Lan, twoje wycieczki personalne w moja strone, sa juz nie tylko nudne od dawna ale po prostu glupkowate. Co gorsza, chcesz mnie osmieszyc, a sam sie osmieszasz piszac na temat rzeczy, o jakich jak widze nie masz pojecia.
Klasyfikacja jaka podalem wynika nie z mojego widzi mi sie, tylko zasady dzialania poszczegolnych rozwiazan. Pierwsze trzy modele realizuja w roznym stopniu zasade rezystancji akustycznej, ktora jest jak najbardziej pozadana. Horny specjalnie pomine, bo tego zrealizowac sie nie da, ale kolejna linia transmisyjna, czyli falowod cwiercfalowy i jego odmiany trzeba jak widze ponownie przypomniec. Falowody cwiercfalowe daja bardzo duze mozliwosci modelowania dzwieku i wlasciwosci akustycznych. Zaczynajac od prostych rur rezonansowych, pozbawionych tlumienia, po stratne dlugie tory z duza iloscia materialu tlumiacego. Gdzies pomiedzy realizowane sa typowe rozwiazania linii transmisyjnych, labiryntow, ktorych cecha jest czesciowe odciazenie przez tunel, glosnika w zakresie niskich czestotliwosci. Tu tez dochodzi najczesciej do zarzutow w strone takich rozwiazan, poniewaz impedancja jest bardzo podobna do rezonatorow helmholtza, chociaz wcale nimi nie sa. Kolejna przewaga TL nad BR i klozetem jest inny rozklad cisnien w obudowie. Kratownice w klozetach i BR sa wymagane ze wzgledu na charakter pulsacyjny takiej obudowy. W falowodach cisnienie maleje wraz z dlugoscia tunelu, dzieki czemu nie trzeba stosowac gestej kratownicy, szczegolnie zblizajac sie do wyjscia tunelu. Linia transmisyjna jako jedyna obudowa jest w stanie przeniesic i wygasic energie ( pewnym stopniu ) tylnej czesci membrany poza obudowe i tym samym w mniejszym stopniu koloruje dzwiek. Typowy klozet to walka glosnika z poduszka powietrzna obudowy, duze cisnienie wywierane na kazda ze scian obudowy, oraz powracajace na membrane odbcia powodujace koloryzacje brzmienia. Tutaj chyba gorszym i najczestszym rozwiazaniem jest mala obudowa zamknieta dla glosnikow sredniotonowych. Chyba nic gorszego pod sloncem czlowiek nie wymyslil...
Obudowa stratna jest obudowa lepsza od klozeta, poniewaz pozwala na zamiane w cieplo czesc energii tylnej czesci membrany. Realizuje w pewnym stopniu idee rezystora akustycznego. Zmniejsza cisnienie wewnatrz obudowy, daje nam charakteystyki cardioidalne na basie, co jest bardzo duza korzyscia. Wymaga jednak pewnych eksperymentow z doborem elementu stratnego, ale zbudowana wlasciwie deklasuje klozeta pod wzgledem jakosci brzmienia bez zadnego problemu, dajac jednoczesnie mniej problemow z akustyka pomieszczenia. Tutaj warto spomniec o firmie ME Geithain, ktora specjalizuje sie w takich obudowach. Mozna rowniez wspomniec o hybrydzie falowodu z elementem stratnym, ktory rowniez jest wart uwagi ze wzgledu na swoje bardzo ciekawe cechy. Linkwitz swojej konstrukcji Pluto uzyl falowodu zamknietego. Duza sztywnosc rury i plus spora ilosc tlumienia, dalo w sumie obizenie odbicia dzwieku o 40db wzgledem glosnika, co w tak krotkim falowodzie mozna uznac za bdb wynik. Bardziej zaawansowana forma takiego falowodu zamknietego jest slimak B&W.
a jak chodzi o relacje wielkosc obudowy ilosc basu (zakladajac korekcje aktywna lustrzana) :
Maly klozet i niski bas = wyspecjalizowany glosnik i korekcja aktywna. To z kolei przeklada sie na zwiekszenie GD, wiekszy apetyt na prad i mniejsza wytrzymalosc mocowa. Do tego koniecznosc stosowania dodatkowych ukladow aktywnych.
BR i TL mozna dostroic do tej samej czestotliwosci rezonansowej, przy tej samej pojemnosci obudowy, ale skad moglbys to wiedziec, jesli tego nie probowales?
W zalozeniu kompaktowego suba, dla mnie wybor pada na obudowe stratna, w stylu ME Geithain Basis. Idealne rozwiazanie dla odtwarzania muzyki, bo jesi ktos potrzebuje masowania watroby czestotliwoscia 20hz, to pewnie sie zawiedzie. Inne rozwiazanie, dla mniej wymagajacych pod wzgledem cisnienia akustycznego, to dipole Linkwtiza.
Na koniec ciekawostka. Wiesz Lan, ze BBC juz dawno temu zbanowalo obudowy zamkniete do swoich zastosowan? Nie spelnialy wymogow najwyzszej jakosci brzmienia, szczegolnie na niskich poziomach dzwieku. Jakie to zabawne, ze w pozniejszym czasie wybrano jako referencje PMC BB5...