słuchawek można zrealizować sprzężenie pojemnościowe wysokojakościowym kondensatorem rzędu 100 mikro Faradów,to już do głośnika nie da rady,bo miałby gabaryty szafy gdańskiej.
Mostkowanie elektrolitu lepszym kondensatorem tylko trochę poprawia brzmienie.
Lepiej brzmi transformator.
« Ostatnia zmiana: 19-07-2019, 10:16 wysłana przez almagra »

Cashlack

  • 1566 / 6008
  • Ekspert
19-07-2019, 13:43
dokształciłem się w ciągu ostatnich kilku dni w zakresie wyliczania impedancji wejściowej wzmacniacza i wychodzi mi, że mam ultra-niską impedancję dla tak niskiego osobnego napięcia bazy rzędu 3,12 V z podwójnej baterii AA
, równoległe 500 Ohm z impedancją Emitera rzędu beta x (re+Re) czyli 150x 0,5 czyli 500//75 = 66 Ohm.
 
trzeba by włożyć elektrolit, albo dołożyć stopień, a z idei pojedyńczego tranzystora w układzie SE nici.
« Ostatnia zmiana: 19-07-2019, 14:24 wysłana przez Cashlack »
Lity drut, first watt, full range.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
19-07-2019, 14:37
Otóż to.Tranzystor bipolarny w układzie wspólnego emitera ma bardzo małą oporność wejściową.

Cashlack

  • 1566 / 6008
  • Ekspert
20-07-2019, 08:40
Wyrzuciłem rezystor wejściowy 1k, baterię dalem 9v i podniosłem Rb do ok 1k5, zamiast 0,47 uF wstawiłem elektrolita 3300 uF/100V Nichicon KW.

Zagrało to dobrze.
Lity drut, first watt, full range.

Zmelmag

  • 1280 / 1966
  • Zmelmag
21-07-2019, 10:49
https://banbye.pl polecam :-)

Zmelmag

  • 1280 / 1966
  • Zmelmag
21-07-2019, 10:55
https://www.passdiy.com/project/amplifiers/zen-variations-1

sam nie wiem czy takiego eksperymentalnie nie zbuduje
https://banbye.pl polecam :-)

Gustaw

  • 3920 / 3526
  • Administrator
21-07-2019, 16:00
Słuchałem wersji Son of Zen-a. Świetny dźwięk, na Zollerach. Grzało się to jednak niemiłosiernie.

https://www.passdiy.com/project/amplifiers/son-of-zen
« Ostatnia zmiana: 21-07-2019, 16:05 wysłana przez Gustaw »

Cashlack

  • 1566 / 6008
  • Ekspert
22-07-2019, 07:47
ciekawy ten Son of Zen.

od kiedy udało mi się uruchomić mój układ na BJT poprzez zastosowanie wystarczająco dużego kondensatora sprzęgającego na wejściu, eksperymentuję z napięciem biasu.

pierwszą udaną wersję miałem na biasie emiterowym z baterii 9V i potencjometrze wieloobrotowym ustawionym na około 1500 Ohm.

postanowiłem pozmieniać wszystko i bipolarna kwadra back-to-back z -/- i +/+ 10000uF/35V poszła z filtra zasilania na sprzęganie głośnika, bipolarny bank z 8 x 3300 uF/ 100V (Ce około 7000 uF razem z licznymi bocznikami z serii Fine Gold i gronem polipropylenów )  poszło na sprzęganie sygnału (wzrost z 3300 pojedyńczego na 7000uF), zaś dotychczasowy pojedynczy 3300/100 ze sprzęgania sygnału poszedł na filtr zasilania za filtrem Pi.

Bias z emiterowego na baterii 9v i potku wieloobrotowym zmieniłem na dzielnik rezystorowy zasilany z napięcia głównego 24V.

