To ja nie wiem jak mozna narzekac na brak inspiracji, z elektronika to chyba ze 300plyt bym mogl wygrzebac, i to jest ledwie czubek gory lodowej, bo zwyczajnie nie mam nawet czasu eksplorowac wszystkiego co dobre i nowe, a gdzie tam jeszcze pozostale gatunki ktore wymieniles.
Wracajac do equalizera, wystarcza Ci zatem jedne sluchawki ktore potrafia oddac potege brzmienia, jak Abyss 1266 TC, D8000, Pioneery, Meze, czy od biedy Ultrasone 7, w druga strone dosc latwo zrobic z tego ezoteryke ujmujac niskich skladowych, naturalnie, nie dostaniesz przesadnej subtelnosci typu Stax 009, ale kto by chcial sluchac takie ekstrema.