^Arek_50
jako miłośnicy klasyki - nie tylko jesteśmy w stanie, ale nieraz jesteśmy wręcz skazani na monofonię, i to często baaardzo szumiąco-trzeszczącą, z mocno obciętym pasmem. :)
niestety, chcąc poznać interpretacje Dawnych Mistrzów (batuty, fortepianu, skrzypiec, głosu...) nie mamy innego wyjścia - wielu spośród absolutnie najwybitniejszych artystów nagrywało wyłącznie lub w ogromnej części w erze dźwięku jednokanałowego... i te nagrania często wciąż nie znajdują sobie równych wśród produkcji współczesnych. temat i przyczyny takiego stanu rzeczy były mocno wałkowane dawno temu na audiostereo...
oczywiście mam na myśli stronę artystyczną, nie techniczną... od strony brzmieniowej szczególne ograniczenia dotyczą z natury rzeczy gęstych w fakturze nagrań orkiestrowych, solowe lub kameralne tracą znacznie mniej. jakość zależy zarówno od materiału źródłowego, jak i od remasteringu (czy raczej rekonstrukcji) - jest sporo firm specjalizujących się w wydobywaniu z archiwaliów maksimum muzyki... i sporo firm specjalizujących się w wydobywaniu tanim kosztem kasy przez publikację nie chronionych już prawami autorskimi nagrań skopiowanych ze źródeł oryginalnych bez żadnej obróbki... na ogół te same interpretacje posiadają od kilku do kilkunastu różnie opracowanych edycji.