Zaczęło głośniej brumieć, dźwięk stał się jaśniejszy i trudniej zjadliwy.

zmiana napięcia biasu na emiterowy, z napięciem z ultra-cichych ogniw NiCd około 2,4 volta i odpowiednio niskim rezystorem bazy - stało się super gładko i jakby nudno.

dzisiaj po robocie poprawię rezystancję bazy i punkt pracy, bo miałem wczoraj za niskie napięcie na kolektorze (10v zamiast 12+V), i wrócę do ekstensywnego filtrowania zasilania (smps) i prostego konda sprzęgającego sygnał (bank 7000 pójdzie na zasilanie, pojedynczy 3300 na sygnał).

mam wrażenie, że uzysk cichego napięcia biasu, dla mnie słyszalny jako wręcz oliwkowa gładkość, został zniwelowany przez większy szum zasilania.

jeszcze trudniejszym do łatwej oceny był bank bipolarów 7000 zamiast pojedyńczego 3300 na sprzęgani sygnału - wydaje się, że zwykły pojedyńczy miał mniej wysokich, ale był ciekawszy i bardziej organiczny na średnicy. Stosunek nakładu kosztu i efektu bardzo słaby. Pojedyńczy 3300/100V Nichicon KW kosztował mnie 5.5 euro, a ten bank to 8x5.5+ 20 euro za dwa polipropyleny 70uF/700V + 20 euro za grono Fine Gold 470uF/63V + 10 euro za mniejsze polipropyleny Vishaya, że o małych ceramikach i wysokonapięciowych snubberach nie wspomnę. Taka mała bomba.

ojciec stwierdził, że przy bardziej udanych wersjach wzmacniacza, miał takie wrażenie, jakby słuchał bardzo wysilonych coverów znanych mu od lat utworów. Tak, jak by ktoś bardzo chciał zaimitować znany kawałek super dokładnie, ale co chwila były rzeczy i brzmienia których nigdy wcześniej tam nie było. Całe długie wielosekundowe wstawki których nigdy nie było, jakieś pukane drewienka w lewym tylnym narożniku sali z bardzo ciepłym i dłuuugo wybrzmiewającym pukkk.


Reasumując nasze wrażenia z pojedyńczego elektrolita 3300/100V na sprzęganiu sygnału - bynajmniej nie było katastrofalnie, ani źle, bank bipolarów bocznikowanych nie zagrał jakoś dużo lepiej. Nie histeryzowałbym teraz, po odsłuchu, równie mocno jak wcześniej, po samej lekturze wpisów na audiofilskich forach.

ciche i niezależne napięcie biasu z ogniw NiCd zdaniem ojca wysysa życie z muzyki, jest czysto, dokładnie i nudno, najbardziej mu się podobało z biasu z ... kolektora! Jakoś mu bardziej falowało i wibrowało.

chcę jeszcze posłuchać napięcia biasu z superkondensatora, doładowywanego co np. 2 godziny (będzie coś pykać w trakcie muzyki co 2 godziny, trudno).

O ile Ni-Cd poziomem szumu biją wszystkie inne typy baterii, że o aktywnych stabilizatorach napięcia nie wspomnę, to superkondensator powinien zejść jeszcze niżej.

przykładowe 400F / 2.7V spada z 2.4V do 2.3V przy potrzebnym prądzie biasu 7.35 mA w czasie około 100 minut, czyli przez około 50 minut napięcie jest o 2,1% wyższe niż pożądane 2,35, a przez 50 minut jest do 2,1 % niższe niż docelowe 2.35V. Przez 100 minut bias jest zasilany z najcichszego źródła prądu i robi krótkie pyk - przeżyję.

https://pl.mouser.com/ProductDetail/AVX/SCCY68B407VSB?qs=sGAEpiMZZMuDCPMZUZ%252BYl1egjuYHMPsoxsTkg6YJTQA%3D - 50 zł sztuka

http://www.circuits.dk/calculator_capacitor_discharge.htm  - 400F / 7.35 mA / 4mOhm ESR = 5500 sekund najcichszego napięcia biasu na świecie przy dokładności +- 2,1% i liniowym spadku.


krótko próbowałem tez dołożyć pętlę NFB rezystorem z kolektora na bazę. Schodziłem z 1 MOhm i cokolwiek słyszeć zacząłem chyba dopiero od 10k, a tak naprawdę gdzieś od 1k. może nawet gdzieś tam słyszałem sweet spota, wrócę do tematu jak znajdę optymalną kombinację przy otwartej pętli to dołożę podwójny potencjometr 50k i będę sobie na ucho szukał największej przejrzystości przy gęstych fakturach.
« Ostatnia zmiana: 22-07-2019, 08:35 wysłana przez Cashlack »
Lity drut, first watt, full range.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
22-07-2019, 09:35
Zawsze masz do wyboru regulatory czy stabilizatory... Na wejściu pojemność 0,47uF jest jak najbardziej ok, pod warunkiem, że dodasz rezystancję w szereg np. 1kom

Cashlack

  • 1566 / 6008
  • Ekspert
23-07-2019, 07:57
zachęcony pojedyńczym elektrolitem na sprzęganiu sygnału, przelutowałem cały wzmacniacz aby grał na pojedyńczych, polarnych elektrolitach.

niestety, potwierdziły się wcześniejsze obserwacje, że im więcej elementów polarnych, tym gorszy dźwięk, efekt słyszalny nawet na kondensatorach w filtrze zasilania.

ze względu na niezbędne bardzo duże pojemności rzędu tysięcy uF i koszt polipropylenów, zostaje tylko lutowanie back-to-back dużych elektrolitów.

miałem przeczucie, że ze względu na diodową charakterystykę przewodzenia polarnych elektrolitów, i wyczytane gdzieś na forum spostrzeżenie, że troche  inaczej brzmią bipolary jeśli są lutowane +/+ lub -/- do siebie, to jeśli zrobię kwadrę +/+ i -/+ aby wyjść na ekwiwalentą pojemność i ESR jak z pojedyńczego polara, to będę miał ideał.

Cos było na rzeczy, bo gdy wzmaczniacz z dużymi bankami kwadr i podwójnych kwadr przy dobrym biasie grał naprawdę dobrze, to ten sam układ na polarach grał już gorzej.


okazało się, że przy rozlutowaniu bipolarnych kwadr, zauważyłem, że co któryś elektrolit w kwadrze ma wybrzuszone denko :-/  czyli coś ta teoria o bipolarach lutowanych back-to-back przy kwadrze +/+ i -/- zlutowanej równolegle (nóżki środkowe rozłączone, zewnętrzne złączone) się nie do końca sprawdza - któryś w końcu działa jak polarny i się gotuje.
Lity drut, first watt, full range.

Cashlack

  • 1566 / 6008
  • Ekspert
24-07-2019, 08:48
mam podejrzenie, że 2,4 V napięcia biasu emiterowego z podwójnej celi NiCd to jest za blisko napięcia przebicia diody tranzystora. chciałem niskie napięcie, aby mieć jak najmniejszy rezystor bazy dla założonego prądu, ale teraz myślę, że przy 2V pp sygnału, te 2,4-0,7 = 1,7V minus jeszcze jakaś tam niezerowa rezystancja emitera i przy ujemnej połówce sygnału ściąga mi napięcie bazy za blisko krzywej kolanka przebicia diody tranzystora. Z braku 2 celi, zrobię dzisiaj 1 kanał w mono z 3 albo wszystkich 4 celi, a drugi na baterii 9V i zobaczymy czy wróci mi banan na twarzy.

jak miałem baterię 9V i rezystor bazy 1200 Ohm, to mimo że płytka biasu to była audiofilska zgroza wtykowej płytki prototypowej i luźno wetkniętych helitrimów, było zajebiście.

Tempo zużycia baterii lub celi jest problematyczne. Prąd biasu dla 12V CE i 0,8A Iq to 7,35 mA na kanał - spadek napięcia baterii widać już po 1 dobie. Jakiś cichy LDO wydaje się praktyczniejszym rozwiązaniem od doładowywanych w czasie wyłączenia celi NiCd czy doładowywanych co 100 minut superkondensatorów. Spróbujemy..
Lity drut, first watt, full range.

Zmelmag

  • 1280 / 1966
  • Zmelmag
24-07-2019, 09:44
kaszlak, pisz o orgazmach a nie o napięciach. Jak to gra i na czym ?
Probowales klasycznych kolumn (bo jak znam życie masz jakies nietypowe) ?
https://banbye.pl polecam :-)